Autor Wątek: noski czy spd?  (Przeczytany 37911 razy)

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: noski czy spd?
« 2 Lis 2014, 23:31 »
Cytuj
- Szybciej się zbierasz ze świateł? A czas stracony przy wpinaniu drugiej nogi?
Co? Jaki czas na wpinanie? Jak masz platfusy, to też stawiasz na nie nogę. Analogicznie stawiasz nogę na SPD. Nie ma różnicy w czasie. Po prostu kładę nogę na pedał, naciskam na korbę i samo wchodzi.
Cytuj
Ile zyskam na dystansie np. 10km? Sekundy?
Nie wiem ile sekund zyskasz, ale przyspieszenie to frajda :P SPD to nie jest niezbędnik rowerzysty miejskiego. Ale też nie sądzę, że to patologia. Z końcem wyścigu/wyprawy nie ściągam SPD, bo jadę na miasto. Skoro już je mam, to w mieście również z nich korzystam. Gdybym jeździł tylko po mieście, to raczej bym ich nie kupił.

Cytuj
- Na dobrych platformach noga się nie ślizga, niezależnie od butów. Na gównianych jak najbardziej.
Prawda.
Cytuj
jeżeli nie jestem wieśniakiem
Czasy się zmieniają. Teraz adidasy do garnituru nie są passe. Nie widzę problemu w moich butach shimano. W codziennym życiu ich nie przebieram. Gdybym szedł na ślub - no to może ;)

P.S. Lakierki na rowerze nie wyglądają wieśniacko? ;)

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 00:42 »
Teraz adidasy do garnituru nie są passe.
Są. Nawet nie wiesz, jak bardzo.
Zostawmy jednak i garniaki i lakierki. Załóżmy, że np. chcę sobie chodzić w zwykłych, nieodświętnych półbutach. Albo glanach. Albo w środku lata jadę na basen w crocsach. I co? Bez roweru właściwie nie ruszam się z domu, więc równie dobrze wszystkie inne buty mógłbym wypieprzyć.
P.S. Lakierki na rowerze nie wyglądają wieśniacko?
Niby dlaczego?

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 07:40 »
Podróż na rowerze w klapkach nie należy do czynności przyjemnych, tym bardziej po nierównej drodze. Zdecydowanie wolałbym buty bardziej sensowne i klapki na przebranie. Gdybym nie miał SPD pewnie pojechałbym w jakichś adidasach.

Zapomniałem o jeszcze jednej zalecie SPD w mieście. Jadąc z bagażem można wciągać tylne koło na krawężniki i unikać snejka. Bez SPD trzeba na każdym krawężniku zwalniać.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: noski czy spd?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna pff

  • Wiadomości: 396
  • Miasto:
  • Na forum od: 10.01.2013
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 13:10 »
Ty z kolei jesteś przeciwieństwem Medawca - i jak on potępiał w czambuł te pedały widząc ich same wady, Ty - widzisz ich same zalety. Wciągałem mnóstwo bardzo ciężkich podjazdów na platformach, zauważalnych różnic w mocy w stosunku do SPD nie widziałem, na najcięższy podjazd Europy Malgę Palazzo wjechałem w platformach z pół godziny szybciej niż kolega jadący w SPD. Żeby coś dały - to musisz stanąć na pedałach i rzeczywiście ciągnąć do góry, to jest wykonalne tylko na bardzo krótkim kawałku, bo strasznie wysysa siły, nawet zawodowcy na szosie z tego nie korzystają, bo na dłuższą metę jest niewydajne, tylko w MTB śladowo się to stosuje.
Czytam i oczom nie wierzę  :o

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: noski czy spd?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 3 Lis 2014, 13:37 Wilk »

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 22:11 »
Cytuj
Jazda na bardzo ostrych podjazdach terenowych, gdzie jedzie się na granicy stabilności roweru, z prędkością koło 3-5km/h - w SPD to porażka. Z 4/5 moich upadków w terenie była spowodowana tym, że gdy rower na takim podjeździe przechylił mi się na bok, kierownicę obróciło itd. to nie zdążyłem się wypiąć i do widzenia, leżałem, w platformach bym tego uniknął. Po to są pedały dwustronne, właśnie na takie okazje, by móc zrezygnować z wpięcia, gdy jest to niepożądane.
Z całym szacunkiem dla całego Twojego rowerowego doświadczenia, ale po prostu nie umiesz jeździć w SPD. Ewentualnie może za mocno napiąłeś sprężyny Koniec i Kropka. Osoba, która umie z SPD korzystać nie wykonuje "manewru wypinania" tylko wystawia nogę. To nie trwa. ściągasz nogę  jak z normalnego pedała. Tylko to trzeba umieć. Mieć w odruchu, że stopa jest luźna przy wypięciu a nie sztywna. Nie każdemu to musi pasować i nie każdy to musi umieć.
Cytuj
Wciągałem mnóstwo bardzo ciężkich podjazdów na platformach
Jeździłem kilka lat w MTB. Są ściany, na które możesz wjeżdżać na 1:1 i stawać na pedałach, a nie ma opcji, nie wjedziesz. Albo zerwiesz przyczepność. W SPD masz większą siłę i bardziej płynną dyspozycję mocy, przez co na takich podjazdach jesteś w stanie się wciągnąć oraz nie zerwać przyczepności, bo pedałujesz w całym obrocie, nie impulsami.
Cytuj
Tak więc dla człowieka jeżdżącego turystycznie - zysk z tego jest żaden
Zysk jest, ale nie jest przeogromny ;)
Cytuj
To ciągniecie do góry - to jest mit nie do wykorzenienia
Ciągnięcie do góry owszem daje dużo, ale w MTB na krótkich podjazdach, na finiszu itp. W SPD dużo łatwiej utrzymać wysoką płynność pedałowania. A także wysoką kadencję na długich podjazdach.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 22:21 »
.
Z całym szacunkiem dla całego Twojego rowerowego doświadczenia, ale po prostu nie umiesz jeździć w SPD. Ewentualnie może za mocno napiąłeś sprężyny Koniec i Kropka. Osoba, która umie z SPD korzystać nie wykonuje "manewru wypinania" tylko wystawia nogę. To nie trwa. ściągasz nogę  jak z normalnego pedała. Tylko to trzeba umieć. Mieć w odruchu, że stopa jest luźna przy wypięciu a nie sztywna. Nie każdemu to musi pasować i nie każdy to musi umieć.
Zdecydowanie nie masz racji.
Wystarczy trochę się rozejrzeć żeby zobaczyć upadki zawodowców z nogami powpinanymi w pedały. Myślisz, że nie umieją się wypinać?

Podasz jakieś źródła tego co mówisz?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 22:34 »
Cytuj
Jazda na bardzo ostrych podjazdach terenowych, gdzie jedzie się na granicy stabilności roweru, z prędkością koło 3-5km/h - w SPD to porażka. Z 4/5 moich upadków w terenie była spowodowana tym, że gdy rower na takim podjeździe przechylił mi się na bok, kierownicę obróciło itd. to nie zdążyłem się wypiąć i do widzenia, leżałem, w platformach bym tego uniknął. Po to są pedały dwustronne, właśnie na takie okazje, by móc zrezygnować z wpięcia, gdy jest to niepożądane.
Z całym szacunkiem dla całego Twojego rowerowego doświadczenia, ale po prostu nie umiesz jeździć w SPD. Ewentualnie może za mocno napiąłeś sprężyny Koniec i Kropka. Osoba, która umie z SPD korzystać nie wykonuje "manewru wypinania" tylko wystawia nogę. To nie trwa. ściągasz nogę  jak z normalnego pedała. Tylko to trzeba umieć. Mieć w odruchu, że stopa jest luźna przy wypięciu a nie sztywna. Nie każdemu to musi pasować i nie każdy to musi umieć.
Absolutnie nie masz racji.
Wypięcie stopy będzie zawsze dłużej trwało niż zdjęcie stopy z platformy!
Z platformy zdejmujesz całą stopę natychmiast, z spd musisz wykonać najpierw ruch wypięcia, niezależnie czy posiadasz bloki jedno czy wielokierunkowe. Tak jest ten system skonstruowany i trzeba mieć tego świadomość.
 Będzie to ułamek sekundy, ale właśnie o ten ułamek może być za długo przy poślizgu.
Żeby nie było, używam SPD cały rok, przejechałem w swoim życiu już trochę par butów...  Używałem już system Crank, Time, SPD o koszykach i progach nie wspominając. Myślę, że umiem wypinać.
« Ostatnia zmiana: 3 Lis 2014, 22:40 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 23:09 »
Jak sięgnę pamięcią te 5 czy ileś lat wstecz, to może faktycznie na początku najpierw obracałem stopę, żeby wypiąć a potem stawiałem na ziemi.  po miesiącu czy dwóch jazdy po prostu wyciąga się nogę. Bez żadnego gestu, nic. Po prostu noga idzie w bok. Owszem blok przy wypięciu postawi niewielki opór, więc z aptekarską dokładnością należałoby stwierdzić, że prędkość nogi będzie mniejsza. Tylko czy zauważalnie?

Nie mam szybkostrzelnej kamery, ale 60fps może wystarczy. Jak będzie mi się nudziło, to zrobię jakiś filmik porównawczy. Tak czy siak przez 5 lat jazdy w MTB, kilka zim w SPD nie przypominam sobie sytuacji, żebym upadł wpięty, albo nie zdążył się wypiąć w jakiejś podbramkowej sytuacji.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 23:13 »
- Na dobrych platformach noga się nie ślizga, niezależnie od butów.
Ale jak już się ześlizgnie to masz przeorane piszczele.

Co do kłótni o ciągnięcie pedałów do góry to moim zdaniem dużo istotniejszy jest fakt że noga cały czas jest na pedale - moment (pewnie jakieś setne/tysięczne sekundy) w którym zaczynamy naciskać na pedał po kolejnym obrocie może następować ździebko szybciej niż przy platformach gdzie niemal zawsze występuje ten moment(0,001sek) "nieważkości" dla stopy. Jak się to pomnoży przez kadencję i kilometry to może okazać się, że jakiś tam zysk się pojawi. Coś takiego ma też miejsce na napędzie przy depnięciu na pedał (zanim wolnobieg "załapie" - nie wiem jak to fachowo nazwać, w sumie ciekawe... Ktoś pomoże?).

nie wykonuje "manewru wypinania" tylko wystawia nogę. To nie trwa. ściągasz nogę  jak z normalnego pedała.
Wystarczy trochę się rozejrzeć żeby zobaczyć upadki zawodowców z nogami powpinanymi w pedały. Myślisz, że nie umieją się wypinać?
Cytuj
Wypięcie stopy będzie zawsze dłużej trwało niż zdjęcie stopy z platformy!

Spróbuję was pogodzić: Czas wypięcia nogi z prawidłowo ustawionego i niezużytego pedała zatrzaskowego jest nieistotny. Tak samo jak przy wypięciu się narty po kraksie na stoku. Istotne jest chyba to, że przy pedałach typu SPD istnieje ryzyko, że czas ten się wydłuży lub, że pedał się przytnie i nie puści od razu. To jest raczej przyczyna gleb w SPD u zaawansowanych. Takie jest moje skromne zdanie. Przecież chyba nie przewracacie się przy każdej "kryzysowej sytuacji". Na pewno niejednemu wyskoczył łoś w samochodzie lub rower zabuksował w piachu - jak ktoś umie korzystać z klikanych pedałów to procent gleb powinien być marginalny względem procenta skutecznych wypięć. A że się zdarza no cóż: im bardziej skomplikowany układ tym większe ryzyko awarii.


PS:
kilka zim w SPD nie przypominam sobie sytuacji, żebym
Tu dochodzi jeszcze kwestia zalodzenia/zapchania pedałów SPD. Może ubijaki sobie lepiej z tym dają radę...

PS2: W SPD fajne jest to, że dużo wygodniej i efektywniej można wyrwać się do przodu - jak się człek dobrze zaprze na kierownicy to nie trzeba wstawać z siodła. To jest dla mnie największy plus - właśnie ta możliwość przyspieszania za autobusem
« Ostatnia zmiana: 3 Lis 2014, 23:19 LeśnyDziad »

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: noski czy spd?
« 3 Lis 2014, 23:24 »
LeśnyDziadzie, co mi włożyłeś w usta? Toż to jest manipulacja :) 
Porównanie z wiązaniami narciarskimi jest trochę nie trafione. No ale skoro już padło, to wyobraź  sobie sytuację jazdy bez wiązań, stojąc tylko na narcie (analogia do pedałów platformowych). Kiedy będzie szybsze wypięcie, z wiązaniem czy bez? :)
« Ostatnia zmiana: 4 Lis 2014, 07:45 Mariusz »
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: noski czy spd?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

blondas

  • Gość
Odp: noski czy spd?
« 4 Lis 2014, 09:07 »
Jak sięgnę pamięcią te 5 czy ileś lat wstecz, to może faktycznie na początku najpierw obracałem stopę, żeby wypiąć a potem stawiałem na ziemi.  po miesiącu czy dwóch jazdy po prostu wyciąga się nogę. Bez żadnego gestu, nic. Po prostu noga idzie w bok. Owszem blok przy wypięciu postawi niewielki opór, więc z aptekarską dokładnością należałoby stwierdzić, że prędkość nogi będzie mniejsza. Tylko czy zauważalnie?
Z całym szacunkiem dla Twojego wielkiego doświadczenia, ale bajki opowiadasz. Nie ma mowy żebyś nie musiał ruszyć stopą w którymś kierunku. Żeby się wypiąć trzeba pokonać opór sprężyny i tyle. Możesz to zrobić na boki lub do góry (podciągając np tylne koło), ale nie jak mówisz "po prostu noga idzie w bok".
Tak czy siak przez 5 lat jazdy w MTB, kilka zim w SPD nie przypominam sobie sytuacji, żebym upadł wpięty, albo nie zdążył się wypiąć w jakiejś podbramkowej sytuacji.

Upadasz wypięty bo tak powinien zadziałać dobrze działający pedał.
Gdybyś jeździł jak facet -na 100%, a nie asekuracyjnie to byś nie zdążył się wypiąć :icon_razz:

Osobiście używam pedałów zatrzaskowych (Shimano i Time) od 18 lat, ale widać za krótko. Czekam na film ;)

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: noski czy spd?
« 4 Lis 2014, 10:17 »
Cytuj
Możesz to zrobić na boki lub do góry (podciągając np tylne koło), ale nie jak mówisz "po prostu noga idzie w bok".

Jeśli mowa o specjalnych blokach Shimano (SH56) , to pięta idzie na lewo, prawo albo do góry. Przy standardowych SH51, tylko lewo albo prawo.


Po pół roku codziennej jazdy nie myślisz już w ogóle o wpinaniu-wypinaniu, działa pamięć mięśni, ten lekki ruch pięta na zewnątrz dzieje się bez twojej kontroli. O to chodziło wikrapowi.

Cytuj
Gdybyś jeździł jak facet -na 100%, a nie asekuracyjnie to byś nie zdążył się wypiąć

Czy Maja Włoszczowska jeździ jak facet?

Słaby taki testosteron w wypowiedzi :/ .

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum