BBTour 2016

[emes]

Roszpunka, jako właścicielka wyjątkowo pięknego roweru, szybko wymyśliła sposób, z którego ja skorzystałem (mimo żem właścicielem wyjątkowo brzydkiego roweru). Otóż przed nalepieniem tych odblasków należy ramę okleić taśmą izolacyjną i dopiero na to połozyć odblask. Wtedy zejdzie znacznie łatwiej.

Wiem, że trochę za późno, ale może przyda się za dwa lata.

A swoją drogą, to jaka była funkcja tych odblasków, poza brudzeniem rowerów? Jakoś nie doświadczyłem ich oślepiającego blasku w nocy

[Hipek]

A o tym rozmawiałem z sędzią.

 Podobno jest to zrobione wzorem zagranicznych maratonów, gdzie dodatkowo obowiązkowe są takie naklejki na obręczach.

[Alois Lerche]

Np.  Po to aby za kolarzem nie jechał samochód techniczny z wszelkimi dobrami.

a co by przeszkadzała kategoria z takimi autami...?
ps. i tak jedni ludzie jechali z wozem serwisowym nawet oznaczonym jako wóz techniczny wyścigu... i nawet z informacji jednego z uczestników wiem że jeden z ludzi którzy mieli ten wóz miał tam nawet drugi rower do jazdy w górach...

[Ricardo]

A swoją drogą, to jaka była funkcja tych odblasków, poza brudzeniem rowerów?

Emes, Twój rower był tak brudny że chociaż przed startem naklejki miałeś czyste 

[yoshko]

Czy odliczamy wszelkie oczekiwania na przejazdach kolejowych?!

[kosola]

A po co je odklejac ? Ja już jakiś czas temu przy okazji innego wyścigu kupiłem sobie porządna folie odblaskowa i nie zamierzam jej odklejac. Ona naprawdę poprawia widoczność.

Lepiej skończyć już ten spór. Piłka po stronie Roberta i to do niego należy ostateczna ocena wszelkich wątpliwości.  Za kilkanaście dni kolejna super impreza i to na niej warto się skupić. Lepiej podzielić się tu swoimi przemyśleniami na temat bbt a doświadczenia innych wykorzystać już na północ-południe.

Czy ktoś jeszcze tak jak ja miał tyle szczęścia , że cały wyścig przejechał bez kropli deszczu i jakichkolwiek problemów zdrowotnych ?

[tomek]

A po co je odklejac ?

Właściwości odblaskowe mają żadne, a to już wystarczający powód, żeby je usunąć;)
A pomysł z naklejeniem porządnej folii w sumie niegłupi.

Czy ktoś jeszcze tak jak ja miał tyle szczęścia , że cały wyścig przejechał bez kropli deszczu i jakichkolwiek problemów zdrowotnych ?

No ba:)
Raz tylko się bandzioch zbuntował, jak mu przez 20h co pół godziny wrzucałem coś do roboty. Zrobiłem przerwę na godzinę i było OK

[skaut]

Czy odliczamy wszelkie oczekiwania na przejazdach kolejowych?!

Wszelkie to może nie, ale te w trakcie imprezy i na jej trasie, czemu nie? Taka była praktyka 2 lata temu.
W tym roku stałem w Wysokiej Kamieńskiej +/- 3 minuty około 10:25.

[yoshko]

I odliczyli Tobie?

[emes]

Na takich imprezach tak naprawdę najwięcej zależy od uczciwości samych zawodników, jak będą chcieli oszukiwać - to się tego nie da w pełni skutecznie skontrolować. A w sprawach problematycznych decyduje sędzia.

No i to rozumiem. Zatem powinno być zaznaczone w regulaminie, że pomoc dozwolona jest dopiero za wiedzą i zgodą sędziego. Mam nadzieję, że nie spowoduje to lawiny telefonów w stylu "a czy mogę zjeść ciastko, które przywiozła mi żona?".

Każde rozwiązanie ma jakieś wady ale obecne jest bardzo słabe. Wprowadza duże różnice między zawodnikami, którzy znają praktykę na BBT (albo przez własne doświadczenie albo z opowieści znajomych) a tymi, którzy pojawiają się na maratonie z zewnątrz i wiedzę o przepisach czerpią z regulaminu. A chyba fajnie, żeby środowisko było inkluzywne i nikt więcej nie mówił o powiązaniach mafijnych?

Emes, Twój rower był tak brudny że chociaż przed startem naklejki miałeś czyste

Tak już mam. Myję dopiero jak brud przeszkadza jeździć. Inaczej szkoda mi czasu.

A po co je odklejac ? Ja już jakiś czas temu przy okazji innego wyścigu kupiłem sobie porządna folie odblaskowa i nie zamierzam jej odklejac. Ona naprawdę poprawia widoczność.

Co to za folia? Ja bym się okleił.

[Elizium]

Kierowca tira, z którym rozmawiałem na jednym z parkingów stwierdził, że świetnie te nasze rowery widać w nocy (dokładnie: rowery), więc może jednak ta funkcja odblasków się ziściła.

Za radą nie pamiętam kogo też okleiłem rower taśmą izolacyjną. Wszystko zeszło znakomicie. Jedyne, co nie zeszło, to z kasku, a na niego już przyszła kolej na emeryturę.

[Hipek]

Jak dojeżdżasz do kogoś z tylu, to widać go całego, rower to najmniej. Więc zakładałbym, że te "rowery" to była przenośnia.

[Żubr]

Wszelkie to może nie, ale te w trakcie imprezy i na jej trasie, czemu nie? Taka była praktyka 2 lata temu.
W tym roku stałem w Wysokiej Kamieńskiej +/- 3 minuty około 10:25.

Krzysiek ale Ty piszesz serio? To już jest trochę przegięcie.. No ok ja też stałem w Wysokiej (może nawet i 4-5 bo towarowy jechał) ale nie wiem ile musiałbym wypić żeby to zgłaszać do Organizatora... Można śmiało założyć że to był odpoczynek, wystarczy że dany delikwent wobec takie obrotu sprawy te 3 minuty mniej zabawi na PK. I już.

Słuchajcie chyba mogę powiedzieć że możemy być dumni z tego jak przejrzyste zasady rządzą Maratonem Podróżnika. I to nawet nie patrząc na inne maratony. Po MP kwachów (przynajmniej publicznych) nie było...

[yoshko]

Bo organizator zbiorowy i nikt nie wie do kogo się przyczepić.

[transatlantyk]

Słuchajcie chyba mogę powiedzieć że możemy być dumni z tego jak przejrzyste zasady rządzą Maratonem Podróżnika.

Reguły były dyskutowane w kapitule bardzo długo. Potem było to redagowane, pisane, czytane i poprawiane do skutku.