Budapeszt w dwóch aktach

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[rufiano]

  ale rzeźnia :kiedyś myślałem że tak się nie da

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Borafu]

Załatwione

[tomek]

i po co to było skoro już za 2 tygodnie będziemy mieli Budapeszt w Warszawie...

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

[memorek]

Jak to mi kiedyś napisałeś? Jak Cię wyrzucą drzwiami to pchasz się oknem? :-) Brawo chłopaki, taki dystans, jesienią, zupełnie samowystarczalnie, to już poważna sprawa.

Marek

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Zing]

Kurczę. Wilk robi cały dystans, z Warszawy do Budapesztu, za jednym zamachem, a ja nie potrafię się zebrać na wariant dwudniowy z Zakopanego...

Gratuluję. Podziwiam, mając na uwadze, że kilka z tych ścian niemal mnie pokonało, a tu wszystko na raz...

[Borafu]

Bo on robi,  a Ty się zbierasz

[m.arek]

Brawo, taka trasa i jeszcze sporo górek.

[altharr]

Szacunek!!!

[Hipek]

Czyli wniosek jest jeden: Tomka na wycieczki się nie bierze, bo albo gumę złapie, albo przyniesie kiepską pogodę i wiatr.

A tak na poważnie: gratulacje! Mocne i ładne zamknięcie* sezonu.

* Albo domknięcie, bo stawiam, że w tym roku coś długiego jeszcze może się objawić.

[edit]

A ten obrazek to ja znam. Brakuje tylko drugiego Szwagra do przytulanek na Orlenie.