Z Australii do Polski

[andrzej.brandt]

Trzy lata się zbieraliśmy. W końcu jedziemy.

Założenie - z Australii do Polski. W 18 miesięcy. Mało. Bardzo mało, dlatego czasem przyjdzie nam odpuścić czystość stylu i wsiąść w pociąg lub autobus.

Odpaliliśmy nawet bloga - przygodnik.net

Zaglądajcie, ale wiele nie obiecujemy. Bo może być tak, że po prostu mniej nam się będzie chciało siedzieć przy kompie, a więcej cieszyć miejscem, w którym akurat przyszło nam być.

A dla forum, jak zawsze, wysoka piąteczka! Bo znowu kopalnia wiedzy tutaj zebrana bardzo nam się przydała.

howgh!

[Borafu]

Piszcie więc kiedy przyjdzie wena, nie piszcie kiedy jej brak, zawsze przeżywajcie intensywnie i ciesze się chwilą.

[anghan]

Super, Powodzenia i pięknych przygód na trasie. Trzymajcie się ciepło.

[hindiana]

Czy to ta sama podróż, o której pisze na fejsie Kasia z Crosso? Powodzenia!

[Dusza]

Połamania szprych i podniesionych szlabanów. Powodzenia w przygodzie.

[skolioza]

@Hindiana, ta sama (pozwalam sobie odpowiedzieć, gdyż nie wiem czy Kasia z Andrzejem w natłoku przedwyjazdowych zawirowań będą mieli czas zaglądnąć)
@Andrzej, trzymam kciuki!

[michał]

Będę śledził
Miłej podróży!

[andrzej.brandt]

Dzięki za dobre słowa.

Dzisiaj stuknął nam miesiąc. Celebrujemy go na bogato - po dwóch nocach i dniach w pełnej zlewie zakwaterowaliśmy się w uroczym moteliku w anonimowym australijskim miasteczku.

Aha. Jest już cały jeden wpis z podróży do przeczytania TUTAJ.

Zaglądajcie też na naszego fejsa

[iguan007]

Fajne. A na pocieszenie powiem, ze much bedzie mniej blizej Brisbane

[EASYRIDER77]

myślę, że z tej nitki na mapie co jest Waszym planem, to ta część Australijska będzie najtrudniejsza, potem to już chyba z górki.

Tam nie ma NIC - dobre!

ten "dzień w bagnie" jak wyszliście z tego błota i spotkali Was crossowcy to ich miny musiały być fajne. Lubię te reakcje ludzi, zdziwienie itp. że rowerami itd.

[zywiol]

Wow, naprawdę gratuluje determinacji i podziwiam. Szczególnie Kasię jako kobietę Wysiłek jak i warunki mega ekstremalne. Czekam z niecierpliwością na kolejne posty.

[emonika]

Jestem pod ogromnym wrażeniem !!
 Podziwiam, zazdroszczę, czytam z zapartym tchem - aż zapomnialam że w pracy siedze Normalnie się wyłączyłam i przeniosłam do Australii - prawie czułam te upał i te siedzące muchy na mnie
Trzymam kciuki i czekam na dalsze wpisy.

[andrzej.brandt]

myślę, że z tej nitki na mapie co jest Waszym planem, to ta część Australijska będzie najtrudniejsza, potem to już chyba z górki.

Koniec. Koniec Australii! Właśnie zebraliśmy graty, zapakowaliśmy rowery i czekamy na lotnisku w Darwin. Dała nam po dupie Australia niemożebnie, serio, fizyczny i mentalny wpierdol.

Wow, naprawdę gratuluje determinacji i podziwiam. Szczególnie Kasię jako kobietę  Wysiłek jak i warunki mega ekstremalne. Czekam z niecierpliwością na kolejne posty.

Kasia dziękuje . Już pisze kolejnego posta. Także lada moment...

Jestem pod ogromnym wrażeniem !!
 Podziwiam, zazdroszczę, czytam z zapartym tchem - aż zapomnialam że w pracy siedze  Normalnie się wyłączyłam i przeniosłam do Australii - prawie czułam te upał i te siedzące muchy na mnie
Trzymam kciuki i czekam na dalsze wpisy.

Dzięki .

[anghan]

Czekam w takim razie na posta. Bardzo Wam kibicuje i nie mogę się doczekać prezentacji od sympatycznej pary Do zobaczenia znów w Katowicach w Namaste

[pogodzinach]

Fajnie się czyta! Zdjęcia z Australii bardzo zachęcające i z pomysłem (uroczy kangur!). Życzę powodzenia w dalszej wyprawie!
W.