Okej, pora zabrać głos! Remek - Gratulacje!Kosma - Gratulacje do kwadratu! Reszta - Cisnąć! Już niedaleko!
- Wilk - z kolanami trochę lepiej, dzięki dłuższym postojom.
» 2017.08.26 - 00:43Game over dla mnie, wycofuje sie. Po odpoczynku zupelnie nie da sie jechac, nawet turlanie po 15kmh jest mocno bolesne. Jakby na mete bylo 200km to jeszcze bym przemeczyl, 800km jest nierealne. Jedyna metoda na ulzenie bolu achillesa to spore obnizenie siodla, ale to natychmiast wykancza kolana. Moja wina, ze przegapilem moment rozwijania kontuzji, wywolanej jazda na podjazdach z przesunieciem do tylu – i teraz juz za pozno. Zadne ustawienia juz nic nie zmienia, ulga jest bardzo krotka, sciegno po prostu musi odpoczac od roweru by sie zregenerowac z tego mocnego stanu zapalnego.
Cytat: dudi w 27 Sie 2017, 09:45My tu pierdu pierdu, a za kilka godzin będziemy widzieli kolejnych zawodników na mecie Ciekawe, czy Ricardo przegoni Pawła Pieczkę, czy kolejność jest już w miarę ułożona.Zapowiada się sprinterska walka na kresce :-)
My tu pierdu pierdu, a za kilka godzin będziemy widzieli kolejnych zawodników na mecie Ciekawe, czy Ricardo przegoni Pawła Pieczkę, czy kolejność jest już w miarę ułożona.
najbardziej interesują mnie poczynania Pawła Walerczyka ale to co wyczynia Kosma, Agata i Jarek Krydziński- pozbierany po wypadku przechodzi ludzkie pojęcie
No właśnie pisałam, że go nie widać. I jak tu kibicować??!
Przejechałem się z:- Paweł Dąbek - skarży się, że chce mu się spać,- Hipka - drętwiejące ręce, ma już wystarczająco zapasowych dętek,- Wilk - z kolanami trochę lepiej, dzięki dłuższym postojom.Ale ciągle jadą :-)Na trasie zostali Jelona i Czerkaw, pewnie będą donosić.Marek
Wcześniej narzekał na Achillesa.