Jak się wchodzi na Rysy od strony słowackiej (to doświadczenie Pabla, jak się domyślam z opisu) to rzeczywiście dłuższy spacer. Wejście od polskiej strony jest wyzwaniem, już nie mówiąc o tym jak trzeba uważać na szczycie. Rysy to nie płaska platforma, na której się bezpiecznie robi selfie. Ja miałam poważne problemy z ogarnięciem własnej psychiki na Rysach. Poza tym zawsze mam dużo pokory wobec gór i nie zaryzykowałabym lekceważącego twierdzenia, że wszystko da się przewidzieć i do zera wyeliminować ryzyko.