Autor Wątek: Radar rowerowy  (Przeczytany 29840 razy)

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Radar rowerowy
« 30 Sie 2022, 09:02 »
Na szczęście nie ma obowiązku kupowania Varii, oni nawet tego nie sprawdzają, nawet na ustawkach :lol:
Naście lat temu jechało się z papierową ogólną mapą (nawet nie topo, tylko taką drogowo-turystyczną, jaka była dostępna), roamingu nie było, sms do PL kosztował 5zł i bez problemu dojeżdżało się na miejsce. Teraz to nawet jeżdżąc po okolicy wyznaczam sobie trasę, dzięki temu wiem, że nie przesadzę z późnym powrotem do domu. Bo mogę, bo chcę, bo lubię, bo lubię sobie na te cyferki i strzałeczki na Garminie popatrzeć ;D Czy bym dał radę teraz bez? Pewnie tak, ale to by pewnie oznaczało powrót do jeżdżenia przede wszystkim głównymi drogami, a chętnie bym powtórzył taką Ukrainę, Mołdawię i Rumunię z pominięciem tychże.
A radar pewnie kupię prędzej czy później, bo jadąc po wiochach wolę oddać się podziwianiu wioch, a nie pilnowaniu tyłów. Lusterko u mnie się nie sprawdziło, nic w nim nie widzę, więc jadę przyklejony do prawej co chwilę odwracając się za siebie...

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: Radar rowerowy
« 30 Sie 2022, 13:43 »
Jeszcze o radarze. Pokazuje, że z tyłu pojawia się samochód. Im bliżej tym kolory na ekranie się zmieniają, lampka mruga mocniej. OK. Przydatne ale patrząc tylko do przodu nie widzę w jakiej odległości próbuje obok mnie przejechać wyprzedzający kierowca. A często to jest największy problem. Jadąc zazwyczaj ok. metra od krawędzi mam miejsce na ucieczkę ale wtedy gdy widzę sytuację za sobą. Patrząc tylko w radar wiem, że jedzie i tyle. Na wąskich drogach powiatowych, którymi jeżdżę zastosowanie radaru jest połowiczne.
Paweł.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Radar rowerowy
« 30 Sie 2022, 15:18 »
Jeszcze o radarze. Pokazuje, że z tyłu pojawia się samochód. Im bliżej tym kolory na ekranie się zmieniają, lampka mruga mocniej. OK. Przydatne ale patrząc tylko do przodu nie widzę w jakiej odległości próbuje obok mnie przejechać wyprzedzający kierowca.

Ale to i lusterko niewiele zmieni w tym zakresie. Różnica prędkości samochód-rower jest na tyle duża, że i tak nie oszacujesz dokładnie odległości w jakiej Cię minie. To znacznie bardziej chodzi o to by być przygotowanym na mijanie samochodu, żeby nie być pojawieniem się samochodu zaskoczonym, czasem np trzeba nawet centralnie uderzyć w dziurę, bo nie można robić manewru w bok jak samochód jest blisko. Czyli właśnie zjechać trochę, albo w prawo, albo w lewo (jeśli chcemy przyblokować samochód). To drugie jak najbardziej ma w pewnych sytuacjach sens - jazda dość ruchliwą drogą bez pobocza, gdy widzimy że z naprzeciwka jedzie sznurek samochodów. Wtedy najczęściej dochodzi do niebezpiecznego wyprzedzania na gazetę i to często bez zdjęcia nogi z gazu, to najgroźniejsze sytuacje na drogach.

A żeby zablokować samochód nie można tego robić w ostatniej chwili, trzeba to zrobić z dużym zapasem, dając samochodowi miejsce na bezpieczne wyhamowanie. I tutaj taki radar sporo wnosi, bo widzimy samochód już ze sporej odległości.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Radar rowerowy
« 30 Sie 2022, 17:49 »
Jeszcze o radarze. Pokazuje, że z tyłu pojawia się samochód. Im bliżej tym kolory na ekranie się zmieniają, /.../

Nie - kolor informuje o prędkości zbliżającego/ych się pojazdu/ów (szybciej - bycza krew, wolniej - karotka, zieleń - już po). Przemieszczanie się pojazdu/ów po tych rozpoznaniu (odległość do miejsca zamocowania radaru) ukazuje/ą odp. przesuwająca/e się kulka/i.

Na odstęp patent jest prosty: Widły w poprzek wkładasz w bagażnik (rękojeść od str. krawężnika/pobocza) tak, by z lewej wystawały jeszcze metr z okładem (lub dzidę). Na końcu mocujesz silną lampkę.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Radar rowerowy
« 30 Sie 2022, 21:46 »
Ale to i lusterko niewiele zmieni w tym zakresie.

Nie, w lusterku właśnie świetnie widać jak będzie wyglądało wyprzedzanie. Może to jeszcze zależy od konkretnego modelu, ale ten który ja mam niesamowicie zwiększa komfort jazdy ruchliwą drogą, wątpię żeby radar mógł to zapewnić.

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Odp: Radar rowerowy
« 30 Sie 2022, 22:03 »


Na odstęp patent jest prosty: Widły w poprzek wkładasz w bagażnik (rękojeść od str. krawężnika/pobocza) tak, by z lewej wystawały jeszcze metr z okładem (lub dzidę). Na końcu mocujesz silną lampkę.
Rok temu Marzena (marg) spotkana na Bałkanach sprzedała mi taki patent na bośniackich kierowców, którzy wyprzedzali na styk. Tyle że zamiast wideł przyczepiłem do bagażnika w poprzek świeżą gałąź z liśćmi. I pomogło.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Radar rowerowy
« 30 Sie 2022, 22:30 »
Nie, w lusterku właśnie świetnie widać jak będzie wyglądało wyprzedzanie. Może to jeszcze zależy od konkretnego modelu, ale ten który ja mam niesamowicie zwiększa komfort jazdy ruchliwą drogą, wątpię żeby radar mógł to zapewnić.

To zależy w jakim lusterku, na jakiej kierownicy itd, nie wszędzie to się założy wygodnie, do tego lusterko zajmuje miejsce na kierownicy. Dla mnie przy lemondce to w ogóle jest bezużyteczne, a i na końcu  rury baranka w moim układzie kokpitu jest niewidoczne, musiałbym to montować na manetce, co jest mocno kłopotliwe i wygląda beznadziejnie. Do tego w lusterko musisz się cały czas patrzeć, a przez to nie obserwujesz dobrze tego co przed rowerem. Ty jeździsz góralem to stan nawierzchni asfaltowej nie ma dla Ciebie większego znaczenia, na rowerze szosowym to już inaczej wygląda. 

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 07:13 »
I Wilk znowu ma rację, też próbowałem zamontować lusterko na baranku i w moim przypadku kompletnie nie zdaje to egzaminu, po prostu nic nie widzę.
Taki radar to bardzo dobre rozwiązanie problemu.
Jeszcze jedno, czasami obracanie się czy ekwilibrystyka żeby ujrzeć coś w lusterku stwarza spore niebezpieczeństwo upadku.



Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 08:42 »
/.../ próbowałem zamontować lusterko na baranku i w moim przypadku kompletnie nie zdaje to egzaminu, po prostu nic nie widzę.
/.../

Widzę w barankach dwóch, również wówczas, gdy jadę 'na lemondce'.

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 09:17 »
Widzę z tym radarem jeden problem - z tego co widzę, to należy mocować go bezpośrednio do sztycy, co wyklucza chyba duża torbę podsiodłową i cokolwiek leżącego na bagażniku (namiot). Można to jakoś obejść?
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 09:40 »
Widzę w barankach dwóch, również wówczas, gdy jadę 'na lemondce'.

No, miałem w baranku (jak jeszcze z nim jeździłem). Mały problem był przy dolnym chwycie tylko.
Ale, da się.
Nie cackam się z rowerem, dlatego lusterko nie przetrwało długo.
Teraz mam prosta kierownicę, mógłbym zamntować, ale jak widzę w jakim stanie są zaślepki w mojej kierownicy, to musiałoby to być rzeczywiście pancerne lustro :)

Polegam tylko na słuchu, nawet rzadko się oglądam, to kwestia nawyku, doświadczenia. Jedynym zagrożeniem dla mnie są cichobieżne pojazdy. Pewien kolarz chciał mnie wyprzedzić kiedyś z prawej, i o mało nie doszło do kraksy :)

A w kwestii radarów, jak system się już upowszechni :P, powno dojdzie do zakłóceń (nawzajem, i innych urządzeń elektronicznych). Taki radar jest jednak generatorem elektromagnetycznych śmieci.





Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 10:16 »
Widzę z tym radarem jeden problem - z tego co widzę, to należy mocować go bezpośrednio do sztycy, co wyklucza chyba duża torbę podsiodłową i cokolwiek leżącego na bagażniku (namiot). Można to jakoś obejść?

Myślę, że w przypadku bagażnika można próbować montować na jego końcu (o ile jest na to miejsce, w bagażniku crosso jest). W przypadku podsiodłówki, to pewnie zależy od torby. I wytrzymałości samego uchwytu na radar. Mi pod podsiodłówkę spokojnie wchodzi wall-e, ale ta lampka ma pancerny uchwyt.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 10:28 »
Widzę z tym radarem jeden problem - z tego co widzę, to należy mocować go bezpośrednio do sztycy, co wyklucza chyba duża torbę podsiodłową i cokolwiek leżącego na bagażniku (namiot). Można to jakoś obejść?

Na kolarce jeżdżę z zamontowanym (byle jak) na ukośnej rurze tylnego trójkąta. Mocuję odp. mocowaniem (na śrubkę, z przekosem) Garmina. Pierwsze metry radar "się uczy" (jakby rozpoznawał sytuację jazdy w peletonie), później już pracuje okej. W tym ustawieniu, na wybojach, kilka razy połączenie radar - gps zostało przerwane (zgłoszenie na monitorze). Wymaga zatrzymania się, użycia przycisku radaru (odpalenia na nowo). Być może wynika z tego, mocowanie jest byle jakie (by uzyskać średnicę mocowania obejmy nawaliłem taśmy, gąbki), chybotliwe (tymczasowe). Przed zakupem, w internetach - właśnie wobec podsiodłówek, z jakimi jeżdżę - obkukałem fajne mocowania Varii przy osi, ciut wyżej (gdzieś w USA). Finalnie walnąć myślę coś takiego.

W gravelu te ukośne rury nie sięgają wysokości umiejscowienia rury górnej - pomimo dużej torby podsiodłowej Revelate Designs (Terrapin System 14l) -  Varię mocuję na sztycy, wszystko działa, i w dzień mogająca lampka jest bdb. widoczna (testy).

W internatach jest dużo info dot. skutecznych sposobów mocowania radaru bezpośrednio do podsiodłowych (zwłaszcza małych, jakie nie są zwijane). Ale i dużych, choćby:

"/.../ Garmin Varia radar/light. This is ESSENTIAL equipment as it warns you when vehicles are approaching. I attached it to the retention strap on my Porcelain Rocket Seat bag. Since it only has about an 8-10 h running time, I ran a USB cable from the cache battery when it began to run low on the internal batter (not worth running down the cache battery if you don’t need to). Doesn’t work off the dynamo USB. /.../"

https://triduffer.wordpress.com/2022/08/30/trans-canada-ultra-brevet/?fbclid=IwAR3MHg2RShfiLufOOfAEZFblHONVaITdTMBclXVTpdNi8zA2A2jzcBZvjpM
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Bubu

  • Wiadomości: 564
  • Miasto: Ziemia Dobrzyńska
  • Na forum od: 06.06.2018
    • Relacje z wycieczek i wypraw
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 11:54 »
Radar bez problemu montuję na torbie podsiodłowej Topeak backloader - przejechałem tak tegoroczny MP i nawet na podsępoleńskich dziurach nie wypadła.
Po prostu mocuję to płaskie mocowanie garminowe gumką silikonową przeplecioną przez te "paski" z tyłu torby - podobnie jak na zdjęciu ze strony topeaka, tylko tam jest zwykła lampka:


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Radar rowerowy
« 31 Sie 2022, 13:17 »
Widzę z tym radarem jeden problem - z tego co widzę, to należy mocować go bezpośrednio do sztycy, co wyklucza chyba duża torbę podsiodłową i cokolwiek leżącego na bagażniku (namiot). Można to jakoś obejść?

Większość toreb podsiodłowych wyższej jakości (Topeak, Apidura, Ortlieb czy Revelate) ma mocowania pod lampki, więc radar mocujesz tak samo jak lampkę (bo i podobnych to jest rozmiarów). Są oczywiście pewne minusy, ale to dotyczy ogólnie mocowania lampki do torby - jak zmieniasz pojemność torby wyjmując część rzeczy to czasem trzeba przepiąć lampkę w kolejny "slot". To też trochę zależy od mocowania lampki/radaru oraz slotu w torbie, są takie co ciasno siedzą, niektóre trzeba ubezpieczyć zipem lub gumką, czy do slotu założyć najpierw mocowanie, a później samą lampkę. Np. w Apidurze te sloty/szlufki są takie że sama lampka łatwo z tego potrafi wypaść.

A w mniejszych torbach czy rowerach ze sporym prześwitem zmieści się pod torbą, tutaj rower wspomnianego Strassera z TCR, gdzie widać radar poniżej torby o średniej pojemności 9l:


No, miałem w baranku (jak jeszcze z nim jeździłem). Mały problem był przy dolnym chwycie tylko.
Ale, da się.
To czy się da zależy od układu całego kokpitu, rodzaju gięcia baranka, długości mostka itd. U mnie przy dość krótkim mostku lusterko na końcu rury baranka jest niewidoczne.
Nie cackam się z rowerem, dlatego lusterko nie przetrwało długo.

A to jest inna sprawa, w przypadku baranka rower opiera się lub kładzie często tak że kierownica dotyka czy budynku czy ziemi, więc lusterko nie tak trudno jest uszkodzić. 
« Ostatnia zmiana: 31 Sie 2022, 13:25 Wilk »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum