Nowa Zelandia luty 2016

[kubakas]

Cześć,
Po 15 letniej przerwie od zwiedzania z siodełka 1998r  ST-Tropez i 2000r Sycylia zdecydowałem się powrócić:]. Nie ma co ukrywać ze tęsknota była i to olbrzymia ale zawsze kończyło się na gadaniu heh.Od zeszłego roku kompletowałem sprzęt, kupiłem rower Specialized Awol i 2 lutego wylatuje do Nowej Zelandii-Christchurch wracam 1 marca. Daje mi to dokładnie 26 dni na wsypie południowej na której chce się skupić. Sprzęt praktycznie skompletowany poza kilkoma drobiazgami.
Mam w związku z tym kilka pytań?
-które z miejsc warto zobaczyć?a o które warto ominąć?
-jak wygląda sytuacja z wiatrami? lepiej poruszać się
zgodnie z ruchem wskazówek zegara czy przeciwnie?
-czy gdzieś w okolicy lotniska jest możliwość kupna kartusza gazowego?
-polecacie jakiś kemping, miejsce? na pierwszy nocleg, do 30-40 km od Christchurch? czy w innym miejscu wyspy z którego warto skorzystać później?
-co do noclegów rzeczywiście zostają tylko kempingi? bo aż nie mogę uwierzyć.
-co do leków jak wygląda sprawa z przeciwbólowymi? nie mogłem znaleźć
sprecyzowanie zakazu.

Jeśli jest coś o czym powinienem wiedzieć czy cokolwiek to proszę o info.

Pozdrawiam
Jakub

[martwawiewiórka]

Przypominam sobie tylko dwa wyjazdy forumowiczów do Nowej Zelandii (a właściwie to pamiętałam jeden, ale tagi się przydały;) - zatem z odpowiedziami na Twoje pytania może nie być łatwo.

Podlinkuję:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?action=tags;tagid=147

Forumowiczka Janus chyba Ci teraz nie pomoże, bo ma wakacje...Ale napisała obszerną relację.

[kubakas]

Fajnie, bardzo dziękuje.
 

[iguan007]

hej,

jechalem z Christchurch do Queenstown przez Franz Josef, nie wialo jakos szczegolnie.

Co warto zobaczyc? Moim faworytem z punktu widzenia rowerzysty sa okolice Queenstown, od Wanaka do Frankton. Trasa Queenstown - Wanaka przez Cardona jest swietna na szosowke. Przy samym Queenstown jest sporo naprawde dobrych szlakow MTB. Trasy DH przy gondoli sa rewelacyjne. Ja jestem zafasynowany tymi okolicami, staram sie tam jezdzic co roku.

Rowery od szosy po DH mozna wypozyczyc w przy dolnej stacji gondoli.

Co do kempingow, niestety nie pomoge - spalem w hotelach/motelach.

Pozdrawiam,

Iguan

--
Tu i tam:
https://picasaweb.google.com/iguan007
--

[poglos]

Podpinam się, bracia i siostry, bo porada potrzebna bardzo. Traf chciał, że będziemy od 6 marca we dwójkę, z własnymi rowerami w Queenstown i mamy ok 8 max 10 dni na samą jazdę. Bierzemy namiot, ale nie pogardzimy dachem, jak się coś trafi. Mamy mega korbę, żeby zobaczyć 1) Milford Sound, 2) pingwiny w naturze. Wracać możemy z Queenstown, ale niekonieczcnie - nie mamy biletu powrotnego do Auckland jeszcze... I tu zaczynają się pytania - może ktoś wie:
1) Ile czasu zajmuje trasa z Queenstown do Milford Sound? (Podobno jest to jedna z najpiękniejszych tras na świecie... więc się domyślam że fotografowanie spowalnia nie mniej niż pagóry - ile z Waszego doświadczenia to zajmuje?)
2) Czy jest jakaś opcja wydostania się z Milford Sound inną drogą (np. statkiem do Haast)? Nic nie mogę wygooglować, czy to możliwe, że te stateczki tylko po samym fiordzie sobie pływają? Google pokazuje co prawda, że da się przejechać rowerem przez Routeburn Track, ale to chyba błąd? (pomijam konieczność rezerwacji przejścia online) czy nie ma się co przejmować, bo w obie strony warto?
3) czy jakieś "pingwinowe" miejsca w naszym zasięgu moglibyście polecić?

i przy okazji, bo pierwszy raz w NZ
4) czy ostro trzepią na granicy w ramach biosecurity? Planujemy wyczyścić rowery b. dokładnie, opony nowe albo wyszorowane, etc. jakieś porady, ostrzeżenia dotyczące tego tematu?
5) jak dzialaja polskie karty visa/mastercard? ja np. w Stanach miałem mega problem próbując płacić na stacjach benzynowych na zadupiach... no i kwestia przewalutowania czy nie lepiej po prostu wziąć więcej gotówki (dolary?)

Jak ktoś mnie oświeci, będę dozgonnie wdzięczny...

[iguan007]

Z Queenstown do Milford nie jechalem na rowerze wiec niestety tutaj nie pomoge. O innej drodze wydostania sie z MS nie slyszalem.  Zapytam kolegi z Queenstown, moze on cos wie.

Routeburn Track jest tylko pieszy. Nawet nie pchaj sie z rowerem bo nie warto ryzykowac.

Rzeczywiscie na granicy sprawdzaja czy wszystko czyste.  Ale jak znajda bloto to tez problemu specjalnego nie bedzie (poza strata czasu). Zabiora Cie za sprzetem na zaplecze i wyczyszcza. Tylko jesli bedziesz pytany o sprzet sportowy to go zdeklaruj. Bo jak powiesz, ze nie masz a jednak znajda to inna rozmowa.

Z kartami platniczymi polskich bankow niestety nie pomoge bo takich nie mam.

[Janus]

1) Ile czasu zajmuje trasa z Queenstown do Milford Sound? (Podobno jest to jedna z najpiękniejszych tras na świecie... więc się domyślam że fotografowanie spowalnia nie mniej niż pagóry - ile z Waszego doświadczenia to zajmuje?)

Z Queenstown nie pamiętam, z samego Te Anau droga zajęła mi dwa dni, bez bagażu pewnie da się w jeden. Odcinek z Te Anau, zwłaszcza ostatnich kilkadziesiąt kilometrów, rzeczywiście fantastyczny.

2) Czy jest jakaś opcja wydostania się z Milford Sound inną drogą (np. statkiem do Haast)? Nic nie mogę wygooglować, czy to możliwe, że te stateczki tylko po samym fiordzie sobie pływają? Google pokazuje co prawda, że da się przejechać rowerem przez Routeburn Track, ale to chyba błąd? (pomijam konieczność rezerwacji przejścia online) czy nie ma się co przejmować, bo w obie strony warto?

Jedyna opcja to szlak pieszy i tylko pieszy Routeburn Track. To są wysokie góry i park narodowy, w sezonie trzeba z dużym wyprzedzeniem rezerwować kempingi lub miejsce w hostelu. Ja właśnie tak wydostałam się z Te Anau, a rower podwiozła mi jakaś firma autobusowa na drugi koniec szlaku - sporo czasu zajęło mi jednak zorganizowanie tego przed wyjazdem. Na Twiom miejscu z Milford Sound do Queenstown podjechałabym z powrotem autobusem.

3) czy jakieś "pingwinowe" miejsca w naszym zasięgu moglibyście polecić?

Curio Bay, nawet jakiś mały pingwin jest w mojej galerii.

4) czy ostro trzepią na granicy w ramach biosecurity? Planujemy wyczyścić rowery b. dokładnie, opony nowe albo wyszorowane, etc. jakieś porady, ostrzeżenia dotyczące tego tematu?

Rower to jedno, ale sprawdźcie dokładnie każdą kieszeń, każdy rzep w ubraniach i butach, każdy zakątek namiotu.

5) jak dzialaja polskie karty visa/mastercard? ja np. w Stanach miałem mega problem próbując płacić na stacjach benzynowych na zadupiach... no i kwestia przewalutowania czy nie lepiej po prostu wziąć więcej gotówki (dolary?)

Mam kartę VISA, ale nie polską, więc nie pomogę. Przed wyjazdem wymieniłam chyba trochę gotówki, ale karta też działała.

[poglos]

Wielkie dzięki! W międzyczasie przeczytałem Janus Twoją relację i zasnąć nie mogłem, jest niesamowita, a zdjęcia kosmos targałaś lustrzankę?

[Janus]

targałaś lustrzankę?

I trzy obiektywy