Radar rowerowy

[Król Julian]

Wiesz. Moja opinia opiera się tylko. I wyłącznie na mojej prywatnej opinii że radar rowerowy jest skrajnie wąskim zastosowaniem. Dla mnie to jest śmieszne  urządzeni, które nie ma nic wspólnego z turystyką rowerową w całokształcie.

[łatośłętka]

Rozwiń, tj. wyostrz to credo, proszę.

Na tę chwilę punktujesz: a/ radar jest radarem - Eureka!, b/ ma nie mieć nic wspólnego z turystyką - czyli z czym?

[Król Julian]

Hm. Już napisałem. Ciekawi mnie ile uwagi się poświęca temu gadżetowi wobec, moim zdaniem, jego bardzo umiarkowanej, realnej przydatności. Przynajmniej dla mnie. Prościej nie umiem się wysłowić. Ale to nie jest jedyna rzecz, która mnie fascynuje w dyskusjach na forum zatem spokojnie. Nikogo i do niczego nie zamierzam przekonywać.

Zresztą nie kontynuujmy juz tego wątku, bo rzeczywiście nic to nie wnosi w dyskusję o radarze rowerowym jeżeli ktoś chce go używać.

[podjazdy]

Główną wadą tego radaru jest to, że jest sparowany nie z tym urządzeniem, co trzeba. Ja widziałbym w nim zastosowanie, gdyby był sprzężony z montowaną na kierownicy wyrzutnią pocisków 

[Wilk]

Wiesz. Moja opinia opiera się tylko. I wyłącznie na mojej prywatnej opinii że radar rowerowy jest skrajnie wąskim zastosowaniem.

Tylko akurat w tym zakresie można jasno stwierdzić, że jesteś w dużym błędzie, widzisz to choćby po tym jakim zainteresowaniem się cieszy ten wątek, ilu forumowiczów go juz posiada i chwali, widać to po wyposażeniu ludzi jeżdżących po asfalcie, gdzie te radary coraz częściej się widuje. To jest rozwiazanie coraz częściej spotykane w jeździe szosowej, a Ty nie jeżdżąc szosowo bierzesz się za oceny jak ten gadżet przeznaczony właśnie do jazdy szosowej jest potrzebny.

Wracając do tematu - już na początku wykryłem dość irytujący bug. Mianowicie gdy nie używamy radaru (czujnik jest zapamiętany, ale nie ma z nim połączenia) - cały czas w prawym górnym rogu miga symbol radaru, co jest mocno irytujące. A dotyczy to np. sytuacji gdy mamy 2 rowery i przekładając Edge do roweru bez radaru - mamy cały czas sygnalizację o braku połaczenia z radarem. Nie pomaga na to wyłączenie czunika radaru w menu czuników, trzeba albo wyłączyć i włączyć Edge lub usunąć radar całkowicie z listy czujników (i później znowu go parować). Problem dotyczy nowej serii Edge 1040 (przypuszczam że tak samo E840 i E540), w starym E1030 działa to poprawnie.

[liftlodz]

Jeżdżę z radarem Magene regularnie chyba od marca, dla mnie super urządzenie, a jego najlepszą funkcją, poza zwykłym ostrzeganiem o najeżdżających samochodach jest to, że je segreguje na normalnych i zapitalających wariatów.
Poza tym dobrą funkcją jest też dodatkowy, mocny błysk lampki w momencie wykrycia nadjeżdżającego pojazdu.

[marcin_g]

segreguje na normalnych i zapitalających wariatów.

Tak sobie właśnie gadałem ostatnio z kolegą na temat modelu Varii z wbudowaną kamerką (która w tej chwili w razie czego nagra kto na Ciebie najedzie - ale poza tym zjada oczywiście baterię drastycznie - czas pracy chyba 5h). Za parę lat zapewne dodadzą do kamerki sztuczną inteligencję, która będzie rozpoznawać sytuację z tyłu i stosownie ostrzegać "Uwaga! Passat TDI, zwiększ czujność!"

[Wilk]

No i niestety moja Varia zakończyła żywot 
Pokonało ją zaledwie 130km na deszczu. Radar był zamontowany na sztycy, błotników nie miałem, więc na Varię leciała woda i syf z drogi. W wyniku tego przycisk przestał działać, wcisnął się na stale i do widzenia.

Rozczarowanie spore, uprzedzenie za taką kasę musi być odporne na deszcz. Oczywiście jest możliwość wadliwego egzemplarza, ale bardziej wygląda że piach dostał się w mini szparę przy guziku i go załatwił

[dudi]

Próbowałeś reklamować, czy już za późno?

[Wilk]

Reklamować oczywiście będę, sprzęt jest na gwarancji. Uszkodzenie oczywiste, więc nie sądzę by był problem z wymianą na nowe.

Niemniej niemile mnie to zaskoczyło, bo odporność na deszcz czy brud to jest warunek sine qua non dobrej elektroniki na rower. A radar z definicji zawsze jedzie z tyłu roweru, więc to że jest narażony na spray spod koła to nic niespodziewanego. Bo np. zabezpieczenie gniazda USB Varia ma moim zdaniem doskonałe, nie widziałem lepszego w produktach Garmina - gruba zaślepka z gumy, głęboko wchodząca i dobrze się trzymająca. Natomiast jedyny przycisk w urządzeniu jak pokazuje ten przypadek już nie jest tak dobrze pomyślany, wygląda na to, że trochę syfu dostało się do środka przez minimalną szparkę przy owym guziku i radar jest bezużyteczny; nie da się urządzenia w ogóle włączyć.

[Bubu]

Chyba byłoby lepiej, gdyby ten guzik faktycznie był z tyłu urządzenia, gdzieś tam obok gniazda USB właśnie.
Zdarzało mi się zaliczać jazdy w kiepskiej pogodzie z radarem tak, że potem musiałem go czyścić, ale ta Twoja usterka mnie zmartwiła zwłaszcza, że mój radar za parę tygodni wejdzie w tzw. okres pogwarancyjny. Sprawdzałeś może w sieci, czy tego typu usterka jest bardziej popularna, co by świadczyło o wadzie "wrodzonej"? Jeśli nie, to może jednak jakaś wada jednostkowa?

[Bubu]

Coś jest na rzeczy: https://support.garmin.com/en-US/?faq=x9gMCRhw0v4FkYAmSgkE19
Próbowałeś tej procedury?

[Wilk]

Coś jest na rzeczy: https://support.garmin.com/en-US/?faq=x9gMCRhw0v4FkYAmSgkE19
Próbowałeś tej procedury?

Właśnie spróbowałem i nic, czyli urządzenie do wymiany.
Ale to pokazuje, że nie jest to jednostkowy przypadek mojego egzemplarza tylko systemowy problem z Varią. I to chyba wygląda tak, że Garmin dokonuje nawet wymiany radarów już po gwarancji, jeśli mają tę konkretną usterkę z guzikiem.

Niestety to jest poważny problem dla ludzi jeżdżących sporo w różnych warunkach. To jest sprzęt przede wszystkim na szosę, a w szosie nieczęsto ludzie mają błotniki, więc fakt, że radar oberwie syfem i wodą z drogi jest niejako normalny. Inna sprawa, że Varię miałem na 2 tygodniowej wyprawie w Skandynawii, gdzie padało dużo i radar działał normalnie. Tam miałem go zamonotowany na torbie z tyłu, nie nad samym kołem, tylko trochę z boku; niemniej jak pamiętam to parę razy był zasyfiony.

[Bubu]

Rozważając to, co napisałeś zastanawiam się, czy nie mogło się do tego przyczynić umiejscowienie radaru? W przypadku przymocowania na torbie wydaje mi się, że obrywa głównie dół radaru, tzn. główny strumień wody i syfu z drogi idzie raczej z kierunku od skosu/spodu. W przypadku mocowania na sztycy, to ten syf idzie bardziej centralnie, tzn. dość prostopadle w radar. Na dodatek Ty, o ile mnie pamięć nie myli, masz ten radar zamontowany dość nisko w stosunku do koła - wtedy szansa "penetracji" przycisku jest większa. U mnie ten radar jest dość wysoko, więc przycisk jest nieco mniej na tę "penetrację" narażony. Tak dywaguję, bo sprawa trochę nie daje mi spokoju, zacząłem się teraz obawiać o takie uszkodzenie drogiego, bądź co bądź, urządzenia, które z drugiej strony bardzo sobie chwalę od strony funkcjonalnej.

[marcin_g]

Natomiast jedyny przycisk w urządzeniu jak pokazuje ten przypadek już nie jest tak dobrze pomyślany

Ciekawe jest, że w modelu rvr315 (tym bez lampki) guzik jest inaczej zrobiony - jest oblany gumą razem z obudową. Kiedy przesiadłem na rtl515 to prawdę mówiąc byłem zdziwiony, że nie zrobili tam tak samo.



Zastanawiałem się nawet nad kupnem etui, w stylu
https://www.amazon.pl/TUSITA-Silikonowe-Kompatybilny-Garmin-RTL510/dp/B0BL3BY2TD?th=1