Autor Wątek: Randonneurs Polska @2016  (Przeczytany 8875 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 5 Sty 2016, 15:32 »
Rocznica Chrztu Polski na pewno warta jest upamiętnienia. Na pewno jednak nie warto dla upamiętniania tej rocznicy narażać swojego życia i zdrowia na drogach krajowych, jadąc w towarzystwie ciężarówek. Trasa przedstawiona przez organizatorów to jedynie propozycja i szkic. Ufam, że trasa została wyznaczona bardzo z grubsza i ulegnie poważnym modyfikacjom.

Zdecydowanie za dużo dróg krajowych. Jeśli już upamiętniamy Chrzest Polski to zdecydowanie warto przejechać Polskę, jadąc przez małe miejscowości po drogach lokalnych. Zdecydowanie bezpieczniej i ciekawiej. W interesie organizatorów leży bezpieczeństwo uczestników i to by wszyscy w całości dojechali do mety. Ewentualne nieszczęścia na trasie odbiją się na reputacji organizatorów.

Propozycję trasy wg Wilka uważam za bardzo atrakcyjną, na pewno lepszą niż pierwotny projekt. Z tego co widzę to w propozycji Wilka można pójść jeszcze o krok dalej i w ogóle zrezygnować z dróg krajowych.

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1212
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 5 Sty 2016, 16:02 »
Tutaj zrobiłem taki projekt trasy do Cedyni, ale zmieniając całkiem odcinek za Włocławkiem, w ten sposób ominie się wszystkie ruchliwe krajówki.

I to jest piękna, konstruktywna krytyka. Wilku, SZACUNEK!

(...)
Zdecydowanie za dużo dróg krajowych.

Propozycję trasy wg Wilka uważam za bardzo atrakcyjną, na pewno lepszą niż pierwotny projekt. Z tego co widzę to w propozycji Wilka można pójść jeszcze o krok dalej i w ogóle zrezygnować z dróg krajowych.

W "korekcie" Wilkowej pozostał, jak widzę tylko fragment DK 62. Z własnych doświadczeń wiem, że pomiędzy Płockiem, a Włocławkiem jest on spokojny i w zasadzie obsługuje tylko ruch "lokalny" pomiędzy tymi miastami. Na tym odcinku jeździ przecież BBT, a w ubiegłym roku był brevet na 600 km. "Sześćdziesiątka dwójka" jest bardziej nieprzyjemna przed Płockiem, ale tego fragmentu Wilk zostawił tylko ok. 11 km. Tu bardziej dokuczliwy może być odcinek jazdy miejskiej obejmującej nie tylko Płock, ale i jego przedmieścia i miejscowości "satelitarne" - z intensywnym ruchem lokalnym, światłami i innymi ograniczeniami miastowymi. Start brevetu "1050" przewidziano wszak w środku tygodnia, po południu.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 6 Sty 2016, 13:14 »
Można też drogę do Płocka pokonać po drugiej stronie Wisły.
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=pdivhcmcldqndpfv

Bruk przy stacji w Modlinie można zastąpić asfaltem na DK62.
Trasa ma niezłą nawierzchnię. Tylko na odcinku Gorzewnica - Kromnów jest księżycowo (to zaledwie 6km). Niewielki ruch (nawet na DW575 za Dobrzykowem - tu jednak można przed Dobrzykowem odbić pod górkę, na Zaździerz i dalej Łąck - Soczewkę).

Szczególnie lubię odcinek między Arciechowem a Dobrzykowem - to jakby mój poligon treningowy.

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 6 Sty 2016, 22:20 »
wiadomo, krajówka krajówce nierówna.
No i właśnie o drugą stronę Wisły głównie mi chodziło ;) dzieki temu można uniknąc krajówki.

Bardzo ladna i spokojna droga wiedzie przez sierakowski park krajobrazowy, trzeba by w Wągrowcu odbić na Murowaną Goślinę i później na Szamotuły.
« Ostatnia zmiana: 7 Sty 2016, 10:13 kosola »

Offline Mężczyzna Alois Lerche

  • Wiadomości: 1412
  • Miasto: Orzesze
  • Na forum od: 25.11.2015
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 7 Sty 2016, 01:17 »
Będzie okrągła rocznica wytępienia Prusów, czy innych Jadźwingów...

no comment

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 7 Sty 2016, 12:11 »
Jest jeszcze inny problem, powiedzmy natury logistycznej.

W wyścigach Randonneurs, nie zawsze korzysta się z rejestratorów GPS. Upraszczając - ale w myśl zasady "Wszystkie nasze imprezy regulaminowo pozbawione są standardowej formuły rywalizacji o miejsce na mecie. Każdy kto ukończy zawody mieszcząc się w limicie czasu jest zwycięzcą." - wprowadzenie skomplikowanej trasy może skutkować koniecznością szczegółowej weryfikacji wyników zawodów. Wyobrażam sobie, że wiele osób popełni (nawet nieświadomie) błędy nawigacyjne, w których będą i te im sprzyjające...

Podoba mi się trasa lokalnymi drogami (z coraz lepszymi nawierzchniami) ale mam obawy czy w ten sposób nie wyleje się dziecka z kąpielą.

@Kosola: My chyba zaliczyliśmy razem końcówkę na zachodniopomorskim.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 7 Sty 2016, 20:43 »
Jak ktoś jest kiepski w nawigacji, to i jadąc 5 raz BBTour na DK9 się zgubi ;) Nie wydaje mi się, żeby to był dobry trop, szczególnie biorąc pod uwagę coraz większą ilość osób posiadającą różnego rodzaju GPS'y.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Młody

  • Wiadomości: 785
  • Miasto: Gabryelin
  • Na forum od: 23.12.2014
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 7 Sty 2016, 22:00 »
zazwyczaj ludzie gubiąc się nadkładają drogi a nie skracają (a jeśli na trasie jest takie miejsce gdzie gubiąc się można niechcący skrócić trasę to wystarczy postawić pkt. kontrolny; albo wymagać ślady gps lub zdjęć roweru w charakterystycznych miejscach)

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 8 Sty 2016, 09:18 »
Istotą jeżdżenia ultra jest umiejętność sprawnego nawigowania.
Jazdy ultra od umiejętnośći nawigacji nie da sie od siebie oddzielic

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 8 Sty 2016, 10:40 »
Macie absolutnie rację. Podniosłem tylko kwestię, która najbardziej budzi moje wątpliwości.

Uczestniczyłem w imprezach Tour de Warsaw, gdzie wyprowadzenie trasy na drogi lokalne powodowało trudności nawigacyjne i późniejsze ciężkie spory o wynik.

Ze swojej strony pozbyłbym się 94ki w Olkuszu i inaczej poprowadził końcówkę 400ki (albo odwrócił kierunek trasy)

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1403
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 11 Sty 2016, 11:00 »
Jak oceniacie atrakcyjność trasy 400km?

http://www.brevety.pl/event/brevet-400-km-pomiechowek-28-maja-2016/#

Rozważam udział, a nie znam tamtych rejonów i dlatego chciałbym zasięgnąć Waszej opinii. Widze że trasa płaska, więc już trochę traci.
Co myślicie?

RDK

  • Gość
Odp: Randonneurs Polska @2016
« 11 Sty 2016, 11:43 »
Na południu tereny rolnicze, na północy lesiste, a pośrodku rolniczo-łąkowe Kurpie z zagajnikami ;) Jeśli spojrzysz na to jako okazję do poznania niewielki miasteczek i "ładnych, typowo polskich, krajobrazów równinnych" To się nie zawiedziesz. Jeśli będziesz szukał ekscytacji i widoków poza horyzont to nie tędy droga (wtedy wszystkie maratony powinny się dziać w Karpatach ::) ). Powiedziałbym że to taka "rzemieślnicza" trasa, ale taka już specyfika regionu. Bardziej "urokliwa", niż "zachwycająca" Bardziej "ekscytująco" to dopiero od 150km.

Trasa byłaby ciekawsza, gdyby była poprowadzona bardziej na zachód (gdzieś tak w regionie Przasnysz-Chorzele). Dziwi mnie też skręt z Łukowa (~45km) na wschód, bo na wprost jest całkiem dobry asfalt, o ile dobrze pamiętam. Podobnie nieco dalej w Lesznie, gdzie można pojechać kawałek na północ za tą wieś i dopiero tam skręcić i nie jechać tyle po krajówce. Odcinek Mikołajki-Orzysz trochę mózg lasuje  ;)

Plusem, jest ogólna, częsta zmienność krajobrazu, mimo niezmiennej w zasadzie morfologii terenu. Mało jest jednorodnych odcinków, poza lasami na północy. Kolejnym jest to, że nawet bez większego przygotowania, można łatwo łapać większe dystanse.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum