Autor Wątek: MRDP 2017  (Przeczytany 126575 razy)

Offline Mężczyzna poziom

  • Wiadomości: 848
  • Miasto: ELW
  • Na forum od: 11.12.2016
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 10:15 »
Zarówno Wilk jak i Kot (trochę śmiesznie by to brzmiało dla kogoś spoza forum :)) są dorośli i nawet jeśli robią krzywdę, to sobie, więc nie wiem po co w ogóle ta gadka.
"Never argue with idiots"

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 10:25 »
Gadka jest po to, że forum jest od tego, żeby było można przekazywać swoje opinie w tematach rowerowych.


Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 10:32 »
Kluczowe na takim długim dystansie jest przede wszystkim prawidłowe rozpoznanie: czy to co boli to jest kontuzja, uraz, a może ból typowo zmęczeniowy. Nie ma się co oszukiwać, ból jest częścią ultramaratonów.

Narażać się nie ma sensu, ale czasem to też zwykła gra podświadomej części naszego mózgu, która jest zaprogramowana by nas chronić i która tylko szuka pretekstu by nas zatrzymać lub spowolnić.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 10:32 »
A jak będą klasyfikowani ci, co dojadą po czasie? DNF czy jakoś inaczej?
"Ukończył maraton po limicie, z czasem xxx".
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 10:41 »
/.../

/.../ ale czasem to też zwykła gra podświadomej części naszego mózgu, która jest zaprogramowana by nas chronić i która tylko szuka pretekstu by nas zatrzymać lub spowolnić.

... ale czasem to też zwykła gra (strategia, pretekst, usprawiedliwienie ...) świadomej części naszego mózgu.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 10:57 »
Najprawdopodobniej. Choć wizerunkowo trochę słabo się zachowało trackcourse. W końcu... urządzenia i tak są u rowerzystów, więc jeśli działają, to głupotą jest wyłączyć podgląd.
Bardzo słabo   :-[
Obserwowałem jak Kot dzielnie walczy, a tu nagle kiszka :(

Offline Mężczyzna Walery

  • Wiadomości: 61
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 25.06.2015
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 11:08 »
Oto częściowa historia przygody, uwieczniona nad Odrą przy przeprawie promowej  w Połęcku:



Chyba od tego miejsca rywalizacja Ricardo i Pawła nabrała jeszcze większej szlachetności :)
Gdyby Paweł nadjechał minutę wcześniej przeprawił by  się razem z Pawłem Ilbą i Michałem Więckim...

Gdy relaksował się w porannym słońcu nadjechał Ricardo. Po rozrywkowej relacji z TCR, spodziewałem się, że Ricardo jest niezwykle optymistycznym, radosnym Jegomościem. Dokładnie taki jest :)



Pomysłodawcą spontanicznego punktu kibica był Tomek Ignasiak, ja zaś nieznacznie mu pomagałem niczym stażysta. Skromny, ale basen miał :)



Chwilami bywało dramatycznie, lecz Franciszek nieustająco był optymistą:



Nad przestrzeganiem procedur serwisowych czuwała spec komisja:



Emes uśmiechnięty, zadowolony, choć nie wiedział jeszcze, że do Słubic będzie porządnie (w twarz) wiało... ;)



No i jest! Pan Dyrektor :) Sprawiał wrażenie, że doskonale wie co robi i całkowicie panuje nad sytuacją. Dyrektorzy chyba tak maja :)



Dwa dni później pojawił się Kot. I co? Jak to koty wygrzewał grzbiet na promie :)




Dziękuję Wam Zawodnicy za moc wrażeń. To było niezwyczajnie piękne!



« Ostatnia zmiana: 31 Sie 2017, 20:49 Walery »
Jeżdżę gdy mam chęci, bo bez chęci nic nie kręci...

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 11:10 »
Wyłączenie monitoringu to porażka, szczególnie że te osoby potrzebują wsparcia na trasie, a też trudno oszacować kiedy gdzie będą :(

Odnośnie jeszcze tematu sport vs extreme, to widzę że sytuacja jest/była napięta/niejasna nie tylko wśród kibiców/ hejterów, tka jak tu sugerowaliście.

Remek fajnie opisał swoje zwycięstwo to fakt, ale pod koniec wg mnie sugeruje, że tych z innych kategorii trzeba sprawdzać
Cytuj
Dodatkowo w kat. Sport dopuszczone jest wsparcie, więc odpada trudność związana z kontrolowaniem czy ktoś jeździ na kole lub czy ktoś nie korzysta z niejawnej pomocy osób trzecich na trasie.

W relacji filmowej z rozdania pucharów natomiast słychać glosy zawodników(?), że dobrze że Remek już pojechał co spotyka się z ogólnym rozbawieniem.


Offline Mężczyzna michuss

  • Wiadomości: 397
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 28.02.2014
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 11:19 »
A skąd wiadomo, że oni ten monitoring wyłączyli? Może po prostu wyczerpały się baterie? O ile dobrze pamiętam urządzenia z tego powodu były wymieniane na Głodówce.

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 11:30 »
wygląda że zniknęli nagle wszyscy - to raz , a dwa Kotowi np lokalizator działał 6 dób do Głodówki a teraz ma niecałe 5 i już jej jakiś czas nie ma online

Online Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1831
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 11:45 »
Monitoring znów działa:-D
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 11:49 »
Dojechał Jarek. Kurcze, po takiej kraksie, chyba mało kto by się nie poddał. Walczył i jest. Po prostu mistrz!!
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 11:50 »
Od promu w Połęcku mijałem się z Pawłem jeszcze kilka razy. Kolejne spotkanie przed Kołobrzegiem gdzie złapała nas niezła ulewa, mnie nosiło już zygzakiem po jezdni i wiedziałem że bez drzemki do mety nie dociągnę. Spałem na przystanku prawie 2 godz.; Paweł przeczekał największy opad i ruszył przede mną. W Mielnie miał ok 1,5 godz przewagi i już nie spodziewałem się go zobaczyć przed metą, jechałem więc swoje. Kontrola czasu w Ustce i tylko 14 minut straty, więc postanowiłem go gonić. Dopadłem Pawła ok 80km przed metą, ku mojemu zdziwieniu jechał spokojnie, ledwo 17-20 km/h, postanowiłem więc od razu go zgubić i pociągnąłem z 5 km ze średnią powyżej 40 km/h trzymał się jednak cały czas blisko, sił jak widać mu nie brakowało. Potem były jeszcze ze 2-3 próby urwania Pawła w różnych miejscach trasy ale nie udało się. Rywalizację postanowiliśmy zakończyć po męsku; nie umawiamy się na wspólny wjazd razem na metę tylko ścigamy się do samego końca. Paweł zaatakował ok 2 km przed latarnią w miejscu gdzie zaczął się bruk; cisnęliśmy obaj jak wariaci jadąc w trupa 45km/h, no ale to Paweł wpadł na metę pierwszy o kilka długości roweru. Świetne, niecodzienne zakończenie wyścigu, sprint na zakończenie takiego dystansu nie jest pewnie czymś często oglądanym. Jeszcze raz gratulacje Paweł, zabawa na ostatnich 80 km była przednia, jak na torze kolarskim w wyścigu na dochodzenie.

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 637
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 12:04 »
Coś pięknego Ricardo :) :) :)

Online Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1831
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Odp: MRDP 2017
« 30 Sie 2017, 12:09 »
Rywalizację postanowiliśmy zakończyć po męsku; nie umawiamy się na wspólny wjazd razem na metę tylko ścigamy się do samego końca. Paweł zaatakował ok 2 km przed latarnią w miejscu gdzie zaczął się bruk; cisnęliśmy obaj jak wariaci jadąc w trupa 45km/h, no ale to Paweł wpadł na metę pierwszy o kilka długości roweru. Świetne, niecodzienne zakończenie wyścigu, sprint na zakończenie takiego dystansu nie jest pewnie czymś często oglądanym. Jeszcze raz gratulacje Paweł, zabawa na ostatnich 80 km była przednia, jak na torze kolarskim w wyścigu na dochodzenie.

skrzysie.k miał rację

Zapowiada się sprinterska walka na kresce :-)
« Ostatnia zmiana: 30 Sie 2017, 12:48 4gotten »
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum