MRDP 2017

[skaut]

Na temat tej kategorii i Tego zawodnika było tyle już powiedziane na tym forum, że chyba już nikt nie ma ochoty wracać do ponownie do tych tematów

Ja mam ochotę, ale tylko anegdotycznie.
Rzeczywiście to wsparcie i jego rodzaj może mieć znaczenie, gdy uczestnik ma presję na wynik. W końcu to formalnie wyścig. W GMRDP'15 Remek zdyskontował swoje doświadczenie wypracowane/nabyte chociażby na RAAM. Z wynikiem wiadomo jakim ... .
Ale można jechać tak, jak nasi starsi koledzy: Wacek Żurakowski i Henio Huzar, którzy na GMRDP jechali w kat. sport, a za całe wsparcie służył syn jednego z nich w starej, wysłużonej osobówce.
Widziałem to na odcinku bieszczadzkim, później przed Muszyną i na końcu w Głuszycy. Było to tak uroczo nieprofesjonalne, a zarazem po ludzku proste i zwyczajne, że z uśmiechem wspominam to do dziś i jeszcze bym chciał coś takiego zobaczyć. Zwłaszcza tą butlę z gazem i wielki czajnik na niej, w którym gotuje się woda na herbatkę dla kolarzy.

[skrzysie.k]

...Zwłaszcza tą butlę z gazem i wielki czajnik na niej, w którym gotuje się woda na herbatkę dla kolarzy.

Rewelacja!!! :-)

[Borafu]

Trochę trudno chyba oczekiwać, żeby w sytuacji gdy ktoś osiąga sukces sam siebie biczuje i deprecjonuje swoje osiągnięcie...

Ale można oczekiwać że mówi "wygrałem wyścig XYZ w kategorii SOLO/SPORT/Whatever", a nie "wygrałem wyścig XYZ".

[Alois Lerche]

Można choć każdy bierze udział w jakiejś kategorii... a chyba co do zasady nie podobnych pretensji do Wilka, że jest zwycięzcą MRDP2013...

[sruba]

Jest oczywiste ze nie każdy jest w stanie zmierzyć się z takim dystansem w kat. extreme. nie umniejsza to osobistych osiągnięć osób startujących w kat. w sport. Chciałem zwrócić tylko uwagę na różnice w poziome trudności obu kat. i nieadekwatne ich nazewnictwo, które tej różnicy nie odzwierciedla. Dlatego proponuje zmianę nazewnictwa na sport i sport extreme albo extreme i light.

[Hipek]

Można choć każdy bierze udział w jakiejś kategorii... a chyba co do zasady nie podobnych pretensji do Wilka, że jest zwycięzcą MRDP2013...

Jeśli ktoś jest pierwszy na mecie mimo że jechał w trudniejszej i bardziej wymagającej kategorii, to nie ma większego problemu z nazwaniem go zwycięzcą całości. Trochę gorzej to jednak wygląda, gdy zwycięzcą określa się ktoś, kto po drodze miał łatwiej.

[Alois Lerche]

Jeśli ktoś jest pierwszy na mecie mimo że jechał w trudniejszej i bardziej wymagającej kategorii, to nie ma większego problemu z nazwaniem go zwycięzcą całości. Trochę gorzej to jednak wygląda, gdy zwycięzcą określa się ktoś, kto po drodze miał łatwiej.

Tyle, że to są raczej uwagi do organizatora, o których nota bene wspominałem powyżej w tym wątku a skoro organizator nie uznał za stosowne, by to regulować... Hejt przeciwko zawodnikowi, jest już raczej nie na miejscu... W szczególności po fakcie...
Rozumiem, że moja kategoria sport jest łatwiejsza w zorganizowaniu sobie komfortu na trasie, ale wyobrażam sobie podobne zorganizowanie zaplecza nawet w kategorii extreme no może poza ewentualnymi zmianami rowerów, tyle, że będzie to droższe i wymagało więcej przygotowań...

[tolaf]

Raczej nie tym razem 

Składam oficjalny protest w imieniu własnym i mieszkańców Pszowa !!!

[4gotten]

Trochę trudno chyba oczekiwać, żeby w sytuacji gdy ktoś osiąga sukces sam siebie biczuje i deprecjonuje swoje osiągnięcie...

Ale można oczekiwać że mówi "wygrałem wyścig XYZ w kategorii SOLO/SPORT/Whatever", a nie "wygrałem wyścig XYZ".

I tak widnieje teraz na jego stronie. Nie wiem tylko po co dodano pisząc o GMRDP

nieoficjalne mistrzostwa Polski w ultrakolarstwie

?

[Hipek]

Hejt przeciwko zawodnikowi, jest już raczej nie na miejscu...

Czy to jest napisane ogólnie, czy w odniesieniu do mojej wypowiedzi?

[szafar]

A może spróbować zmienić limity czasowe dla poszczególnych kategorii, np. Sport 230 godzin, Extreme 235 i Total 240.

Jeśli ktoś jest pierwszy na mecie mimo że jechał w trudniejszej i bardziej wymagającej kategorii, to nie ma większego problemu z nazwaniem go zwycięzcą całości. Trochę gorzej to jednak wygląda, gdy zwycięzcą określa się ktoś, kto po drodze miał łatwiej.

Tyle, że to są raczej uwagi do organizatora, o których nota bene wspominałem powyżej w tym wątku a skoro organizator nie uznał za stosowne, by to regulować... Hejt przeciwko zawodnikowi, jest już raczej nie na miejscu... W szczególności po fakcie...
Rozumiem, że moja kategoria sport jest łatwiejsza w zorganizowaniu sobie komfortu na trasie, ale wyobrażam sobie podobne zorganizowanie zaplecza nawet w kategorii extreme no może poza ewentualnymi zmianami rowerów, tyle, że będzie to droższe i wymagało więcej przygotowań...

[yoshko]

Na Sport dałbym 200 a nawet 150 :-D

[skaut]

A może spróbować zmienić limity czasowe (...)

To już uwaga do MRDP 2021. Skoro ruszyły zapisy, to zmiana regulaminu w tak zasadniczym elemencie byłaby zmianą reguł w trakcie gry.
Nie idźcie tą drogą ...
Zresztą jak znam Dyrektora Wigora wszystko ma już dokładnie zaplanowane i obmyślane i nie burzcie mu koncepcji
 

[olo]

Hejt przeciwko zawodnikowi

Dlaczego nazywasz hejtem krytykę wypowiedzi, w której osoba pominęła pewne fakty? Dlaczego deprecjonujesz nasze wypowiedzi podsumowując je jako "hejt" (za sjp.pl: obraźliwy i zwykle agresywny komentarz internetowy). Nasza krytyka jest oparta o fakt, którego nie możesz zaprzeczyć, Remek w telewizyjnej wypowiedzi pominął fakt startu w danej kategorii, co zniekształciło odbiór jego sukcesu. Możesz się nie zgadzać z naszą krytyką, uważać, że to nie ma znaczenia lub w inny sposób to tłumaczyć. Tylko dlaczego "hejt"?

P.S. Nie mam złego zdania o Remku. Podejrzewam, że nie chciał się wywyższać, albo zniekształcać obrazu, tylko takie były wymogi telewizyjne, etc. W programie koncepcja zakładała, że pokaże swoje przygotowania, przebieg, a wszystko zakończy się sukcesem. Trochę groteskowo wyglądałby materiał gdzie zawodnik się przygotowuje, tyle wsparcia, ma mentora pracującego nad psychiką, odpowiednia dieta, a potem wygrywa w konkurencji, w której oprócz niego startują 3 inne osoby, dużo bardziej amatorskie, w dodatku po sześćdziesiątce. Powiedział więc, że zwyciężył, pomijając detale, dla odbiorcy z zewnątrz wyglądało to na normalną równą rywalizację. Jest to łatwe w odbiorze, trudno osobie z zewnątrz docenić fakt, że przejechał całość poniżej 50 godzin, a nie np w 60.

[Alois Lerche]

A może spróbować zmienić limity czasowe dla poszczególnych kategorii, np. Sport 230 godzin, Extreme 235 i Total 240.

to oczywiście zmienia sytuację tych ostatnich ale nie pierwszych...

Hejt przeciwko zawodnikowi, jest już raczej nie na miejscu...

Czy to jest napisane ogólnie, czy w odniesieniu do mojej wypowiedzi?

To odnosi się wyłącznie to treści zawierających hejt, w Twojej wypowiedzi ja, przynajmniej go nie zauważyłem...