Autor Wątek: Moja pierwsza wyprawa - 2905km i 8 państw  (Przeczytany 1416 razy)

Offline Mężczyzna pawelwafel

  • Wiadomości: 44
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 15.03.2013
Zabierałem się do wyprawy rowerowej z 2 lata, i we wrześniu tego roku sfinalizowałem swoje plany wraz z użytkownikiem forum krislan'em. Relacja i foteczki tutaj:

http://pawelwafel.bikestats.pl/1387732,TRIP-2015WSTEPSPIS-TRESCI-Czarnogora-Chorwacja.html


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Fantastycznie, gratuluję pięknej wyprawy. Pierwsza, ale mam nadzieje, że nie ostatnia. Jakie sakwiarskie plany na przyszłość?
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Marek_lbn

  • Wiadomości: 273
  • Miasto: LUBLIN
  • Na forum od: 28.05.2013

Gratulacje za trasę, fajny dystans.
Jak przełaj spisywał się na takiej trasie?
Fuji Sportif 1,5 D, Accent Nordkapp.

Offline Mężczyzna pawelwafel

  • Wiadomości: 44
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 15.03.2013

Gratulacje za trasę, fajny dystans.
Jak przełaj spisywał się na takiej trasie?

bez zarzutu, poza sześcioma kapciami - kończące się opony(nie zrobiłem zdjęcia bieżnika po, ale nie był praktycznie wyczuwalny pod palcem) i prawdopodobnie za wąskie dętki(szosowe slicki)

Jakie sakwiarskie plany na przyszłość?

Jakiś spontaniczny wypad pewnie. Na pewno nie była to ostatnia wycieczka.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
no pięknie! a jakie dystanse, dla mnie za długie, ale Twój styl. Podziwiam. Pewnie opony od razu zmienisz? Pierwsza taka wyprawa to nieźle, co będzie dalej?

pozdrawiam

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Zazdroszczę Wam zjazdu do Zatoki Kotorskiej (śr.ok52km\h?). :D

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1173
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Własnie przeczytałam całą relację, obejrzałam zdjęcia - cudowna wyprawa - podziwiam za to spanie na dziko. no i te 700 zl :)
Pozdrawiam.
"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Fajny wyjazd!

Tylko coś nie łapię o co chodzi z tym:
podziwiam za to spanie na dziko.
Może zbyt pobieżnie obejrzałem, ale co specyficznego było w tych noclegach?

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1173
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Fajny wyjazd!

Tylko coś nie łapię o co chodzi z tym:
podziwiam za to spanie na dziko.
Może zbyt pobieżnie obejrzałem, ale co specyficznego było w tych noclegach?

Bo ja nie śpię na dziko i szukam zawsze campingów - moze to dlatego ze zwykle jadę z synem i zwyczajnie mam stracha. Dlatego podziwiam wszystkich, którzy śpią na dziko - choć wiem że to wbrew pozorom jest bezpieczniejsze.
 
"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
A, skoro się boisz syna to rozumiem  ;)

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1173
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
A, skoro się boisz syna to rozumiem  ;)
hahahaha dobre.
 
"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
w sporej części Bałkanów rozbijanie się na dziko to dodatkowe emocje ;) (ubojna sredstva)

Kierunek na pierwszą zagraniczną wyprawę zbieżny z moim, choć ja nieco bardziej kluczyłem na boki.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nie byłem,  przetłumaczysz?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
niewybuchy, miny, opuszczone po wojnie wsie. Przy odrobinie rozsądku niegroźne, ale odstraszają niektórych od rozbijania się w tzw "krzakach".

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna pawelwafel

  • Wiadomości: 44
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 15.03.2013
Pewnie opony od razu zmienisz?

zmieniłem na nowe od razu po powrocie -  45c (do tego stopnia grube że mieszczą się na milimetry w ramie) bo śmigałem teraz na CX po lasach.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum