Autor Wątek: Radar rowerowy  (Przeczytany 29845 razy)

Offline Mężczyzna marcin_g

  • Wiadomości: 727
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 04.06.2018
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 15:35 »
Zasięg radaru jak piszecie to 140m. Zatem typowy bolid młodzieży wiejskiej przebywa tę trasę w 4.2s (140m, 120km/h).

Radar garmina ma jeszcze taką cechę, o której nikt nie wspomniał, że w przypadku dużej różnicy prędkości dźwiękowy sygnał ostrzegawczy jest bardziej agresywny (takie karetkowe "i-jo-i-jo"). Nie wiem jak to jest liczone, ale w praktyce się sprawdza - tj. wyłapuje faktycznie jak ktoś zapitala - od razu wiesz, że masz mniej czasu na ewentualną reakcję.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 15:49 »
To w sumie ciekawe, bo lampka w trybie dziennym powinna być chyba mocniejsza niż w nocnym.

To by się musiał wypowiedzieć ktoś kto tego używa, najpewniej tryb migający to dzienny, tryb stały to nocny, stąd taka różnica.

Radar to taki gadżet (jak wiele innych) doczepiony do roweru, komplikator, następny odbiornik energii.
Co ma niby dać?
Ostrzegać przed niebezpieczeństwem?
Przecież lepsze do tego są własne zmysły, wzrok i słuch.
Ja jeżdzę na słuch, zawsze mam kontrolę nad ruchem samochodów za sobą. Nie muszę spogladać, rozpraszać uwagi na patrzenie na jeszcze jedna lampke na kierownicy.
Ale Ty to się zatrzymałeś ze sprzętem rowerowym 30 lat temu. Na każde nowe rozwiązanie tutaj narzekasz. O ramach karbonowych opowiadasz bajki jak to są niewytrzymałe, o napędach 12s że bez sensu, przerzutki elektryczne to całkowicie zbędny gadżet itd. To już jest klasyczny syndrom "a za moich czasów to wszystko było dużo lepsze" :P
A o wszystkim tym mówisz nie mając z żadnym z tych rozwiązań styczności, żadnego doświadczenia, ani nie znając ludzi co tego używają.

Nie - zmysły niestety nie są od tego lepsze. Zmysły w przeciwieństwie do elektroniki się męczą i są wrażliwe na różne zniekształcenia. Wystarczy solidny wiatr, deszcz czy jazda w kapturze i guzik słychać silniki samochodów, nieraz bywałem nimi zaskoczony. Poza tym używając radaru nie wyłączamy zmysłów, radar jest jedynie ich uzupełnieniem.

Tyle, że kask to kawałek styropianu, który zawsze spełni swoją funkcję jeśli jest odpowiednio założony.
Zawsze to tylko Jarosław Kaczyński zna prawdę  :P
Swego czasu głośna była na preclu sprawa jak to rowerzysta na maratonie MTB szybko jadąc nadział się kaskiem na gałąź, która go zdjęła z roweru i zawisnął jak na szubienicy :P
Też miałem raz taki przypadek na szczęście jechałem bardzo wolno.

Elektroniczny gadżet działa do czasu aż mu się coś nie poprzestawia w środku i nagle przestaje. A co jest jeszcze bardziej niebezpieczne to, że zapewne taka zabawka będzie działać bardzo długo - na tyle długo, że użytkownik zdąży się przyzwyczaić, aby polegać na tym bez refleksji (bo jak mam się za każdym razem jak 'piknie' oglądać do tyłu to po cholerę mi radar..?) i po czasie przestanie w ogóle reagować bez uprzedniej reakcji radaru. Aż przyjdzie kiedyś moment, że radar postanowi zdechnąć, nie ostrzeże w czas, albo wcale, a rowerzystę rozsmaruje jakieś auto, bo według komputerka miało go tam nie być

Jak z każdym urządzeniem - trzeba go umieć używać. Jak ktoś polega na nim w 100% - to znaczy, że nie myśli. I też nie twórzmy jakiś absurdalnych konstrukcji, że jak radar przestanie działać to grozi to natychmiastowym uderzeniem samochodu, bo to zupełnie tak nie działa. To że mamy radar to nie znaczy, że możemy cały czas szaleć środkiem jezdni, obowiązują te same zasady bezpieczeństwa co bez urządzenia i obowiązuje myślenie

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 15:54 »
Aż nie mogę się nadziwić, że taki wodotrysk jak "radar" wywołał taką dyskusję. Szacun ;D

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3037
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 16:00 »
Ja chyba nie w tamacie - to ten sam radar, który tak z 15-20 lat temu montowano w samochodach do wykrywania kontroli prędkości?

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 17:11 »
To pewnie radar wykorzystujący efekt dopplera, czyli różnicę prędkości między tłem a obiektem wykrywanym. To dość powszechnie stosowana technologia w aktywnych tempomatach.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 18:26 »
A tu Garmin ma radar od razu z kamerką, także od razu można walicować jakby co:
https://www.garmin.com/pl-PL/p/721258
tylko drogie cholernie...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 20:22 »
A tu Garmin ma radar od razu z kamerką, także od razu można walicować jakby co:
https://www.garmin.com/pl-PL/p/721258
tylko drogie cholernie...

Pisałem o tym, generalnie są trzy modele - goły radar, radar z lampką i ten najdroższy radar z lampką i kamerką.

O ile kamerka to już dodatkowe urządzenie innego typu, natomiast jeśli wchodzić w to - to raczej warto dopłacić do tej lampki, bo to sporo wnosi.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 20:36 »
Co daje ten mechanizm z lampką, w porównaniu ze zwykłą lampką, która jest ustawiona na maksa?

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 21:03 »
Jak rozumiem, że nie jest ustawiona stale na maksa. Dzięki temu zużywa mniej energii, która możesz zasilić radar

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 21:17 »
Aż nie mogę się nadziwić, że taki wodotrysk jak "radar" wywołał taką dyskusję. Szacun ;D
Mnie bardziej dziwi jak co poniektórzy przeżyli bez radaru do dziś.

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 21:37 »
O ile kamerka to już dodatkowe urządzenie innego typu, natomiast jeśli wchodzić w to - to raczej warto dopłacić do tej lampki, bo to sporo wnosi.

Mnie jakoś ta lampka nie przekonuje, kamerka i owszem. Moim zdaniem mocna lampka nic nie wnosi poza wzbudzaniem agresji wśród innych użytkowników dróg i nie ma to sensu (aczkolwiek są też tacy którym to nie przeszkadza, mi bardzo). Dlatego ciekawy jestem jak to świeci w realu. Ciekawe też to czy te antyplusy sięgną w przypadku montażu np. na bagażniku. Ostatnio zakupiłem czujnik prędkości i nieszczęśliwie nie sięga z tylnego koła (rozłącza się co jakiś czas na jakiś czas) i wygląda na to, że takie kiepskie połączenie pożera strasznie bakterie edża.

Mnie bardziej dziwi jak co poniektórzy przeżyli bez radaru do dziś.

Ja żyję bez radaru jeszcze, ale co to za życie....  :P

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 21:50 »
Jak rozumiem, że nie jest ustawiona stale na maksa. Dzięki temu zużywa mniej energii, która możesz zasilić radar

Nie, to jest akurat najmniej ważne.
Istotne jest to, że lampka wraz ze zbliżaniem się samochodu zmienia tryb - inaczej miga oraz zaczyna świecić mocniej. Nie chodzi tu wcale o oszczędność baterii, a o to że dzięki temu rower jest sporo lepiej widoczny dla kierujących - bo zmiana trybu migania lampki i zwiększenie jej siły mocniej przykuwa uwagę kierowcy niż nawet mocniejsza lampka, ale świecąca cały czas tak samo.
Tu z grubsza to widać, ale to jest za dnia, nocą efekt jest dużo lepszy:
https://youtu.be/Vrl6-0epnd8?t=429

Tak się dziwnie składa, że na to urządzenie zrzędzą ludzie niewiele jeżdżący po bardziej ruchliwych szosach, ale ci co takich dróg mają na swoich trasach sporo już inaczej do sprawy podchodzą. Np. jako ciekawostkę można podać, że na TCR Strasser, który wygrał imprezę miał właśnie Varię. Miał pomimo, że na wyścigu jest to problematyczne bo wymaga sporo więcej energii niż zwykła lampka.

To mówi wiele o tym ile to wnosi do komfortu jazdy dla ludzi jeżdżących szosowo - skoro nawet zawodnik ścigający się o zwycięstwo wybrał ten sprzęt pomimo, że ciągnie to sporo prądu. Więc i tym bardziej jadąc turystycznie nie jest to głupi pomysł.

Mnie jakoś ta lampka nie przekonuje, kamerka i owszem. Moim zdaniem mocna lampka nic nie wnosi poza wzbudzaniem agresji wśród innych użytkowników dróg i nie ma to sensu (aczkolwiek są też tacy którym to nie przeszkadza, mi bardzo). Dlatego ciekawy jestem jak to świeci w realu. Ciekawe też to czy te antyplusy sięgną w przypadku montażu np. na bagażniku.

Ale to wcale nie chodzi o to, że to mocno świeci. To wcale nie jest super mocna lampka, świeci słabiej niż Walle i inne tego typu. Chodzi o to, że zmienia sposób mrugania i jasność wraz ze zbliżaniem się samochodu, przez co mocniej przykuwa uwagę kierowcy. Czytałem w tym zakresie opinie używających tego, którzy jadąc samochodem mijali innych użytkowników Varii i twierdzili dokładnie to co napisałem - że przykuwa to uwagę kierowcy sporo lepiej niż mocna lampka.
Ostatnio zakupiłem czujnik prędkości i nieszczęśliwie nie sięga z tylnego koła (rozłącza się co jakiś czas na jakiś czas) i wygląda na to, że takie kiepskie połączenie pożera strasznie bakterie edża.
To nie jest kwestia odległości tylko tego, że kupiłeś jakiś badziew. Normalny czujnik prędkości nie ma żadnych problemów by działać z tylnego koła i zużycie baterii niczym się nie różni.
« Ostatnia zmiana: 29 Sie 2022, 22:03 Wilk »

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 22:35 »
Ale to wcale nie chodzi o to, że to mocno świeci. To wcale nie jest super mocna lampka, świeci słabiej niż Walle i inne tego typu. Chodzi o to, że zmienia sposób mrugania i jasność wraz ze zbliżaniem się samochodu, przez co mocniej przykuwa uwagę kierowcy. Czytałem w tym zakresie opinie używających tego, którzy jadąc samochodem mijali innych użytkowników Varii i twierdzili dokładnie to co napisałem - że przykuwa to uwagę kierowcy sporo lepiej niż mocna lampka.

Dlatego muszę to zobaczyć na własne oczy. Swoją drogą, na tych ultramaratonach to ludzie na pewno mają, ale żadnych cudów lampkowych tam nie widziałem. Jedynie jakaś chora moda na wypalanie ludziom oczu czerwonym lumenami.

To nie jest kwestia odległości tylko tego, że kupiłeś jakiś badziew. Normalny czujnik prędkości nie ma żadnych problemów by działać z tylnego koła i zużycie baterii niczym się nie różni.

Oryginalny garminowski u oficjalnego sprzedawcy.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 23:08 »


.... jako ciekawostkę można podać, że na TCR Strasser, który wygrał imprezę miał właśnie Varię....

 ...Więc i tym bardziej jadąc turystycznie nie jest to głupi pomysł.

Ta paralela nie przekonuje mnie wcale.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Radar rowerowy
« 29 Sie 2022, 23:44 »
Oryginalny garminowski u oficjalnego sprzedawcy.
To walnięty czujnik musi być.

.... jako ciekawostkę można podać, że na TCR Strasser, który wygrał imprezę miał właśnie Varię....
 ...Więc i tym bardziej jadąc turystycznie nie jest to głupi pomysł.
Ta paralela nie przekonuje mnie wcale.

Turystycznie nie ma większego problemu z zasilaniem, w przeciwieństwie do ultra. A jak się jedzie na wyprawę szosową to sporo to wnosi, zresztą pisali tutaj posiadacze tego radaru i wszyscy sobie chwalą, w ogóle ten produkt ma bardzo pozytywne recenzje, jedynie na zasilanie jest trochę narzekań.


Ale trudno żeby to miało przemówić do ludzi co nawet nawigacji porządnej nie używają i jak widzą na urządzeniu coś więcej niż prędkość i dystans to już palpitacji dostają ;). To jest po prostu jeden z sensowniejszych gadżetów jaki się ostatnimi laty pojawił, bardzo przydatny w szosowej jeździe. Oczywiście, że da się jeździć bez tego, kiedyś też jeździłem na wyprawy jak nic poza prostymi licznikami nie było, ba - jeździłem długie wyprawy poza Polską w czasach, gdy nie było komórek, z papierową mapą samochodową. I dalej dałbym sobie bez tego wszystkiego radę sporo lepiej niż tacy wyśmiewający się z takich rozwiązań, co to sami bez komórki nawet do kibla nie chodzą :P

Ale technika idzie do przodu i pojawia się sporo fajnych rozwiązań uprzyjemniających jazdę na rowerze i mnóstwo osób chętnie z nich korzysta. Dokładnie takie samo zrzędzenie leśnych dziadków się pojawiało przy każdym kolejnym gadżecie, który wchodził na rynek. Jak wchodziły smartfony - to pamiętam identyczne dyskusje na temat bezsensu smartfona na rowerze, że po co to w ogóle, że to niewytrzymałe, że tylko jakieś Solidy podołają tym strasznym trudom jazdy na wyprawy, że aparaty do niczego. A najwymowniejszy symbol postępu - to nasz Pablo używający nawigacji Garmina, ile tu się naprodukował na temat bezsensu i zawodności elektronicznej nawigacji, a skończyło się na tym że ją kupił :lol:

Postępu techniki się nie zatrzyma. Minęło parę latek - i Solidy trafiły na śmietnik historii, a wszyscy jeżdżą ze smartfonami, a na wyprawkach forum niewolników komórek widzę tyle samo co w metrze ;). Świata się nie zmieni, gadżetów, szczególnie elektronicznych będzie coraz więcej. I niektóre jak Varia są naprawdę dobrze pomyślane.
« Ostatnia zmiana: 30 Sie 2022, 00:03 Wilk »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum