Są to odczucia subiektywne
Lubię lasy ,urozmaicony krajobraz ,jak najmniej wsi i miasteczek i jazdę po polnych drogach,a tu chcąc trzymać się jak najbliżej granicy (takie były założenia ) większość trasy jechaliśmy szosami.
Najbardziej podobała mi się wyprawa z mojego domu przed siebie,na żywioł,bez namiotów (nie mam siły ich wozić ) ,bez sabukowanych noclegów ,posiłków po knajpkach lub na pniu w lesie,kąpieli w jeziorach,zwiedzaniu co się pojawi za zakrętem i to były Kaszuby ,były dnie,gdzie naliczałam 4-5 wsi na cały dzień