Autor Wątek: MRDP 2017  (Przeczytany 126622 razy)

Offline Mężczyzna PioL

  • Wiadomości: 10
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 19.08.2017
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 11:47 »
Obaj są mega mocni. Jestem pełen podziwu dla Kosmy. Remek ma dużo łatwiej dzięki serwisowi ale ma dużo więcej lat od Kosmy a to na tym etapie już zaczyna mieć coraz większe znaczenie. Też jestem ciekaw, który z nich wygra i stawiam jednak na ... młodość.

Offline Mężczyzna AdrianU

  • Wiadomości: 188
  • Miasto: Śląsk
  • Na forum od: 12.05.2016
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 11:49 »
Obaj są mega mocni. Jestem pełen podziwu dla Kosmy. Remek ma dużo łatwiej dzięki serwisowi ale ma dużo więcej lat od Kosmy a to na tym etapie już zaczyna mieć coraz większe znaczenie. Też jestem ciekaw, który z nich wygra i stawiam jednak na ... młodość.

Patrząc na wyniki wielu ultra, bałbym się twierdzić, że młodość jest atutem  :)
Jednak całym sercem kibicuje Kosmie!

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 11:55 »
Nie no, wątpliwości nie ma, fizycznie Kosma jest szybszy, ma lepsze paramtery i nawet nie mówię o zauważalnym brzuszku Remka Siudzińskiego. Remek ma świetną psychikę, ale Kosma chyba też :)

Remek korzysta ze wsparcia i z tego, że wsparcie ma doskonale zorganizowane. Pomijając to, że nie wiezie bagażu, to prosta sprawa: chce pić, to w trakcie jazdy dostanie. Gdy Kosma ma puste bidony to zjeżdża do sklepu. W ciągu pięciu minut, które na to poświęca Remek odjeżdża mu na dystans 2 km. Ile takich postojów po bidony może mieć Kosma w ciągu całego wyścigu? Zakładając, że np 20, to jest to 40 km straty na samym zakupie wody do bidonów. Zresztą, podobnie jest z jedzeniem. Remek może dostać wszystko w trakcie jazdy przez okno. Zatrzymuje się gdy w kamperze obiad jest już ugotowany i wyłożony na talerz. Kładzie się spać w konkretnym momencie. Kosma na takich drobiazgach traci dużo dystansu do Remka, 30 minut czekania na obiad w knajpie to jest ponad 10 km straty.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna AdrianU

  • Wiadomości: 188
  • Miasto: Śląsk
  • Na forum od: 12.05.2016
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 11:57 »
Racja, tym bardziej to co jedzie Kosma - kosmos  :)

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 12:00 »
Jak widać imię Kosma otrzymał nieprzypadkowo ;)


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 12:20 »
Jak widać imię Kosma otrzymał nieprzypadkowo ;)
Co racja to racja  ;)
Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 12:33 »
Czekajmy cierpliwie do końca. 😀


Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 12:49 »
Oczywiście, że team daje Remkowi przewagę. Ale i Kosola ma swoje przewagi nad nim, których Remek nie zniweluje inaczej, niż właśnie wsparciem. To chyba oczywiste.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 263
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 13:12 »
W kwestii noclegów pod chmurką. Wszystko zależy od tego co jest dla kogo "lekko" i czego się boi a czego nie :) Po pierwsze śpiwór - IMO zdecydowanie puchowy, z uwagi na najlepszy stosunek waga-objętość/ciepło. Mój Yeti na takie okazje (modelu nie pomnę) waży 650g i ma komfort od ~+5 (w bieliźnie), Romek jadący o ile pamiętam ma trochę cięższy, ale od zera. Doubierając się, przykrywając go czymkolwiek, można spokojnie trzysezonowo spać byle gdzie. Oczywiście o puch trzeba dbać, zwłaszcza w kontekście deszczu, więc jeśli ktoś się boi deszczu bierze albo namiot (najlżejsze mają ok. kilograma - 1000-2000zł albo i więcej) albo tarpa - najlżejsze ok. 350g w rozmiarze 3x3, ja na Mile zabrałem podobnie ważący 2x3. Są jeszcze płachty biwakowe, ale osobiście nie polecam, waży toto podobnie do tarpa a skrapla się na tym to wszystko co z delikwenta wyparuje, potem siada na śpiworze; a paruje całkiem sporo. Jeśli ktoś się deszczu nie boi  - zadaszenia nie bierze, i ja na MRDP tak bym właśnie zrobił, wychodząc optymistycznie z założenia że zadaszony przystanek przy asfalcie zawsze się znajdzie (może niesłusznie). Pod spód mamy wersje minimalistyczne - alumatka klasy osłony na szybę samochodu :) - waży tyle co nic, jakąś minimalną osłonę zapewnia, komfortu zero - nie polecam. Osobiście używam składanej w harmonijkę maty Packlona (taka przetłaczana jak opakowanie na jaja) - jest dość ciepła a waży bodaj 260g. Niektórzy docinają ją (czy inną podobną) do kształtu mumii, niektórzy obcinają do pół uda, pod nogi podkładając "coś" - choćby plecak. Można ze sto gram tak zaoszczędzić, ale czy jest sens?... Wersja prawie minimalistyczna to któryś lżejszy Neo-Air Thermaresta, cieplejsze toto nie jest ale dużo wygodniejsze przy małej wadze. Wersja normalna to jakaś samopompa 3,8-4cm grubości, wciąż sporo poniżej kilograma albo cieplejszy Neo-Air, podobna waga przy większej grubości (wygoda) i izolacji. Minusem samopomp i Neo-Airów oczywiście jest potencjalna szansa przebicia, warto coś podkładać, jakąś folię przynajmniej.
Mój zestaw na Milach to karimata, śpiwór puchowy i tarp, i ważył ze wszystkim jakieś 1,3kg, przy czym tarpa nie użyłem ani razu. Minimum w nocy było +3. Wysypiałem się normalnie :) Chętnie bym wziął Neo-Aira z uwagi na niemłode już kości, ale póki co wolę mieć stuprocentową pewność że nie obudzę się w nocy zmarznięty na flaku materaca...
Aha, na śpiworze można jeszcze trochę urwać biorąc quilt'a albo bezkapturowca.
To były moje trzy grosze.
P.S. Wywody dotyczące śpiwora oczywiście mają kontekst męski, kobiety muszą dodać 100-200g więcej puchu. Taka fizjologia :)

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 13:32 »
Cytuj
namiot (najlżejsze mają ok. kilograma - 1000-2000zł albo i więcej)
Mój kilowy kosztował 360 zł:) (Coleman Exponent)


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna poziom

  • Wiadomości: 848
  • Miasto: ELW
  • Na forum od: 11.12.2016
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 13:46 »
Nie mogę znaleźć takiego namiotu. Możesz podesłać jakiś link?
"Never argue with idiots"

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 13:56 »


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna szymonowski

  • Wiadomości: 113
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.10.2013
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 14:03 »
Na bikefittingu cofnięto mi bloki prawie na maxa do tyłu. W ten sposób pozbyłem się tych problemów. Fitter tłumaczył, że mogło to być spowodowane zbytnim obciążeniem tego "antyachillesa" przy mocnym naciskaniu na pedały.
Żeby skompensować nowe ustawienie bloków konieczne było między innymi obniżenie siodełka.
Edit: na zamówienie można nabyć buty specjalnie pod ultra, gdzie mocowanie bloków jest niemal pośrodku podeszwy.

Temat jest znany i rozpracowany od dość dawna, nawet na potrzeby krótszych dystansów.

http://www.joefrielsblog.com/2014/11/midsole-cleats-and-pedals.html

Bloki w przedniej części buta to chyba spuścizna nosków do pedałów.

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 14:25 »
Średnia 30 minut na czekanie w knajpie to mało, chyba, że na obiad same burgery i kebaby. W sumie 7 dni to można na burgerach przejechać.

Gusta kulinarne są róże. My często na wyjazdach stołujemy się w knajpach orientalnych.
Nie wiem jak oni to robią, ale rzadko czekaliśmy dłużej niż 10 minut. Mimo, że każdy wybierał co innego.
 Do tego cena.
 Za 10-15 zł dostaje się porcje z którą dorosły człowiek ma problem sobie poradzić, a przy tym nie leży na żołądku.
Ale to dla tych których chińskowietnamskie żarcie nie odrzuca. Ja na sam zapach z miejsc gdzie podają kebaby dostaje wstrząsów i konwulsji.
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna hr Monte Kret

  • Wiadomości: 50
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 22.03.2017
Odp: MRDP 2017
« 24 Sie 2017, 14:30 »

Jeśli Kosma ma własny ślad gps to w sumie mógłby policzyć ile czasu traci na zakupy na podstawie śladu.


Myślę, że nie ma sensu tego robić. Kosma i Remek jadą w innych kategoriach.
Kto się trochę zna i interesuje, to chyba widzi jakim potworem jest Kosma skoro doszedł Remka   :o

Tak się zastanawiam, bo teoretycznie, to chyba Remek może nawet "dospawać się" do Kosmy i tak sobie jechać.  :D
Ciekaw jestem co będzie dalej...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum