Autor Wątek: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.  (Przeczytany 3819 razy)

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 09:38 »
trochę szkoda..ale cóż..zdrowia życzę!

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 10:12 »
Łatosiu, nie omijały Cię problemy zdrowotne - dobrze, że cały i zdrowy(?) wróciłeś. Twoja relacja pozwoliła sobie wyobrazić, co się z Tobą działo i wszelkie opisy dla mnie były niezbędne, aby odczuć jak źle było. Zdjęcia zaraz oglądnę, pisz tak dalej i jeździj w bezpieczniejsze dla Ciebie miejsca :).

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 11:17 »
Latos no to sobie wykreowałes przygodę na własne życzenie? Ale najważniejsze,że wszystko się dobrze skończyło i cieszę się, że są ludzie nieobojetni na los drugiego człowieka.
Pozdrawiam

Swoje trzeba przeżyć, ciągnie cię do twego. Margines - zwykle - jest duży, czynimy wiele, by za ten margines nie wypaść.

Kiedy zaczęło być trudno, bardzo uważałem. Skoncentrowany byłem na tym celu, by na drogę wejść, tą pójść, do jakiegoś obejścia dojść. Ważyłem każdą decyzję - gestu chęci pomocy z siebie innych, nie obstawiałem; auta, poza tym, tam zwykle jeżdżą ludźmi, zakupami na dłużej, przepełnione - nawet wówczas, gdyby mnie chcieli zwieźć na dachu, bez roweru na to przecież bym nie pozwolił!

Pozdrawiam.

Obejrzałem i przeczytałem ( tym razem z pełnym zrozumieniem ) no i pięknie proszę Pana, ale łatosiu czy nie uważasz, że przy takim schorzeniu powinieneś raczej szukać towarzystwa/towarzysza na wyprawę co by ktoś mógł w razie czego zareagować ?

(Za pełne zrozumienie) dziękuję.

Z Aśką jeździć chciałem, jednak jej nie podeszło. Skutecznie zareagować by było (ew. będzie) trudno - od krzyku przerażenia się nie sklei. Z gwizdkiem jeżdżę :).

Kompanami podróży są: Anioł Stróż, rower (ha-ha-ha ... i nóż! :D <- rymowanka; nie jest prawdą).


trochę szkoda..ale cóż..zdrowia życzę!

Najpierw czasu szkoda mi było. Na moją prośbę, Aśka próbowała przebukować, tj. przyspieszyć lot powrotny, jednak wobec wysokiego kosztu do poniesienia, ten zamiar zarzuciłem - szkoda, więc i finansowa klapa, by była jeszcze większa.

Dziękuję.


Zdjęcia obejrzałem. Relację przeczytałem. Życzę powrotu do pełni sił.

Dziękuję.


/.../ jeny jak świetnie się to czyta.  ;)

Dziękuję.


/.../Cię/.../ :).

Dziękuję. :)

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 12:03 »
Miałeś przeżycia!
Dobrze że jesteś z powrotem i (chyba) cały.

Choć obnażyły mą słabowitość, trwale życia mi nie pokiereszowały. Więcej - bez nich teraz mego życia sobie nie wyobrażam. Były moimi.

Myślę, iż jestem bardziej cały, niż byłem - po części właśnie dzięki spotkaniom, zdarzeniom tam; ogląd, zrozumienie, wyobrażenie, wyostrzyły się, jest znacznie pełniej (potocznie: lepiej).

Dziękuję.


No ale /.../

O martwejwiewiórce, jacunie też będę sypał:

Różnie tam bywało. Zawsze chciało się gadać (dzięki wojtkowi tę możliwość miałem!). Często nie było zasięgu lub wkładu na koncie karty telefonu. Zawsze jednak, kiedy z Aśką mogłem porozmawiać, ta - obok wojtków - z wdzięcznością od razu opowiadała o (natychmiastowym) wsparciu, pomocy martwejwiewiórki, jacuna.

Aście, dla mnie wskazówki, rady, informacje te bardzo służyły/pomogły; zaangażowanie jej (i wojtka) - zawstydzały (Aśka strasznie dużo im przeszkadzała) i uskrzydlały mnie jednocześnie.

Wiele informacji Anka przekazała mi jeszcze przed odlotem - już na samo spisanie ich, wysłanie listu do mnie, Ance zeszła masa czasu.

Ance, Jacunowi jesteśmy przewdzięczni - są to ludzie, jakich tylko byś znać, spotykać chciał!


Do Anki:

Dziękuję za pomoc, dobre słowa - balszoj rahmat!


tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 12:27 »
/.../
w sumie /.../

Masz karty takie, jakie przypadły ci w rozdaniu; że są słabe (blotki) - wiesz, nawet nie zaglądasz, by inni gracze z grymasu twej twarzy nie rozpoznali: właściwie się nie liczysz, byś sam w sens gry nie zwątpił.

Więc: blefujesz - pozostając w grze (stawkę podbijając) - lub odsuwasz krzesło, odchodzisz od stolika, żałość - wśród wielu - topisz przy barze (tyłem do wejścia).

Zależnie od roli, jaką sobą chcesz obsadzić: 007/Janosik lub Jan Serce. ;)


Dziękuję.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 12:31 »
O rany... /.../

Dziękuję-kuję-uję-ję-ę.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna tomek

  • Wiadomości: 2832
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.06.2014
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 13:35 »
Oj Łatosiu
Zacząłem od tekstu. Ciężki, dramatyczny. Zdjęć spodziewałem się w podobnej, nazwijmy to, tonacji.
A tu taki dysonans... ;)

Dziękuję za ciekawą lekturę :)

Bo przecież mogłeś napisać
Dla tych, którzy oczu lekturą psuć nie będą chcieli...
"Ostatnio byłem w Kirgistanie, gdzie dopadły mnie drobne problemy żołądkowe. Zapraszam do galerii..."

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 15:49 »
Tomek dobrze prawi. Dzięki że opisałeś jak opisałeś. Dla mnie się czyta ciężko, wymaga to skupienia, ale jak już zrozumiem to... no wyjątkowe opisy.


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 15 Paź 2015, 18:30 »
Ziemia Swieta - swieta teraz, po przejsciach? Czy wczesniej tak juz sie odnosiles?

Mialem pewne przeczucie, ze tam, gdzie pojedziesz, przez pozywienie, slonce i pare innych latwo ci nie bedzie. Ale ze takie, w przenosni i doslownie, gawno ci sie przytrafii - bron Boze... Dobrze, ze soba tej ziemii nie uswieciles.

Cytuj
Pod wieloma względami to spotkanie było najbardziej elementarnym, jednym z ważniejszych kilku ostatnich lat.

To moge zrozumiec.

Cytuj
Język i palce świerzbią, by te Wam wypaplać, jednak ... postanowiłem ni słowem pisnąć: dla nas wszystkich dobra.

Licze, ze cos wypuscisz, jak sie nadarzy okazja.

No i akcja z loszadka przez brod - dla mnie, z przygodowego punktu widzenia, przepyszna.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 16 Paź 2015, 08:38 »
/.../ życzę :)

Dotychczas naparzałem, po krzakach spałem; liczyłem się tylko ja, moja (zaplanowana) odległość (do przebycia).
Kiedy teraz mi się posypało, posmakowałem ludzi - nie ma tego złego ...

Dziękuję :).

No ale nie widzisz, /.../

Dziękuję.

/.../Dzięki że /.../

Dziękuję.

/.../
Bo przecież mogłeś /.../

Dziękuję.


/.../nie czyta się łatwo.

"Łatwe" dziewczyny nie cieszą - dziękuję.

(Jeśli w uszach właściwie słyszysz wymowę, akcent słów - rusycyzmy, innowtręty mgłą niosą - są supergit.)

(Kiedy po powrocie zajrzałem na Forum, ucieszyłem się na Twój bukiet kwiatów. Jak nie wiem.)



tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 16 Paź 2015, 08:48 »
bywam podobnie upartym człowiekiem, pcham się do przodu i nie lubię zawracać. Jednak nawet na moje standardy, zdrowo przegiąłeś...

Do Cię się nie umywam. Cię czytając - mało co rozumiem (dziedziny mi niedostępne), widząc - wiem, żeś nie na żarty (i nienażarty).
Nawet byś nie zauważył tego, co mnie prawie pogrzebało - diametralnie różne klasy z pewnym wskazaniem na Ciebie.

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 16 Paź 2015, 09:46 »
/.../
Nie tak /.../

Kontrakt podpisany miałem na ok. 18oo km; przeje-/przepchałem km 75o.
Gorycz żenującej porażki odległości, aż nadto skompensowała głębia spotkań, doznań, wielobranżowość doświadczeń.

Bilans - odpowiednio do słów wieszcza -

"..musi wyjść na zero..."

(w rytmie walczyka:)

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 16 Paź 2015, 10:08 »
/.../
Akurat z niecierpliwością czytałam, jak to się wszystko zakończy, pijąc kawę i jedząc kolację. Moment kulminacyjny ubarwił moje wrażenia zmysłowe - aż poczułam zapach pola minowego. Dziękuję.
/.../

"Zapach pola minowego" nie był "mój" - będąc w bezpośredniej bliskości, żadnego nie stwierdziłem. "Zapach", o jakim wspominasz, "poczułaś" wobec swych własnych (lub zasłyszanych), dotychczasowych doświadczeń - z tymi nic wspólnego nie mam.

Dowód: dzieci z kyrgyzskich przełęczy pod pojęciem słowa "dom" rozumieją/kojarzą jurtę, "Dzieci z Bullerbyn" - już nie (o "jurcie" zupełnie nic nie wiedzą).

(Winy swojej/środowiska innym nie przypisuj.)


Przykładowe środki zaradcze (do skonsultowania z lekarzem/kominiarzem):

Osoba dotknięta: inna dieta, dokładne przeżuwanie, spożywanie posiłków z uwagą, nie rozproszone lekturą/tv, zabieg oczyszczenia jelita grubego.

Toaleta: skontroluj cug na drożność (wiatraczek przyłóż do kratki - winien się szybko obracać), zainstaluj wyciąg, kup silniejszy kibeldeo.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 16 Paź 2015, 10:47 »
/.../
Tylko nie rozumiem - co to znaczy że nie było jedzenia "dla Ciebie"? Czy w ogóle nie było jedzenia, czy np. były produkty, ale takie, których nie jadasz? /.../

Sklepiki - maluśkie kramiki. Wobec (jak mi Kyrgyzy mówili) akurat wyjątkowego żaru, jest to, co się nie psuje, szybko schodzi. Byłem w czterech - nic białego (nabiał), żółtego (masło) nie napotkałem. Liepioszką sił przywrócić sobie bym nie mógł, na pusty brzuch wszystko mogłem zakleić. Baraniny nie jem, podobnie konserw.

Makaronu tam raczej lepiej nie wąchać - właśnie makaron błędnie obstawiłem. Ludzie mówią: to, co w Rosji się przeterminuje, jest przepakowywane, sprzedawane w "-stanach" - psu zaszkodzi. Ryże, mąki sprzedawane były w kilkunastokilogramowych worach, olej w bańkach, cukierkami głodu nie zapchasz, sił nie przywrócisz.

Gospodyni obskoczyła pozostałe 4 lub 5 sklepów - wróciła z niczym.

mogłeś sobie darować ten opis... przepraszam bardzo ale to jest po prostu niesmaczne i nieodpowiednie. Może zacznijmy krok po kroku opisywać higienę intymną na wyprawach z odpowiednim dynamizmem, lub jak to się objawia kiedy jej brak?

Przecież nie dla smaku - po co smakujesz?
Odpowiednie jest jak najbardziej (patrz opinie innych).
Darować mogłem; moim zdaniem - lepiej nie. Lekarze, u których spałem w Biszkeku, poinformowali mnie o licznych, cyklicznych ogniskach zapalnych diarrhea w południowo-zachodnim Kyrgyzstanie - lepiej o tym wiedzieć: tam należy uważać.

Ew. zapadnie w pamięć.

(Mnie nie bolało nic, przebieg był raczej łagodny, strasznego nieszczęścia nie było - zwyczajowa nieprijatność, z jaką w "takich" krajach koniecznie należy się liczyć.)


Widoki fajne, tylko szkoda, że świadomie przypłaciłeś zdrowiem...

Zdrów jestem jak świnia - nic (nowego chyba) mi nie jest; przypłaciłem nieprzejechanymi kilometrami - to mnie boli, mnie do mnie rozczarowało. Uszła mi przyjemność, dla smakowania jakiej tam pojechałem, czas, środki poświęciłem - m.in. "sakwiarzei" są strasznymi hedonistami, konsumentami przejechanych kilometrów, postrzeganych widoków.

Z tym "świadomie" - nie kumam.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Ziemia Święta. Kyrgyzstan 2015.
« 16 Paź 2015, 10:51 »
Łatosiu, poproś ładnie Asię, zeby wybrała fotki do kalendarza z Twojego wyjazdu i przesłała do Yoshka. :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum