Extra, a jak długo jechaliście? Skąd zaczynaliście bo kończyliście chyba w Osh?
Właśnie, możesz opisać całą logistykę Waszego przedsięwzięcia ?
Dwa odbicia w zdjęciach zauważam Mieliście fajny przyprusz w okolicach Kara Kol i dalej, w stronę granicy*. Nie wiem czy to przez ten temat: z Marysią wczoraj oglądaliśmy mapę i jakoś tak chce nam się tam wrócić. Z dalej i wyżej marzą się mi jeszcze Góry Kaszgarskie z przełęczą między Muztag Ata a Kongur tag i choć kawałek drogi Karakoram...*a z tej okazji także błotko
Turkish Airlines. Warto wiedzieć, że przewóz roweru w TA jest dość drogi i na tej trasie wynosi 80$ (albo euro?) w jednym kierunku za rower.
/.../Samolot kupiliśmy w najwygodniejszej wersji z Polski i różnym miejscem przylotu/wylotu na trasie: Warszawa-Duszanbe, Osh-Warszawa. Lecieliśmy Turkish Airlines. Warto wiedzieć, że przewóz roweru w TA jest dość drogi i na tej trasie wynosi 80$ (albo euro?) w jednym kierunku za rower./.../Zastanawiam się czy mogę jeszcze w czymś pomóc to może podpowiedzcie jakimś pytaniem. No, ale lepiej najpierw kupić bilet lotniczy, ale potem to się już jakoś doprecyzuje
90. Euro. Niestety.
Podpowiadam jakimś pytaniem: wiela? za bilet W-Wa - Duszanbe / Osz - W-wa. I czemu? tak. (Bilet trasy W-Wa - Duszanbe / Duszanbe - W-wa pewnie byłby tańszy.) Czy? lecąc z Osz międzylądowaliście w Biszkeku? Czy rozważaliście (np. z Osz lub z 1-wszej miejscowości w Tadżykistanie, np. autem) wrócić do Duszanbe, by właśnie tam odlecieć przez Stambuł do W-wy?Ed.: I w jakim? miesiącu tam byliście.
1) /.../
Ej, jakie to jest cudne! Gratsy;) Fajna wycieczka.
W Tadżykistanie byliśmy w czerwcu 2015. Wróciliśmy do Polski jakiś miesiąc przed powodzią, która przerwała Pamir Highway. Z tego co jednak tu czytałem na forum przejazd rowerem był nadal możliwy, choć przejazd samochodem całej trasy został zatrzymany.