Autor Wątek: przez Alpy do Katalonii  (Przeczytany 1420 razy)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
przez Alpy do Katalonii
« 3 Wrz 2015, 10:02 »
Hej,

W połowie października mamy być z Kahą w okolicach Barcelony. Wyruszamy 21 września, więc czasu nie jest za wiele. Nasz plan wygląda tak:

  • 21 września pakujemy się do pociągu DB w Goerlitz i jedziemy do Lindau nad jez. Bodeńskim (ceny od 38 EUR za osobę z rowerem)
  • stamtąd próbujemy przejechać przez Alpy, zaliczając przełęcze Furka (2436m) oraz wielką i małą Św. Bernarda (2473m i 2188m)
  • jeśli pogoda będzie jakaś fatalna, bocznikujemy dołem przez Genewę
  • przez Francję pewnie pojedziemy już pagórkami i przez Carcassone
  • po drodze jest farma krokodyli na zapleczu elektrowni atomowej. Nie wykluczam wizyty :)
  • gdyby czas pozwolił, rozważamy przejazd przez Toulouse gdzie mieszka znajoma
  • Pireneje przekraczamy w okolicach Puigcerdá
  • meta najprawdopodobniej w Terrassie, gdzie swego czasu mieszkaliśmy i mamy znajomych

Mapa trasy wygląda tak

Jedziemy z sakwami i dość konkretnym bagażem biwakowym, więc bez napinania się na sportowe osiągi. Wychodzi około 70km dziennie.

Stamtąd Kaha rusza dalej, ja natomiast muszę wracać do kraju. Najoptymalniej byłoby mi wsiąść do jakiegoś niedrogiego samolotu 20.X z Barcelony w nasze okolice — do Polski, Niemiec albo Czech.

Natomiast do osób znających Alpy chcielibyśmy dowiedzieć się paru rzeczy:
  • Pomijając już rozchwianie klimatu w ostatnich latach - jakie mamy szanse na przejechanie w.w. przełęczy w ludzkich warunkach pogodowych na przełomie września/października?
  • Jak wygląda szansa na dzikie biwakowanie w Szwajcarii oraz w okolicach Aosta?
  • Jak nie dziki biwak, to jak spać tanio w Alpach?
  • Czy nasza trasa omija coś wartego szczególnej uwagi, co moglibyśmy zahaczyć bez zbytniego nadkładania drogi? Mam tu bardziej na myśli walory krajobrazowe i mniejszy ruch na drogach niż miasta i zabytki.

No i najważniejsze: Jeśli ktoś zechciałby dołączyć, to będzie nam bardzo miło :)

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 3 Wrz 2015, 10:09 »
Na 10 noclegów w Szwajcarii jeden był u Warmshowers, 3 były za zgodą ludzi gdzieś obok na polu, 1 na polu namiotowym i 5 było typowo na dziko. Nie mieliśmy problemów w związku z tym.
Szkoda, że jednak nie jedziesz dalej z kahą.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 3 Wrz 2015, 10:14 »
Na 10 noclegów w Szwajcarii jeden był u Warmshowers, 3 były za zgodą ludzi gdzieś obok na polu, 6 było typowo na dziko. Nie mieliśmy problemów w związku z tym.

WS na pewno przeszukam jak już trasa się ustabilizuje. Nakreśliłem wczoraj wieczorem.

No ale super, że da się na dziko. Jako miłośnik dziadowania w krzakach tego się najbardziej obawiałem ;)

Cytuj
Szkoda, że jednak nie jedziesz dalej z kahą.

Szkoda. Ale proszę, nie w tym wątku. Tutaj zajmijmy się etapem alpejsko-pirenejskim bo inaczej zaraz odjedziemy w kompletnie inny temat ;)

Online Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 3 Wrz 2015, 12:36 »
Byłem w Alphach pod koniec września i nawet na Stelvio (2700) mieliśmy świetną pogodę. Ale nocne przymrozki były standardem. A w dniu naszego wyjazdu powyżej 1000m spadł śnieg :)

Rozważcie przejazd przez przełęcz Grosse Scheidegg, z której widać północną ścianę Eigeru :)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Grosse_Scheidegg

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 3 Wrz 2015, 19:12 »
Jeśli chodzi o Szwajcarię (niedawno wróciłem), żadnych problemów z noclegiem na dziko nie miałem - krówki i mnóstwo łąk, warunki komfortowe. Namiot rozbijałem "bez zgody właścicicieli, ale czasami mnie widzieli. Woda w "wiejskich poidełkach" darmowa i zdatna do picia. :)
W Alpach francuskich również mnóstwo łąk, pewno mają właściciela, ale tereny raczej bezludne nie było problemu - jedynie temperatura może dokuczyć i wiatry.

Carcassone - Cite, warto.
Jak jesteś tak blisko, to skręć do Andorry, będziesz miał zaliczone państwo " do kolekcji".
Do teraz żałuję, jechałem w pobliżu, a nie postawiłem tam koła rowerowego.


Offline Kobieta kaha

  • Dusza towarzystwa - szalona imprezowiczka.
  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 23.05.2011
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 4 Wrz 2015, 10:35 »
Szkoda, że jednak nie jedziesz dalej z kahą.
Gdzie jest opcja: Też tego nie lubię? ;)

Dziękujemy bardzo za wszystkie rady. Plan na bieżąco modyfikujemy. Bardzo podoba mi się pomysł z Grosse Scheidegg oraz najwyższej przełęczy szosowej Pirenejów ;) Jeśli tylko czas i pogoda pozwoli... Jeśli chodzi o część we Francji: do Toulouse nie jedziemy ale bedziemy robić żeby zahaczyć o Aix-en-Provence :)


Patrzę i nie wiem, czy to się dzieje naprawdę... (juanita_hawaii)

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 4 Wrz 2015, 19:57 »
W Alpach generalnie nocleg na "psze pani można się tu rozbić?" Ma to tę przewagę nad noclegiem w krzaczorach, że i pogadać można, i wypić wspólnie wieczorne piwo lub kawę. No i jak idzie burza to do domu zaproszą. Zasada jedyna - planować nocleg z dala od większych miejscowości.
Z moich doświadczeń to i w pod koniec października Furka przejezdna bez żadnego problemu. Śnieg na poboczu, asfalt na drodze. Problem jedynie jeśli śniegu byłoby dużo, słońce roztapiało i spływałaby woda na drogę, a potem zamarzała. szansa na to jak i na burzę śnieżną raczej minimalna w waszym terminie.
W bardziej cywilizowanych okolicach francuskich nadal bym się bratała i spała w krzakach. Omijajcie tylko okolice Arles, tam tez pogięło tubylców i zafundowali sobie pola ryżowe...
Zazdroszczę mocno  :P
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 5 Wrz 2015, 16:47 »
Omijajcie tylko okolice Arles, tam tez pogięło tubylców i zafundowali sobie pola ryżowe...
Ale w Arles jest fajny cyrk, znaczy rzymskie koloseum , dobrze zachowane.
Specjalnie do tego koloseum nawigowałem :)

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 5 Wrz 2015, 19:25 »
Z tego, co widzę, to jakiś fragment trasy mamy wspólny. Ciekawe, czy uda się nam zjechać.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Drzewo

  • Gość
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 6 Wrz 2015, 12:11 »
Ale w Arles jest fajny cyrk, znaczy rzymskie koloseum , dobrze zachowane.
Specjalnie do tego koloseum nawigowałem :)
Nimes, Orange, Montpellier też warto zobaczyć. Bardzo.
Starożytne amfiteatry, teatry, akwedukty, łuki triumfalne... i pomnik Lenina ;)
« Ostatnia zmiana: 15 Wrz 2015, 10:51 yoshko »

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 6 Wrz 2015, 14:06 »
Cytat: sinuche w Wczoraj o 15:47

    Ale w Arles jest fajny cyrk, znaczy rzymskie koloseum , dobrze zachowane.
    Specjalnie do tego koloseum nawigowałem :)

Cyrk jest, konkretnie: Roman circus.
"Ronina" w nim kręcili.
Amfiteatr toże.

Sorry za OT, ale nie lubię jak mnie ktoś kreśli :)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 6 Wrz 2015, 15:15 »
Z tego, co widzę, to jakiś fragment trasy mamy wspólny. Ciekawe, czy uda się nam zjechać.

O proszę! A gdzie, kiedy byłoby to możliwe?

Co do zabytków, to my nie pałamy zbytnim entuzjazmem by oglądać kupy kamieni ;) ale jak będzie po drodze to można rzucić okiem.

Offline Kobieta kaha

  • Dusza towarzystwa - szalona imprezowiczka.
  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 23.05.2011
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 6 Wrz 2015, 15:25 »
Jak to nie, zamki lubimy! :)

Hipki, gdzie wspólny biwak?


Patrzę i nie wiem, czy to się dzieje naprawdę... (juanita_hawaii)

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: przez Alpy do Katalonii
« 11 Wrz 2015, 13:07 »
Jedziemy od wczesnego ranka do późnej nocy, więc z biwakiem się nie zgramy, ale jak się zdarzy szansa na piwo na trasie, to czemu nie?

Ale pewnie, jak znam życie, miniemy się o kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów.

Na pewno mamy wspólny fragment od Martigny do Bourg St. Maurice. I chyba jeszcze gdzieś, ale nie mogę znaleźć.
« Ostatnia zmiana: 11 Wrz 2015, 13:12 Hipek »
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum