Autor Wątek: noski czy spd?  (Przeczytany 37905 razy)

Offline anooshka

  • Wiadomości: 115
  • Miasto: tu i tam:)
  • Na forum od: 04.06.2006
    • http://www.ku-sloncu.org
noski czy spd?
« 2 Sie 2008, 09:41 »
Dziekuje za rady, kolanem sie nie przejmuje juz, bylam u lekarzy w Londynie, i wszystko jest ok, zajadam glukozamine, i MSM ( a propo tej mazi) do tego olej z pewnej rybki i nie boli, wiem ze staw mam caly zdrowy, a to najwazniejsze, kolano jest tylko nadwyrezone:)
mam takze nadbudowac pewne miesnie okolo kolanowe ktore utrzymuja staw w jednej pozyzji, taka ostatnia lekarska rada, :) wiec dostalam skierowanie do fizjo. :D

chodzilo mi jedynie o to czy spdy sa bezpieczne dla kolan (przestalam w nich jezdzic a bardzo je lubie:).

Dziekuje za odpowiedz:)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
noski czy spd?
« 2 Sie 2008, 15:42 »
Przyczynbólu kolan rzeczywiście może być wiele. Już chyba o tym tu pisałem, ale kilka lat temu dużo biegałem(maratony i inne takie) i przyczyną bólu w kolanach było zaniedbanie mięśnia dwugłowego uda. Po odpowiedniej serii ćwiczeń(wprowadzonej na stałe)ból minął i jak dotychczas nie wrócił.
Nie przekonuje mnie twierdzenie jakoby system SPD mógł być przyczyną bólu. Jeżeli ustawienie jest nie takie, to trzeba je skorygować i tyle. Na logikę, to SPD normuje pewne sprawy(jak ustawienie stóp) i należy się spodziewać poprawy sytuacji, a nie pogorszenia.


Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
noski czy spd?
« 3 Sie 2008, 19:55 »
Michał, Kiedy wygłosiłem raz wykład w podobnym duchu, to mój kolega, zapalony zwolennik glukozaminy, stwierdził: "Zamknij się, bo mi spierdzielisz placebo!"  :mrgreen:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
noski czy spd?
« 3 Sie 2008, 21:28 »
W ramach leczenia ostatnio zacząłem przyjmować zastrzyki uzupełniające maź w kolanie - Suplasyn. Obecnie nie są takie drogie, 3 zastrzyki za 360zł.   Na razie jestem kilka dni po zastrzyku, kolano zrobiło się trochę stabilniejsze, ale ostatecznie wypowiem się po jakimś miesiącu, dwóch od zakończenia serii zastrzyków.

Glukozamina nic mi nie pomogła. Ne znam też przypadku żeby komuś pomogła.

Za to rezonans, to fajny bajer. Rozwiał wątpliwości, które mieli lekarze.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
noski czy spd?
« 4 Sie 2008, 08:48 »
Miałem dwie diagnozy, które mówiły, że mam zerwane więzadło. Po rezonansie wyszła tylko chondromalacja. Ja wyciągnąłem taki wniosek, że lekarze zachowują się jak szamani i myślą, że za pomocą samego dotykania da się na 100% określić, co "siedzi w środku kolana" :D

Co do rezonansu to musisz znaleźć lekarza, który daje bez problemu skierowania. Gdy już go wynajdziesz, to musisz znaleźć jakiś niepubliczny ZOZ(te rejestrują najczęściej niezby długo naprzód), który ma umowę z NFZ. Dzwonisz i pytasz się na kiedy mogą zarejestrować. Ja po kilku telefonach trafiłem na taki, co rejestruje tylko miesiąc naprzód.

Co do rezonansu, to już dwukrotnie spotkałem się z opinią, że więcej da się z niego wyczytać niż z atroskopii.

Zastrzyk boli trochę bardziej niż zwykły zastrzyk w zad. Obecnie mam wrażenie, ze kolano jest bardziej stabilne, ale wypowiem się ostatecznie po dwóch, trzech miesiącach.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
noski czy spd?
« 4 Sie 2008, 10:13 »
Arkadoo, nie zapomnij dać znać, jak Ci się sprawa rozwinęła - życzę zdrówka i oby metoda okazała się skuteczna, gdyby ktoś z nas jej (odpukać) potrzebował ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
noski czy spd?
« 4 Sie 2008, 10:33 »
Cytat: "arkadoo"
Miałem dwie diagnozy, które mówiły, że mam zerwane więzadło.

To i tak nie jest źle - jak to się mawia w kręgach medycznych - ilu lekarzy tyle diagnoz ;)

Cytat: "arkadoo"
Po rezonansie wyszła tylko chondromalacja. Ja wyciągnąłem taki wniosek, że lekarze zachowują się jak szamani i myślą, że za pomocą samego dotykania da się na 100% określić, co "siedzi w środku kolana" :D


To nie jest kwestia szamaństwa, voodoo ani innego "dotykania".
To się nazywa badanie przedmiotowe, które pozwala ocenić ruchomość, bolesność dotykową (prawdopodobnie także opukową), ocieplenie, obrzmienie całego stawu oraz jego części a w połączeniu z uprzednio lub równocześnie przeprowadzanym badaniem podmiotowym (zwanym potocznie wywiadem) zazwyczaj (nie chcę brać z powietrza procentów bo to nie o to chodzi) pozwala postawić właściwe rozpoznanie, natomiast...

...kwestia jest taka, że im "gorszy" ośrodek zdrowia (wiele czynników na to się składa łącznie z tym, że lekarz nawet ortopeda może być wyspecjalizowany w innych bardziej szczegółowych poddziedzinach) tym większa szansa, że lekarz nie miał w życiu styczności z chondromalacją a widocznie objawy są podobne

Cytat: "arkadoo"
Co do rezonansu to musisz znaleźć lekarza, który daje bez problemu skierowania. Gdy już go wynajdziesz, to musisz znaleźć jakiś niepubliczny ZOZ(te rejestrują najczęściej niezby długo naprzód), który ma umowę z NFZ. Dzwonisz i pytasz się na kiedy mogą zarejestrować. Ja po kilku telefonach trafiłem na taki, co rejestruje tylko miesiąc naprzód.


Gdyby taki lekarz każdemu wypisywał skierowanie na rezonans to by go NFZ wziął za dupę za generowanie kosztów - taki już mamy system (ale każdy inny system jest równie gówniany... ;) )

Cytat: "arkadoo"
Co do rezonansu, to już dwukrotnie spotkałem się z opinią, że więcej da się z niego wyczytać niż z atroskopii.

Zastrzyk boli trochę bardziej niż zwykły zastrzyk w zad. Obecnie mam wrażenie, ze kolano jest bardziej stabilne, ale wypowiem się ostatecznie po dwóch, trzech miesiącach.


Bo co to jest artroskopia? Nacinasz staw, "pompujesz" go i oglądasz przez dziurkę od klucza... - jak gdzieś nie zajrzysz bo się nie uda to nie masz jasności, dodatkowo po napompowaniu stawu solą fizjologiczną nie możesz ocenić ilości płynu itp

zaś rezonans ukazuje staw bez otwierania (pierwsza zaleta), pozwala ocenić powierzchnie i ilości płynów

(aczkolwiek znam chirurgów szczękowo-twarzowych którym dobry RTG mówi autentycznie więcej od rezonansów i tomografii więc wiele zależy od umiejętności interpretacji anomalii na zdjęciach ;) )

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
noski czy spd?
« 4 Sie 2008, 16:00 »
Cytat: "tomeko"
Cytat: "aard"
zamówiłem A530 ;)
fajne te pedały, czekam na opinie z użytkowania


Pierwsze opinie będą dotyczyły wyłącznie platform (butów SPD jeszcze mi nie przysłali ;) )
Przejechałem na nich ok. 300 km i wrażenia nie są budujące. Co prawda platforma trzyma dobrze (nie gorzej niż moje poprzednie platformy gumowane, a może nawet i lepiej), ale... drętwieją mi na nich stopy. Być może ma to związek z kształtem platformy (jest znacznie dłuższa i nieco węższa niż klasyczna platforma, a przy tym nieco wklęsła, co nawet producent podkreśla na opakowaniu), ale mam wrażenie, że spowodowane jest to raczej jakimś punktem nacisku dokładnie w środku platformy (jakby na osi), co jest dziwne, bo własnie tutaj jest ona wklęsła. No, ale tak własnie to czuję pedałując. Fakt pozostaje faktem: stopy mi drętwieją zarówno w pełnych butach, jak i w sandałach (acz trochę mniej). Pomaga czasowe przesunięcie stopy do przodu (pedałowanie środkiem stopy zamiast przednią częścią śródstopia), ale coś mi mówi, że tak nie powinno być...

Teraz czekam na buty SPD i zamierzam przetestować je na tych pedałach zarówno od strony wpięcia jak i platformy. Być może za cały ambaras odpowiedają jednak nieodpowiednie buty... Zresztą po części może to być też wina siodełka, bo stopy zaczęły mi drętwieć mniej-więcej od jego zmiany (jest odrobinkę szerszę w części "międzynoznej" i być może uciska jakieś tętnice?), choć przy platformowych pedałach drętwienie to pojawiało się po ok. 100 km, a teraz już po 40...
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
noski czy spd?
« 5 Sie 2008, 07:53 »
Buty będą miały podeszwę twardą jak ze stali,więc problem się raczej rozwiąże. A o tętnicę dbaj chłopie :D


Offline Mężczyzna tomeko

  • Wiadomości: 449
  • Miasto: Radzików
  • Na forum od: 11.01.2008
noski czy spd?
« 5 Sie 2008, 09:36 »
Cytat: "aard"
ale... drętwieją mi na nich stopy
no to jest nas dwóch, myślałem, że tylko ja mam taki problem. W pierwszym podejściu myślalem, że to buty a właściwie ich rozmiar więc zmieniłem na większe (znacząco pomogło). W międzyczasie (podobnie jak Miki),  kilka miesięcy temu zmieniłem siodło (na Brooks Flayer) oraz pedały z spd na spd/platforma (może nałożyły się dwie przyczyny?). Troszkę jest lepiej ale nadal po jakimś czasie drętwienie  dokucza. W tej chwili kombinuję z ustawieniami siodła (przód-tył, góra dół) i szukam optymalnych ustawień. Niestety nie wiele moge kombinować z ustawieniem bloków na podeszwie a tym samym stopy względem pedałów bo jeśli choć trochę przesunę bloki zaczepiam piętą o sakwy). Dodam, że w 99% jeżdżę w spd i stąd nie wiem czy drętwienie wystąpi w przypadku używania platformy. Z drugiej strony drętwienie występowało przed zmianą pedałów i siodła. Może ktoś przerabiał ten temat i coś podpowie?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
noski czy spd?
« 5 Sie 2008, 10:22 »
Cytat: "Michał Wolff"
Na te problemy polecam mój model siodełka - Allay z pompowaną komorą powietrzną, regulujesz wysokość i nacisk jak chcesz


Michał, kto wie, może to i dobry pomysł, ale musiałbym się na Twoim przejchać, bo wywalać koejną kasę na kolejne siodło, które - odpukać - nie będzie mi pasować, to raczej średni pomysł ;)
Mam nadzieję, ze się znajdzie okazja i że mi pozwolisz dosiąść swego rumaka ;)
Zresztą to moje siodło wydaje się kształtem identyczne z poprzednim (to nowszy model tego siodła, które widzieliście w Alpach), na którym nigdy nie miałem problemów ani z tyłkiem, ani z czymkolwiek innym. No i to nowe od początku wydawało m isię identyczne również "w dotyku". A jednak po kilkuset kilometrach zacząłem zmieniać zdanie. Chyba się inaczej "wygniata", są jakby wyczuwalne w pachwinach druty stelażu. No i robi się wtopa, bo zwrócić do sklepu już nie można, a 109 zł poszło...
No, ale jeśli znajdę naprawdę dobre siodło, to to dotychczasowe przełożę do miejskiego roweru (na krótkie dystanse jest wystarczająco dobre), a nowe będzie w turystycznym i heja! :)

Tomeko, buty SPD dziś zostaną wysłane z Anglii, więc mam nadzieję testować to rozwiązanie już w najbliższy weekend - będę się dzielił dalszymi wrażeniami, a póki co faktycznie miło by było, gdyby znalzł się ktoś, kto przerabiał problem drętwienia stóp i jakoś go rozwiązał :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
noski czy spd?
« 5 Sie 2008, 16:14 »
No wiem, ze kilkaset km zrobić by wypadało, ale już po kilku można mieć nadzieję, podczas gdy w sklepie, to tylko mozna się modlić, żeby się trafiło :)

[ Dodano: Czw Sie 14, 2008 10:55 am ]
No i mam buty SPD. Oczywiście wywrotka przy pierwszej przejażdżce :p
Niestety wczoraj stwiedziłem, że stopy drętwieją mi jeszcze bardziej niż dotychczas :/
Jeszcze poeksperymentuję z ustawieniem bloków, ale robię się niestety sceptyczny :(
Może ktoś ma pomysł, jak sobie z tym poradzić?
Dodam dla jasności, że buty absolutnie NIE są za ciasne (choć i za luźne też nie są).
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
noski czy spd?
« 13 Lut 2009, 23:56 »
Przeglądałem sobie ten wątek w ramach przygotowania przed zakupami i znalazłem, że kilka osób obiecywało podzielić się swoimi obserwacjami w sprawach kolan , drętwienia nóg czy zachowania pedałów po pewnym czasie od kupienia.

Jacyś chętni/odważni? ;)

I jeszcze co sądzicie o użytkowaniu w turystyce pedałów "dwustronne spd bez platformy"? (bo generalnie temat szybko ograniczył się do rozważań "które platforma+spd")
Czy w przypadku posiadania np butów i sandałów oba SPD (przygotowanie na różne temperatury) jest sens mieć jeszcze platformę? Jeździłem trochę po mieście w noskach (buty do grania w piłkę halową bardzo dobrze się nadają - sztywna podeszwa, dosyć dobry chwyt "bieżnika" - polecam;)), nie zabiłem się, a przy nich wpinanie/wypinanie się z SPD jest banalne (a poza tym kto każe wypinać obie nogi na światłach ;))

wojtek_krakow

  • Gość
noski czy spd?
« 14 Lut 2009, 01:16 »
serwus :)

Jeździłem na wielu typach pedałach, z początku tradycyjne platformy, probowałem również na noskach, a przez ostatnie kilka miesięcy na spd. Efekt jest taki (według mnie oczywiście), na spd z czasem z powodu kilku wręcz idiotycznych upadków, bo się nie zdąrzyłem wypiąć, nabrałem wręcz strachu przed spd, a nie jestem "ułomny" ;) , nie ruszam się jak mucha w smole, ale zdarzyło się pare sytuacji gdzie przy technicznych górskich szlakach, czasami tego ułamka sekundy brakowało i zaliczałem upadek. Żeby nie zanudzać, kontrola na spd jest świetna, po wielu kilometrach jazdy na spd, pozniej bez nich jest zwyczajnie łyso, ale wszystko fajnie jest dopóki nie musimy się ratować a z tym różnie bywa, a to się zatnie, a to coś tam, bo błoto wpadnie. Za to noski owszem bezpieczne, ale wkładanie buta do noska tak mnie drażniło że dałem spokoj po paru dniach. Zmierzając do sedna, teraz mam platformy połączone z spd i odpowiednie buty, jeśli wiem że szlak jest wolny, trudny, wypinam się za wczasu i całą stopą opieram się na polatformie, w pozostałych sytuacjach wpinam się z powrotem. Uff :) Co do drętwienia, to mi się zdarzało w stopach, sądze że to od zbyt sztywnego buta pod spd.

Pozdrawiam
Wojtek

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
noski czy spd?
« 14 Lut 2009, 01:52 »
Aaaaa! Ja się podzieliłem wrażeniami, ale zapomniałem, że i tutaj trzeba! :(
No to proszę: http://aard.blox.pl/2008/09/Pedalom-mowimy-gromkie-NIE.html

Dodam, że zamierzam je powtórnie założyć, jak już poskładam składaka i dąć im jeszcze jedną szansę. Może przy (siłą rzeczy) nieco innej geometrii roweru jakoś mi podpasują...?

Co do drętwienia od twardych podeszew, to właśnie nic z tych rzeczy. Bo jak wytłumaczyć, że w tych pedałach stopa drętwiała mi też... na stronie platformowej podczas jazdy w zwykłych butach?  :idea:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum