Randonneurs Polska @2016

[Keto]

Ja się wybieram.

[dodoelk]

Ja też

[tolaf]

i ja

[kurier]

Wklejam link do relacji online i szykuje sie na podbój Warszawy
Choć chętnych jest tylko 16-tu. a na MP było sie ciężko dopchać, a tu pustki nie wiedziec czemu

http://app2.trackcourse.com/view/brevet2016-1000km-pomiechowek

[starszapani]

Powodzenia chłopaki

[Hipek]

a tu pustki nie wiedziec czemu

Na lepszą imprezę więcej ludzi chce jechać.

[kurier]

Nie powiedziane że te 1000 będzie złą... nie wolno tak zakładać. kilometry to kilometry

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Hipek]

Kurier póki co gna pierwszy, a z tyłu idzie grupa m.in. Keto, Tolafa i Dodoelka. No ale to dopiero piąta godzina leci.

[starszapani]

Już zdążył pomylić trasę ( w okolicy Naruszewa).

[kosola]

Już zdążył pomylić trasę ( w okolicy Naruszewa).

a już myślałem, że system nawala i mi się źle wyświetla

[starszapani]

Ja myślałam, że zboczył na siku

[martink]

Jak zauważyłem na MP Kurier wskazaniami gps bardzo się nie przejmuje

[RDK]

Co do "nudności" (ocena subiektywna, bo obiektywnej nigdy nie spotkałem ) tych terenów: największy taki odcinek (który męczyłby mnie psychicznie) to Dęblin-Radzymin. Poza tym krajówka koło Sieradza, "obwodnica" Wrześni (tu może ciekawiej byłoby przez Czerniejewo?), Płock-Sompolno (Wariant ciekawszy po północnej stronie Wisły do Torunia czy chociażby Włocławka). Dużym plusem jest łatwość nawigacyjna, ale z tym odbiciem na Nasielsk w końcówce to zwykłe katowanie psychiczne - tak blisko do mety, a tu jeszcze skok w bok (odcinek dk62 w tamtym miejscu jest co prawda bardziej TIRowy, niż okoliczne DW, ale nie różni się wiele od innych odcinków na trasie. Został za to sowicie zaopatrzony w długie i wysokie podjazdy, jak na ten etap jazdy)

[Elizium]

Właśnie trójkę kolarzy (ciekawe czy to nasi... w każdym razie pierwszy z nich, który śmignął mi przed maską auta w Węgierkach k. Wrześni miał na sobie niebieski strój BBT) mijałem na trasie pomiędzy Strzałkowem a Wrześnią.

Do Wrześni nie wjeżdżają na szczęście, a jazda przez te wiochy w kierunku Pyzdr i dalej, poza bardzo różną nawierzchnią niczym ich nie zaskoczy. Kto jednak nie dał rady przez noc przejechać tego odcinka DK15 ze Strzelna do Gniezna, to lekko nie będzie miał.