Autor Wątek: I Świętokrzyski Ultramaraton - 16.07.2016  (Przeczytany 4413 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Dobrze, to komentuj sobie dalej ;)

Powiem, że mi sama trasa się podoba, głównie ze względu na to, że większości tych dróg nie znam. Z chęcią pojadę, ale nie nastawiałbym się na ścisły rygor 24h  ;D

Może limit ~30h?
Też większości tych zadupi nie znam :P W sumie, to chyba tylko krajówki są mi bliskie... ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna tomek

  • Moderator
  • Wiadomości: 2832
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.06.2014
Generalnie pomysł mi się podoba - lubię pojeździć bocznymi drogami.
(Nie wiem tylko czy, jak Elizium, dam radę wcisnąć to jeszcze w swój kalendarz - zobaczymy)

Natomiast z uwag do trasy - na szybko znalazłem kilka odcinków drogami gruntowymi, szutrowymi - jeśli to celowe - to OK (kwestia jakim rowerem jedziemy). Jeśli jednak to ma być maraton szosowy, to kilka modyfikacji będzie potrzebnych.
O ile dobrze pamiętam, to:
- Wólka Tarłowska - Cegielnia - będzie kawałek gruntem
- Wesołówka-Słupia - podobnie, trzeba by ciąć przez Leopoldów
- Zawichost-Winiary - też chyba polna droga
- odcinek od Dwikozów (Dwikóz) do Sandomierza- jw. - to i poprzednie może Transatlantyk zweryfikuje
Tyle z fragmentu, który znam. Więcej na pewno się znajdzie. Jeśli ma być 100% szosy zadupiami, to trzeba popracować, ewentualnie objechać.

Offline Kobieta Beata

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 20.10.2012
Jeśli limit byłby ~30h to jestem wstępnie zainteresowana :)


Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Ja nie przyjadę tylko dlatego, że obiecałem rodzinie wspólne wakacje i to jest najbardziej prawdopodobny termin. Mój wypadek z ub. roku pokrzyżował mi plany przejechania P1000J, więc nie mam wyjścia i zrobię to teraz. A że mam w tym roku do zaliczenia kilka maratonów, plus ten co robię sam, to nagle czas na wakacje rodzinne bardzo się kurczy.

Natomiast jeśli przejadę co zaplanowałem, to przyszłym roku zdecydowanie się do Ciebie Wax wybiorę. O ile będziesz to robił cyklicznie.

Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
1. Odcinki pod Wólką Tarłowską, Winiarami, Zawichostem mogę posprawdzać jak się ociepli, mogę też wtedy zaproponować odpowiednie odcinki alternatywne. Bardzo chętnie.
2. Poza tym - idea i trasa nie zachwycają.
3. Takie imprezy to raczej jako wyprawkę organizować. Nie ma co mnożyć bytów typu maraton. Na taki wyjazd, taką trasę to wolnym czasem chętnie się z kilkoma osobami skrzyknę i już.
4. Nie pojadę tego raczej i tak, bo jeżeli praca pozwoli, to mam jeszcze dużo gmin do objechania. A maratony w tym roku mam już dwa zaplanowane (MP, BBTour) i wystarczy mi.
5. Jeżeli robić kolejny maraton, to taki będący wyzwaniem. Może coś jak Tomek zaproponował "od morza do morza", może jak wilk pisał "ku Alpom, na Hohtor". Jeżeli znajdą się chętni do organizacji - chętnie się podejmę współpracy. Od razu uwaga - nie powinniśmy robić nic co by kolidowało czasowo z BBTourem, MRDP, GMRDP. Moim zdaniem, to są imprezy bardzo dobre, już z tradycjami, robione przez znajomych - nie ma co sobie przeszkadzać. Czyli już będzie problem, bo w takim wypadku powinno to być na początku czerwca i mamy kolizję z MP. :)


Offline Mężczyzna Góral nizinny

  • Wiadomości: 390
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 02.10.2013
Eli jest jeszcze jedno rozwiązanie,najlepsze.Wsadzisz rodzinę na rowery.Nie ma innego rozwiązania :)
Za Dzikiej Róży zapachem idź na zawsze upojony wśród dróg -będzie clę wiódł...   K.I.Gałczyński

[img width=201 height=50]http://st66.static.bikestats.pl/u18136y2014v3.g

Offline Mężczyzna Bazyl3

  • Wiadomości: 672
  • Miasto: świętokrzyskie
  • Na forum od: 02.09.2015
Jakby się jednak coś wykluło, to ja Wam chętnie pokibicuję gdzieś z pobocza czy innej kępy krzaków :P

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Koło Warszawy można pomyśleć nad rozciągnięciem do wsi Tarnowce

Coś nie mogę tego znaleźć.

Między Rudą Maleniecką i DK74, przy szosie jest dobry punkt postojowy z ławkami (po południowej stronie drogi).

O to chodzi?
https://www.google.pl/maps/@51.1453633,20.2317353,3a,75y,186.69h,82.13t/data=!3m6!1e1!3m4!1sWDZG2R8B57CFew86InsSEA!2e0!7i13312!8i6656

Poprawki Tomka i RDK naniesione na trasę.
Dodałem dodatkowo przejazd przez rynek Sandomierza.

Jeśli ma być 100% szosy zadupiami, to trzeba popracować
Taki jest plan, co by szosą spokojnie objechać.


Marku:
Ad1. Super

Kolejne punkty:
Maratonów szosowych (pomijam wyjątkowo MP tegoroczny) w świętokrzyskim nie ma - edit: już jest ;)
Jest plan żeby zrobić maraton trudny (w stylu GMRDP) stricte organizowany przez forum.
Dopiero co były głosy że przydałaby się jakaś 'tania impreza', więc proszę bardzo: jest.
Trasa wg mnie i tak jest dużo lepsza niż walenie 5 pętli na takiej Orbicie czy Śląskim.
Pomysł wypali, będą kolejne edycje, kolejne trasy, może bardziej wymagające i ciekawsze. Od czegoś chcę zacząć.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

RDK

  • Gość
Cytuj
    Między Rudą Maleniecką i DK74, przy szosie jest dobry punkt postojowy z ławkami (po południowej stronie drogi).

O to chodzi?
https://www.google.pl/maps/@51.1453633,20.2317353,3a,75y,186.69h,82.13t/data=!3m6!1e1!3m4!1sWDZG2R8B57CFew86InsSEA!2e0!7i13312!8i6656

Dokładnie  ;)
Cytuj
    Koło Warszawy można pomyśleć nad rozciągnięciem do wsi Tarnowce


Coś nie mogę tego znaleźć.

https://www.google.pl/maps/place/Tarnowce/@50.3401457,21.1664694,2443m/data=!3m2!1e3!4b1!4m2!3m1!1s0x473d668b8e233053:0xbf62368142645faf

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Wstępnie naniesione. Orientujesz się czy tam są asfalty generalnie przy Wiśle?

Pozostaje pytanie czy odbijać do Pacanowa żeby Koziołka zobaczyć ;) Jakieś 8km trzeba by nadłożyć.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Długa prosta spod Iłży w kierunku Ostrowca to jest szutrowa droga leśna.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Ja bym dorzucił premię górską z Bałtowa do Antoniowa.

PS: Przy tej opcji ominiemy niestety dinozaury. ;)

RDK

  • Gość
Wiem że od Rataj w stronę Korczyna na pewno są, ale jechałem tylko ~połowę tej odległości, więc nie wiem jak to przy Korczynie samym wygląda ;)

Offline Mężczyzna wietrznie_młody

  • Wiadomości: 58
  • Miasto: Kielce
  • Na forum od: 28.12.2015
Wstępnie naniesione. Orientujesz się czy tam są asfalty generalnie przy Wiśle?

Pozostaje pytanie czy odbijać do Pacanowa żeby Koziołka zobaczyć ;) Jakieś 8km trzeba by nadłożyć.

W zeszłym roku jechałem wzdłuż Wisły trasą, która w 99% pokrywa się z Twoją na odcinku od Sandomierza do miejscowości Słupiec (134 - 196 km trasy). Jedyna różnica to odcinek między 158 a 161 km, czyli najwidoczniej tylko tam nie było asfaltu (jechałem przez wieś Świniary Stare) - starałem się jechać asfaltem maksymalnie przy wałach.

Ogólnie bardzo spoko asfaltowa trasa przez sandomierskie sady - akurat jechałem w podobnym okresie - mija się tylko ciągniki opryskujące "ekologiczne" jabłka i kapustę... :)

Jakbyście się decydowali na wlot do Pacanowa, polecam fajny (jak na warunki tych terenów) podjazd z Kars Małych w kierunku Pacanowa.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum