Drętwienie palców u rąk

[dudi]

W moim przypadku Ergony (ani oryginalne, ani podobne) nie pomogły. Pomaga tylko kombinowanie z siodełkiem (kąt nachylenia) i częste zmiany położenia rąk (jak dobrze, że dorobiłem się baranka). Pewnie jeszcze by lemondka pomogła (nawet mam), ale nigdy nie testowałem na dłuższych wyjazdach. Niestety, do końca nie udało mi się pozbyć drętwienia i problem dalej występuje w każdym z rowerów

[pepin]

Cześć, czytam, że nie jestem sam. Ja po wyprawie w Polskę zachodnią też nabawiłem się mrowienie palców (serdecznego i małego) lewej ręki. Myślałem, że mi szybko przejdzie ale nie. Po tygodniu udało mi się dostać do neurologa. Skierowała mnie na badania ENG (swoją drogą niezła jazda). Wynik wykluczył uszkodzenie czy zagnieżdżenie nerwu łokciowego (bo to jego sprawka). Pani na badaniu sugerowała, że to od kręgosłupa.  Biorę suplement REVITANERW. Minął miesiąc i drętwienie mam cały czas , no może mniejsze. Gripy wywaliłem (miałem takie podróby ergonów z Lidla) i kupiłem Velo, takie zblokowane z rogami. Jeździ się wygodnie, póki co. Czekam dalej na pełną regenerację

[byczys]

Po MRDP zero problemów z drętwieniem, choć byłem pewien że wystąpią. Wcześniej przy długich dystansach w trakcie jazdy zdarzało się że przez dłonie przechodził jakby prąd i bolało. Przed maratonem założyłem drugą warstwę owijki i chyba głównie to pomogło.

[transatlantyk]

Emes, czas goi rany. U mnie po pierwszym BBTourz trwało to 10 dni, po MRDP trzy miesiące. Życzę Ci, żebyś znów mnie wyprzedził.
Ktoś tam wyżej pisał o badaniu EMG u neurologa. Miałem to. Nigdy więcej!

[sinuche]

To znana, jak widzę przypadłość u długodystansowców
Nie wiem jak leczyć, ale odkryłem co powoduje ją u mnie. Trzymanie kierownicy w jednej pozycji, to wiadomo, ale na mnie działa jeszcze niska temperatura, (np. w deszczu i na długich zjazdach). Jako że nie zawsze ma się pełne rękawiczki, często owijałem dłonie woreczkami foliowymi.
Te badania u neurologa, no nie wiem, u mnie chcieli odkryć zespół cieśni nadgarstka, robi się badania i nic z tego nie wiadomo, zwykle przechodzi samo.

[Hipek]

Ja miałem to wielokrotnie. Wcześniej jeszcze brałem tabletki (m.in. Aescin), teraz po prostu cierpliwie czekam, przejdzie.

[Dziadek]

Ja miałem podobny objaw, tylko straciłem zdolność ściskania między kciukiem a palcem wskazującym.
Dawno, więc jeszcze nie wiedziałem od czego to (nie był to maraton, tylko urlop z sakwami).
Po miesiącu zaobserwowałem zanik mięśni między tymi dwoma palcami. (...)

To grozi zespołem "małpiej ręki", jest jeszcze "błogosławiąca" Ja 6 tygodni po zakończeniu 3-tygodniowej wyprawy na Bałkany nie mogę się pozbierać. Już w trakcie tak mnie napierniczały nadgarstki, że musiałem łykać melaksikam na noc, potem doszło osłabienie siły kciuka i ogólnie ścisku w lewej ręce: bieg musiałem wciągać prawą, to samo z wyciskaniem pasty z tubki. Siły już nieco wróciło ale lekkie odrętwienie obu dłoni trwa. I jeszcze po 2 skrajne palce w obu stopach drętwe, i chyba zbieżność zmieniona - cywilne sandały po godzinie chodzenia dosłownie rozpadły się;) Czekam i rozmyślam czy nie przeładowałem przodu - przy wolnej jeździe pod górę trzeba często kontrować a i kierownicę silniej się ściska...

[sinuche]

@ Dziadek
Jeżeli po wyjeżdzie masz problemy z dłońmi i stopami, to Ty możesz mieć problem z kręgosłupem. Nacisk jakiś w kręgach szyjnych. Zmiana pozycji na rowerze wskazana. Ja (po zimowej, wymuszonej przerwie w rowerowaniu) podnisłem zdecydowanie kierownicę (niestety). I skończyłem z jazdą na wąskich, szosowych oponach (jakieś krótkie wycieczki tylko na szosówce).

[Dziadek]

@ Dziadek
Jeżeli po wyjeżdzie masz problemy z dłońmi i stopami, to Ty masz problem z kręgosłupem. Nacisk jakiś w kręgach szyjnych.

A mam, mam - trzy lata temu ogólne dolegliwości przerodziły się w rwę kulszową - miesiąc leżenia i dziesiątki zastrzyków. Po zaleczeniu - spokój. Ale to odcinek lędźwiowy przecież. Pozycji też nie mam ekstremalnie sportowej: kierownica nawet ciut wyżej niż siodełko. W tym roku to raczej od ucisku na nerwy.

[łatośłętka]

Tu, sądzę, znajdziesz/cie odpowiedź* (sprawa jest piekielnie złożona):


https://www.delius-klasing.de/richtig-sitzen-locker-rad-fahren-5322

Próbka:
de.
http://www.junik-hpv.de/assets/download/Ergonomie_Script_2006.pdf

eng.
http://www.junik-hpv.de/assets/download/Bike_Ergonomics_for_All_People.pdf


*wklejam, choć nie czytałem

[kawerna]

Przypomniałem sobie, że stan moich mrowiących/drętwiejących palców skokowo niemal się poprawił po kilku zastrzykach z witaminy B12. Dawkowania niestety nie pamiętam. Dieta uboga w białko zwierzęce powoduje niedobory wit. B12, która jest bardzo ważna/niezbędna dla regeneracji ukł. nerwowego

[sinuche]

skokowo niemal się poprawił po kilku zastrzykach z witaminy B12. Dawkowania niestety nie pamiętam.

Dokładnie o tym pisałem. To bardzo poprawia sytuację, a przepisuje lekarz rodzinny. Ja miałem blisko do przychodni to chodziłem rano na żganie. Dość często się je podaje, co kilka dni. W tyłek (ładnie nazywają mięsień pośladkowy - ale w górną część, w sumie wolałbym tę bardziej wypukłą).

Te zastrzyki, to jest środek przeciwbólowy/przeciwzapalny + B12 w dużej dawce. Podaje się domiejscowo, tam gdzie boli (zwykle lędźwie)

[sierra]

Tak czytam ten wątek i mam chyba to samo. Nawet teraz jak piszę ten tekst czuję mrowienie w opuszkach palców obu dłoni. Sądziłem, że sprawcą tej dość nieprzyjemnej dolegliwości było "lekkie" wyziębienie na "wycieczce" Mareckiego po GV w fazie produkcyjnej, kiedy śnieżno-zamieciowo-deszczowa (pęknięta tylna opona i próba jej reanimacji) aura sprawiła, że po powrocie nie czułem opuszek doni. Jestem też Niezrzeszonym Morsem i "czasem" zdarza się dotrzeć na ich zbiórkę na kołach, pomorsować i wrócić... i nie zawsze zachowuję wtedy komfort termiczny. Do "ultrasów" raczej nie należę, ale "czasem" trafia się parę setek jednorazowo. Na kierze mam długie rogi i często zmieniam ułożenie doni, ale problem jest w zasadzie od pamiętnej "wycieczki".  Może faktycznie regulacja siodła, mostka może temu zaradzić...
Chyba powoli dojrzewam do wizyty u specjalisty, a na razie zastosuję terapię: zwiększę dawkę magnezu (do bidonów z wodą mineralną-zwykle zielona muszyna, dorzucam tabletkę rozpuszczalną), może witaminę B6 i B12.. i zainwestuję w rogi Ergona (trochę dłuższe od Mareckiego). Co sądzicie, może jeszcze jakieś pomysły....
       

[miki150]

eng.
http://www.junik-hpv.de/assets/download/Bike_Ergonomics_for_All_People.pdf

Genialny artkuł, bardzo dużo wyjaśnia. Dzięki.

[łatośłętka]