Autor Wątek: I Świętokrzyski Ultramaraton - 16.07.2016  (Przeczytany 4416 razy)

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
Za Końskiem w Koziej Woli można odbić w lewo, przez Wielką Wieś na Niekłań (trochę do góry), potem do Huty (pod górę, dobry asfalt), zjechać prawe do Szydłowca (dobry asfalt) i ostro w lewo na Bliżyn przez największy szczyt... Mazowsza (o ile pamiętam asfalt przyzwoity).
Trasa tylko kawałkiem nadgryza mazowieckie, prowadzi bardziej lokalnymi drogami, dodaje ze 300-400 metrów podjazdów; choć faktycznie DK42 jakoś bardzo obciążona nie jest.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Długa prosta spod Iłży w kierunku Ostrowca to jest szutrowa droga leśna.


Powiem więcej - piaszczysta, taka do połowy koła miejscami.


Offline Kobieta Kot

  • Wiadomości: 804
  • Miasto: Blisko Poznania
  • Na forum od: 29.08.2013
Trasa wiedzie dookoła województwa Świętokrzyskiego. Skomplikowana nawigacyjnie, bez GPS ani rusz. Możliwe miejscami kiepskie asfalty, prawie całkiem omija krajowe drogi.

O, zapowiada się sympatyczna impreza i to w dodatku w terenie, którego prawie zupełnie nie znam. Miło, że nie będą to same góry :). Chętnie przyjadę.
Ég hjóla oftast nær í vinnua.
www.kot.bikestats.pl

RDK

  • Gość
Dostrzegłem jeszcze, że Koło 283>287 km jest duży skrót, który bardzo kusi. temu też warto się przyjrzeć ;)

ostro w lewo na Bliżyn przez największy szczyt... Mazowsza

To że to jest Mazowieckie, to jeszcze nie znaczy że jeszcze Mazowsze, jakem rodowity Mazowszanin :D

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
To że to jest Mazowieckie, to jeszcze nie znaczy że jeszcze Mazowsze, jakem rodowity Mazowszanin :D

Ale jeśli za najwyższy szczyt historycznego Mazowsza uznać Dębową Górę, to leży ona już w podlaskim.

Offline Mężczyzna Bazyl3

  • Wiadomości: 672
  • Miasto: świętokrzyskie
  • Na forum od: 02.09.2015
Długa prosta spod Iłży w kierunku Ostrowca to jest szutrowa droga leśna.

Powiem więcej - piaszczysta, taka do połowy koła miejscami.

Potwierdzam. Przynajmniej taka była rok temu :)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Zmieniłem odcinek przed Ostrowcem, dodany podjazd do Krynek koło zalewu Brody, i nie jestem pewien jak tam ta droga przez las a w Lipiu (NE od Starachowic), bo tam tworzyli w okolicy jakieś asfalty w zeszłym roku bodajże... Ale daleko nie mam to sprawdzę kiedyś ;)
(to samo dot. drogi na Doły Biskupie kawałek dalej, ale ew można objechać zalew mocniej, i skoczyć przez Kałków)

O, zapowiada się sympatyczna impreza i to w dodatku w terenie, którego prawie zupełnie nie znam. Miło, że nie będą to same góry :). Chętnie przyjadę.
Super ;)

Ja bym dorzucił premię górską z Bałtowa do Antoniowa.

PS: Przy tej opcji ominiemy niestety dinozaury. ;)
Dodałem na chwilę, ale nie odznaczał się ten podjazd jakoś specjalnie na trasie, więc go usunąłem z powrotem :P Chyba lepiej przez Bałtów skoczyć.


Wiem że od Rataj w stronę Korczyna na pewno są, ale jechałem tylko ~połowę tej odległości, więc nie wiem jak to przy Korczynie samym wygląda ;)
Ale... co "jest" ? ;)

Jedyna różnica to odcinek między 158 a 161 km, czyli najwidoczniej tylko tam nie było asfaltu (jechałem przez wieś Świniary Stare) - starałem się jechać asfaltem maksymalnie przy wałach.
Coś nie widzę tych Świniar w tym rejonie... Link?

Jakbyście się decydowali na wlot do Pacanowa, polecam fajny (jak na warunki tych terenów) podjazd z Kars Małych w kierunku Pacanowa.
Wstępnie dodane.

Za Końskiem w Koziej Woli można odbić w lewo, przez Wielką Wieś na Niekłań (trochę do góry), potem do Huty (pod górę, dobry asfalt), zjechać prawe do Szydłowca (dobry asfalt) i ostro w lewo na Bliżyn przez największy szczyt... Mazowsza (o ile pamiętam asfalt przyzwoity).
Chciałem to wyklikać, ale przy "ostro w lewo" wysiadłem ;)
Jeśli chodziło o ostro w prawo i Górę Altanę, to chyba to naniosłem, ale możesz spojrzeć i potwierdzić.
Ew może w Aleksandrowie już skręcić na Hucisko? Tylko czy jest tam asfalt...
Wyszła z tego największa premia górska na trasie :P

Dostrzegłem jeszcze, że Koło 283>287 km jest duży skrót, który bardzo kusi. temu też warto się przyjrzeć ;)
Kurcze, znowu nie widzę...  ::)

Po zmianach kilometrów wyszło 550, ale myślę, że nie ma to większego znaczenia. Najwyżej limit się podniesie jeszcze.
« Ostatnia zmiana: 12 Sty 2016, 09:55 Waxmund »
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Moja propozycja na elewacji nie jest czymś szczególnym ale jest krótki, ostry (400 metrów i 50 metrów w górę) i prowadzi wąskim wąwozem przez Rezerwat Modrzewie. :-)
Sądzę, że lepiej pokazać dinozaury. ;-)
« Ostatnia zmiana: 12 Sty 2016, 09:43 yoshko »

mariobiker

  • Gość
W tym roku P1000J (z powodów rodzinnych) jest dla mnie nieosiągalny a tu proszę szykuje się bardzo fajna impreza. Jak dla mnie wszystko na TAK  :D blisko, łatwy dojazd z Lublina, nie ma gór  ;D Wax na pewno z Lublina ktoś przyjedzie  :D Warto pomyśleć o fajnym medalu (z Babą Jagą)  ;D

RDK

  • Gość
Ale... co "jest" ? ;)

Nie było pytania o asfalty przy Wiśle?  ;)

Kurcze, znowu nie widzę...  ::)

Na zachód od Skalbmierza trasa odbija na zachód, a mi chodzi o ten skrót

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Sądzę, że lepiej pokazać dinozaury.
Ale co to znaczy pokazać dinozaury. Jadąc latem w weekend przez centrum Bałtowa nie widzisz nic oprócz gęsto zaparkowanych aut i tłumu ludzi.
Jest jeden dinozaur przy drodze do Sienna, ale nie przy tym wąwozie o którym piszesz, tylko przy przecznicy, która odchodzi od głównej drogi trochę bliżej Ostrowca. Poza tym te dinozaury to dla dzieci raczej. :)
Zresztą, Yoshko się raczej wygłupia z dinozaurami. :)


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Dlatego zaproponowałem uroczy zakątek ale Waxmund woli dinozaury. :)

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
Cytuj
Chciałem to wyklikać, ale przy "ostro w lewo" wysiadłem ;)
Jeśli chodziło o ostro w prawo i Górę Altanę, to chyba to naniosłem, ale możesz spojrzeć i potwierdzić.

Masakra! Na usprawiedliwienie mam tylko to, że zwykle jeżdżę w drugą stronę.

Wszystko wygląda OK do Ubyszowa. Dalej jeździłem na Bliżyn i Skarżysko (właściwie to odwrotnie). Droga przez Bzinek jest chyba szutrowa. Pamiętam, że kiedyś stamtąd "wyjechał" na mnie jakiś maraton MTB.

Do Huciska podjechałem kiedyś nie od Aleksandrowa a od Budek. W Hucisku asfalt się kończył.

Jeszcze w kwestii asfaltów. Zaczynając podjazd od Czarneckiej krzyżówki (503-510km) mamy świetny asfalt. Później trafiamy na drogę ze Stąporkowa i tam nawierzchnia w dół jest nieco gorsza (510-512). "Nieco gorsza" znaczy nowy asfalt z niewielkimi ubytkami - im bliżej Furmanowa tym gorzej - ale źle nie jest.
Dalej do Niekłania jest tak sobie (512-514) - trochę załatanych dziur i sporo piachu, później podjazd do Huty(514-523) - coś podobnego do poprzedniego zjazdu z Wielkiej Wsi. Zjazd (523-532) w kierunku Szydłowca już znakomity. Skręt w prawo może być trudny nawigacyjnie (właściwie dwa skręty; trzeba na początku uważać aby nie pojechać do miasta - chyba, żeby poprowadzić trasę pod całkiem efektowną "starówkę"). To są przedmieścia, mnóstwo małych podobnych do siebie uliczek.
Podjazd pod Altanę (532-542) po mniej efektownej nawierzchni. Dalej zjazd, gdyby w Ubyszowie pojechać na Blizyn, całkiem przyzwoity.
Mały ruch na każdej z dróg.

PS. Dopiero teraz odkryłem na mapie przecinkę, za Budkami, przed Huciskiem, w kierunku podjazdu na Bliżyn. Street view pokazuje asfalt, ja tamtędy nie jechałem nigdy. Ułatwi to może poruszanie się eliminując Szydłowiec ale i "wypłaszczy" profil.

Offline Mężczyzna martink

  • Wiadomości: 721
  • Miasto: Starachowice
  • Na forum od: 29.01.2011
    • http://www.wyprawyrowerowemartink.blogspot.com/
Luknąłem mapę. Tak jak mówiłem Ci przez tel ten kawałek koło zalewu w Wiórach trzeba poprowadzić przez Kałków. Sugeruję też drobną zmianę  przed Lipiem. Zamiast jechać Mirzec - Tychów - Lipie można w Mircu skręcić do Wąchocka i od razu na Lipie (piękna asfaltowa pożarówka)

RDK

  • Gość
Podjazd pod Altanę (532-542) po mniej efektownej nawierzchni

Tak to wyglądało w 2014  ;D



Ale las bardzo przyjemny, a podjazd męczący dopiero w Majdowie. wcześniej niby pod górę, ale dość łatwo się utrzymywało normalna prędkość.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum