Rower na wyprawy dłuższe z sakwami, plus teren górzysty i leśny.

[JUREK]

http://www.rowerymerida.pl/produkt1037/bigseven-300-rower-merida.html
To jest rower do 3000zł bardzo wygodny. w tej samej cenie są na kołach 29cali.
http://www.rowerymerida.pl/produkt1016/bignine-300-rower-merida.html
Nieco drożej można wybrać na lepszych komponentach . XT to około 6000zl.
Bardzo łatwo montować bagażnik, zacisk hamulca wewnątrz tylnego trójkąta.
Jechałem wersją XT 27,5 około 150 km w terenie piaszczystym, jestem zachwycony.
Mam zamiar kupić ten model na kołach 29.
U Mroza w Poznaniu były niektóre modele (małe ramy) z rocznika 20015 z upustem nawet 1000zł.
Kolory rocznika 2015 są znacznie ładniejsze 

[wikrap1]

Co do roweru od JURKA - przyczepić się tu nie ma do czego specjalnie. Spójny klasowo ładny rower.

P.S. W sytuacji podbramkowej do 27,5 można wsadzić koło 28 z wąską oponą lub 26 z dowolną i jechać dalej. Ale jednak 29 na wyprawy w dzikie odludzia lepiej rokuje. Tylko biorąc pod uwagę takie kryteria, należałoby także z hydraulicznych hamulców zrezygnować..

[Młody]

W wersji budżetowej możesz rozważyć kandsy na 27,5" lub 29". Na 99,9% mają mocowania na bagażnik(i). Co do opon jak wrzucisz szerokiego semislicka lub jakiegoś maratona to i po asfalcie jako tako pojedziesz i przez teren jakoś przejedziesz... :-)

[sinuche]

A dla czego chcecie stosować niestandardowe koła (opony) - w sakwiarastwie raczej stosuje się standardowe wymiary, ogólnie dostępne.
27,5" to taka "nowinka", wiadomo po co wprowadzana (kasa), niewielką zmianę wymiaru mogą chyba tylko zawodowcy odczuć.
Zresztą, taki wymiar koła (zewnętrzna średnica opony) mozna osiągnąć przy 26", dobierając szerokość opony - jak komuś jest akurat potrzebny wmiar większy o kilka mm..
29" to według jednej z definicji znalezionych w internecie (nie miałem z tym styczności), to tylko  inaczej mierzona średnica koła z oponą, na obręczy 622 (czyli standardowej szosowej) - opon na 622 jest multum.

[wojtek]

P.S. W sytuacji podbramkowej do 27,5 można wsadzić koło 28 z wąską oponą lub 26 z dowolną i jechać dalej.

Zamiast pakować się w sytuacje podbramkowe i kombinować chyba lepiej ich unikać i zdecydować się na to, co od biedy wysępisz/odkupisz od właściciela leciwej Ukrainy czy marketowego górala. To moje zdanie. Podobnie jak to, że amortyzator w wyprawówce ma sens. Wole mieć niż nie mieć.

[JUREK]

sinuche:
" A dla czego chcecie stosować niestandardowe koła (opony) - w sakwiarastwie raczej stosuje się standardowe wymiary, ogólnie dostępne."
 27,5 i 29 to jednak standard. Ja jeździłem na 26 calach, na 27,5 tylko testowo, rowerem siostrzeńca, którego namówiłem na ten rozmiar.
 Do turystyki takiej jaką chce uprawiać bruma, jest to najlepsza opcja.
Sinuche, pożycz taki rower, w rozmiarze ramy odpowiedniej dla Ciebie i sam się przekonasz.
 Rozmawiałem z pracownikami sklepu, którzy są czynnymi sportowcami w grupie Mroza, jednoznacznie wynikało że do turystyki terenowej najlepsze są kola 29 cali.
 Dojazd do terenu po asfalcie na oponach terenowych 27,5 (około 10 km)jechałem 40 km/h i nie sprawiało mi to żadnego problemu.
 Jeżeli ktoś chce terenowy rower do sportowej jazdy zręcznościowej, być może będzie lepszy na 26 calach.

[globalbus]

27,5 i 29 to jednak standard.

Tak, standard wygrzebany ze śmietnika rowerowej historii. Lata 80? To po prostu kolejny triumf marketingu, który musi kolejny raz sprzedać to samo w innym opakowaniu. Nowe ramy, nowe amortyzatory, nowe obręcze, nowe opony (bo przecież te z lat 80 nie podejdą). Tak to się kręci.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[JUREK]

  Ja  w Polsce nie mogę dostać dobrej opony 28 , mondiale sie kończą a zamiennika nie potrafię znalężć, po prostu się nie znam.
Nie interesują mnie standarty amerykańskie, w Polsce trudno obecnie kupić 26cali. 
W latach  80 jeżdziłem na 26 calach i to była nowość, stało się to standartem.
Dziewczyna chce jeżdzić po polskich górach, więc zaproponujcie Jej coś, poradźcie, a nie dyskutujmy co jest standartem.

[wikrap1]

Może nowe (nie budżetowe) rowery 26 trudno znaleźć, ale części zamiennych jest chyba najwięcej do 26. Kolejnym racjonalnym wyborem jest 29 również z bardzo dobrym dostępem części, różnorodnością opon itd. 27.5 pod tym względem wypada jednak najgorzej. A co będzie za 10 lat, to będzie za 10 lat. Tu i teraz 27.5 cala trudniej wyposażyć i jest to bardzo świeży standard.

[7milowebuty]

Rama w rozmiarze 18 cali jest na kołach 29:
http://www.stevensbikes.de/2016/index.php?bik_id=124&cou=PL&lang=en_US

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[sinuche]

Sinuche, pożycz taki rower, w rozmiarze ramy odpowiedniej dla Ciebie i sam się przekonasz.
 Rozmawiałem z pracownikami sklepu, którzy są czynnymi sportowcami w grupie Mroza, jednoznacznie wynikało że do turystyki terenowej najlepsze są kola 29 cali.

Mogą być nawet mistrzami olimpijskimi, ale są pracownikami sklepu.
Byt określa świadomość
Jeżdżę na tyle dużo, że sam dla siebie jestem autorytetem, mogę z nimi porozmawiać  co najwyżej o cenach.

[wjck]

Akurat przesiadłem się z treka na 28-calowych kołach sztywnej ramy na mtb 26 z amorem.
Jedno jest pewne - nie wrócę do 28
Jakakolwiek jazda w terenie - 26 zwinniejsze
28 na długie, dobre, twarde drogi był lepszy
Wzrost 175 cm, jakby kto pytał
Podejrzewam, że dla ludzi b. dużo jeżdżących - np taka Włoszczowska - 29 w terenie może być lepsze.  Jeno ona nie wozi sakw, rowerek lekusieńki ma to i śmignie piorunem
Jeżeli będziesz w większości jeździć po asfaltach - bierz 28
tak pół na pół - bym wziął 26, koniecznie z amorem

[menel]

Dla Włoszczowskiej lepsze jest to za co sponsor zapłacił.