W Norwegii nie ma problemu z noclegiem na dziko
Ja bym wcale jednoznacznie tego nie przedstawiał. O miejsce nie jest jakoś specjalnie łatwo (choć pewnie są miejsca, gdzie jest takiej przestrzeni sporo), my akurat nie mieliśmy przyjemności dobrze się wyspać w Norwegii. W zasadzie całą traumę, że ktoś idzie, będzie wzywał policję itp. przywieźliśmy stamtąd. I dopiero na Bałkanach trochę odżyliśmy z noclegiem. Nie mniej, wielu osobom, a w zasadzie większości dobrze się śpi na dziko w Norwegii. Po prostu nie podchodziłbym tak bezkrytycznie do tej kwestii, bo można się naciąć. A spanie pół metra od urwiska i zarazem pół metra od jezdni, bo nic innego się nie znajdzie ok 1. w nocy to nic przyjemnego.
W zasadzie uważam, że mając jadąc samemu jest tam po prostu łatwiej niż w 2 osoby. Wy macie córkę, więc też nie powinniście się spotkać z niczym niemiłym.
Może też po prostu mieliśmy pecha..