Autor Wątek: MRDP 2017  (Przeczytany 126557 razy)

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 13:42 »
...i cyborginie...
Czyli cyber boginie.

Chciałem to napisać już podczas goracej dyskusji o regulaminie i kategoriach, ale tego nie zrobiłem, bo nie czułem sie upoważniony - nie staję na starcie, więc gryzę się w palce.
Ale może opinie kibiców też czasem są brane pod uwagę, więc jednak napiszę. Moje zdanie jest takie, że szanujący się (i szanowany) wyścig tego typu powinien mieć takie same zasady dla wszystkich uczestników, a zwycięzca powinien być tylko jeden. Każda próba zadowolenia wszystkich na raz, zawsze zakończy się porażką. Wyścigów jest sporo, a bedzie jeszcze więcej i każdy pewnie znajdzie coś dla siebie.
Tworzenie kategorii, to prosta droga do dzielenia ludzi, a chciałbym, żeby MRDP ich łączył. Taka impreza ma wielkie szanse stać się przykładem na czystą rywalizację sportową, ale wydaje mi się, że w prostocie siła.

Przepraszam, że się wtrąciłem.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 13:46 »
Limit 10 dni, dojazd na metę po czasie oznacza DNF.

Możliwość przyjechania po limicie, odebrania statuetki i znalezienia się w rankingu, to jednak miły gest. Ludzie na tym maratonie się zarzynają, dają z siebie wszystko. Niektórzy 4 dnia nie docierają do Przemyśla (co w zasadzie przekreśla szanse na limit) ale uparcie jadą dalej. Inni walczą do samego końca i spóźniają się minimalnie.

Można twardo egzekwować zasady i liczyć się z tym, że ktoś oceniając czas na 100km przed metą pierdachnie wszystkim, spakuje się w PKS i wróci do domu niepocieszony. A można go powitać na mecie, pogratulować ogromnego wysiłku i zapisać w historii imprezy. Daniel mówił, że "limit czasu jest informacją dla zawodnika", a skoro sam mógł pojawić się na mecie 2 doby po jej zamknięciu, by uścisnąć rękę i wręczyć statuetkę, to moim zdaniem piękna sprawa.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 14:14 »
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 24 Wrz 2017, 20:53 PABLO »

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 14:21 »
Najlepiej gdyby została tylko jedna kategoria: Solo, żadnego wsparcia z zewnątrz, żadnych aut technicznych, każdy jedzie swoje i ma do dyspozycji tylko ogólnodostępne punkty.

Żadnego wsparcia to oznacza, że tylko wodę można tankować po drodze. Reszta, nic - tylko to co się ma ze sobą.

Dotyczy i żarcia i warsztatu i noclegów, i całej reszty. Zero łączności - bo to też jest wsparcie. Wtedy to by naprawdę był wyścig samowystarczalny "Total Extreme".

PABLO
Ale to znaczy, że musimy wrócić do mojego - genialnego, sądzę - pomysłu jazdy na rowerach, które się zbudowało samodzielnie. Oczywiście nie z jakichś kupionych części, tylko kompletnie, od zera. Jeśli ktoś z drewna to ma łatwiej, ale jak się chce metal, to trzeba samodzielnie odnaleźć rudy metali, zbudować od podstaw własną kuźnię i tak dalej. Oczywiście metodą prób i błędów, bo książki dotyczące tego, jak przekuwać metal, czy jak go kształtować, to też jest wsparcie.

Wodę wolno tankować, ale tylko z rzek i strumieni, a jedzenie - wolno jeść tylko to, co się zebrało lub upolowało. Jeśli upolowało - to tylko własnoręcznie zbudowaną bronią.

No i nie zapominajmy o asfalcie i, ogólnie, utwardzonej nawierzchni - bo to też jest wsparcie. Wolno jechać tylko terenem, z dala od dróg, a jeśli jakąś drogę trzeba przejechać, to należy nasypać tam dużo gruzu i piachu, trochę krzaków i drewna, żeby pokonanie tej drogi nie było jakoś szczególnie łatwiejsze i wygodniejsze.

Pozwolę już sobie darować temat ubrań i tak dalej, bo to chyba oczywiste, że ubieramy się tylko w to, co sami sobie przygotowaliśmy.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 14:26 »
 Ja mam sportowe podejście do imprez sportowych. Jadąc MRDP cztery lata temu spóźniłem się na metę 1godz 13minut. Walka o limit trwała w moim przypadku od drugiego dnia rano.
Jeszcze w Wicku, 70 km przed metę widziałem szansę. No i tam odcięlo mi prąd. Dokladnie. W pierwszym odruchu myślałem dzwonić po pogotowie. Obok był sklep spozywczy, dosłodzilem się,  odetchnąlem, wysłałem na metę smsa że sie spóźnię i pojechałem dalej.
Nie miałbym do nikogo żalu, gdybym usłyszal że 10 dni to 240 godzin a nie 241. Jednak jest mi miło że dostalem statuetke i jrstem uwzgledniony w tabeli wyników. Pewnie niedługo nie będę już przedostatni. 😀 Mam też pełną świadomość, że limit przekroczyłem.
A co do Remka, to rozczarowal mnie wywiadem. To nie są żadne podzialy srodowiskowe, to jest efekt jego wypowiedzi po GMRDP. Trochę mu klasy brakło.

ze


jark

  • Gość
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 14:44 »
hmm … również należę do tych szczęśliwców, których wynik jest większy niż 240 godzin
dokładnie 262h 26 min … dzień w którym  miałem wypadek zaczął się lepiej niż myślałem
jechało mi się ekstra , wręcz mknąłem … Pani uznała że, skręci na Orlen na szybka kawę … skręciła razem ze mną … maska, asfalt … karetka, policja szpital … kombinacje z rowerem
to zabrało około 8 godzin / potem jazda na pół gwizdka ale nie było źle , źle było następnego dnia kiedy dosłownie nie mogłem oddychać … ból dało się znieść ale powietrza nie miałem
… przez 4 i pół godziny zrobiłem10 km … odpoczynek na Puchaczówce  zajął mi około 3 godzin
Dowlokłem się do Zieleńca i padłem na 11 godzin … rano było lepiej ale nie oznaczało że, dobrze … dopiero po jakiś 50 km zaczęło być w miarę i licznik ‘ożył ‘ …
… wiedziałem, że 240 jest nie do osiągnięcia
Byłem niesamowicie zaskoczony tym , że na mecie ktoś czekał, był i gratulował … jeszcze bardziej była zaskoczony i wręcz zdziwiony tym , iż otrzymałem statuetkę …
… dla wielu jestem DNF
Dla mnie to DNF Zwycięstwa

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 15:08 »
hmm …
Dla mnie to DNF Zwycięstwa
Jak dla mnie to Wielki Szacunek.
Byłem pod wrażeniem Twojej walki.
Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 647
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Odp: MRDP 2017
« 7 Wrz 2017, 15:55 »
Najlepiej gdyby została tylko jedna kategoria: Solo, żadnego wsparcia z zewnątrz, żadnych aut technicznych, każdy jedzie swoje i ma do dyspozycji tylko ogólnodostępne punkty. Limit 10 dni, dojazd na metę po czasie oznacza DNF. MRDP to nie jest wyścig dla wszystkich i nie każdy musi ukończyć, ale przynajmniej będą równe zasady dla wszystkich.


Amen. Zwłaszcza ostatnie zdanie.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: MRDP 2017
« 8 Wrz 2017, 14:49 »
Całe szczęście, że już pojechaliśmy, bo na trasie szykuje się kolejna impreza ;)

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: MRDP 2017
« 8 Wrz 2017, 14:52 »
Maraton Różańcowy Dookoła Polski. Będzie relacja sms?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna piotrf

  • Wiadomości: 11
  • Miasto:
  • Na forum od: 23.09.2016
Odp: MRDP 2017
« 8 Wrz 2017, 15:59 »
Maraton Różańcowy Dookoła Polski. Będzie relacja sms?

Raczej nie planuję składania relacji - nie taki jest cel  :P

Całe szczęście, że już pojechaliśmy, bo na trasie szykuje się kolejna impreza ;)

Zważywszy, że co najmniej kilku znajomych mocno rowerujących zamierza się włączyć byłaby szansa na pewną liczbę kibiców gdyby MRDP był w tym samym terminie   :) .

Offline Mężczyzna kosola

  • Kosma
  • Wiadomości: 377
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 05.01.2016
Odp: MRDP 2017
« 10 Wrz 2017, 18:53 »
Zajęło mi to trochę czasu, no ale w końcu jest gotowa. Relacja z MRDP. Dodadtkowo załączam kilka zdjęc, które nie chciały poddać się konwerterowi PDF. Podejrzewam, że wiele osób może mieć wiele pytań. Najlepiej stawiajcie je w komentarzach, chętnie na nie odpowiem.Miłej lektury !








Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1028
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: MRDP 2017
« 10 Wrz 2017, 19:12 »
Moim zdaniem, Daniel ustanawiając kategorię "SPORT", chciał dać szansę wzięcia udziału i ukończenia osobom, które spełniły warunki kwalifikacji, a które nigdy nie wystąpiłyby w kategorii "EXTREM" czy tym bardziej ""TOTAL EXTREM". I jak się okazało, zdarzyło się co się nigdy nie powinno zdarzyć... szkoda.
Niemniej WIELKIE GRATULACJE dla wszystkich którzy podjęli się tego wyzwania (niezależnie od tego czy zmieścili się limicie czy nie).
Przejechali grubo ponad trzy tysiące (w tym linię gór).
Szacunek (y)
P.S.
Mam nadzieję, że tego rodzaju "wycieczki" nie pójdą w kierunku komercji, bo zatracą swój niepowtarzalny charakter i prestiż, a tym samym szacunek i uznanie, na który zasługują.       

Offline Mężczyzna Alois Lerche

  • Wiadomości: 1412
  • Miasto: Orzesze
  • Na forum od: 25.11.2015
Odp: MRDP 2017
« 10 Wrz 2017, 19:40 »
Ja tam bardzo się cieszę że jest kategoria sport. Wystartowałem w niej bo uważam, że wydarzenie jest tak ekstremalne że nie trzeba mi w nim dodatkowych udziwnień jak np. kombinowanie nad miejscem noclegowym czy kwestie związane z techniczną stroną która mnie wcale nie interesuje.
Przejazd zajął mi prawie cały czas ograniczony limitem bo zostało mi raptem 12 minut. Rozumiem, że większość komentatorów uzna że to jest właśnie dowód na to że bez kampera na podorędziu nie dałbym rady... być może... ale cieszę się że przejechałem i nie widzę sensu w gdybaniu.
Nie rozumiem co może ta kategoria komuś przeszkadzać, szczególnie wśród tych którzy nie brali udziału w rywalizacji... Bo tych co brali to trochę rozumiem, że mogło im dodatkowo wpływać negatywnie na morale to, że jak mijali mnie siedzącego wygodnie w kamperze podczas gdy sami musieli kombinować gdzie zorganizować sobie miejsce do spania czy cokolwiek innego... sam miałem kilka razy, poczucie winy z tego tytułu.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: MRDP 2017
« 10 Wrz 2017, 19:53 »
Chcącemu nie dzieje się krzywda. Jeśli komuś spadało morale gdy widzieli Cię w kamperze, to już ich problem :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum