Autor Wątek: Sram 1 x 12  (Przeczytany 6559 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Sram 1 x 12
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Sram 1 x 12
« 23 Lut 2016, 12:36 »
Do blota dobrym trickiem jest uzywanie przerzutek 7-8sp z lancuchami 10sp, wieksze przeswity pozwalaja na dluzsza prace w ekstremalnym zalepieniu. Mowie o warunkach ktore urwaly ok. 7-8 tylnych przerzutek na 80 startujacych...

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Sram 1 x 12
« 23 Lut 2016, 18:38 »
Ja dzięki przerzutce Deore LX 7s zerwałem łańcuch 10s. Byłbym z tym ostrożny Łańcuchu miał za dużo luzu i spadał z kółka, w efekcie się klinował.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Sram 1 x 12
« 23 Lut 2016, 23:25 »
Czekaj czekaj, jakiego luzu? Jak łapiesz luzy na łańcuchu to oczywiście że będzie spadał.

Ja mam łańcuch 10s w krótkiej szosowej przerzutce 9s, porządnie napięty przez przykręcenie śrubki B do oporu, i zrobiłem na tym cały sezon wyścigów CX bez problemu. A syfu bywało tyle że mi zrzucało łańcuch z blatu narrow-wide, jeśli wiesz o co chodzi, a tylna przerzutka przeżyła.

https://www.instagram.com/p/-GzxCDio04/

Zresztą błoto to pikuś, dopiero mieszanka błoto+trawa to killer napędów.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Sram 1 x 12
« 24 Lut 2016, 01:15 »
Problemem było to, że po zeskoczeniu z kółka przerzutki, łańcuch miał na tyle dużo miejsca żeby zaklinować się między nim a wózkiem (taki luz miałem na myśli). Czemu czasem zeskakiwało nie jestem pewien. Możliwe, że kółko było zbyt szerokie dla tego łańcucha.

Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Sram 1 x 12
« 24 Lut 2016, 01:43 »
Aha, rozumiem teraz. W takim razie cofam: sprawdzony na ostro mam łańcuch 10s na przerzutce 9s (Sora). Z przerzutkami 6/7/8s rzeczywiście może być jakieś ryzyko zakleszczenia.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Sram 1 x 12
« 24 Lut 2016, 02:11 »
9s też polecam, działa elegancko.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Veysenhof

  • Wiadomości: 58
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2016
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 10:03 »
Więcej przełożeń w wyższych grupach? Spoko. Jeszcze węższy napęd w rowerach zawodniczych? Bez problemu.

Natomiast rozwiązania z wyższej półki migrują do dolnej półki na przestrzeni lat i to moim zdaniem jest poronionym pomysłem z punktu widzenia średnio rozgarniętego rowerowo wieśka z miasta. Teraz nawet altus jest 9 rzędowy a już za moment wejdzie w wersji shadow. Alivio z kolei ma klamkomanetki hydrauliczne. Ja się pytam: po co?
Sytuacja: do sklepu wchodzi pan Czesław, który chce wymienić swój 30-letni rower, który co prawda wciąż dobrze działa, ale z uwagi na lata nie wypada już takim dziadkiem jeździć. Jednocześnie chce coś dobrego, co posłuży na lata, więc zebrał fundusz 3000 zł. Co dostaje? Rower 9 lub 10s na hydraulice, który do szczęścia potrzebny mu w ogóle nie jest a zmusi go do wymiany komponentów kilka razy w roku i regularnych odwiedzin serwisu. Pan Czesław chciał wydać więcej żeby mieć coś mocniejszego, a ma precyzję, której nie wykorzysta i masę technicznych problemów na głowie w pakiecie gratis.

Przecież te nowe komponenty zarówno shimano jak i sram (trochę lepiej) są z papieru. Taki łańcuch i kaseta xt nie wystarczy nawet na zrobienie tych 3k km. Piasty teraz to też zupełne wydmuszki, nie mówiąc o suportach.

Tak więc nowy napęd sram może i być bardzo fajny, ale obawiam się, że zawodnikom pomoże tylko trochę a rynek konsumentów popsuje jeszcze bardziej. Pan Czesław za kilka lat będzie zmuszony do pracy dojeżdżać na napędzie 3x13 i wymieniać łańcuch dwukrotnie podczas tego dojazdu.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 10:21 »
Właśnie o to chodzi producentom.

blondas

  • Gość
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 11:04 »
Więcej przełożeń w wyższych grupach? Spoko. Jeszcze węższy napęd w rowerach zawodniczych? Bez problemu.

Natomiast rozwiązania z wyższej półki migrują do dolnej półki na przestrzeni lat i to moim zdaniem jest poronionym pomysłem z punktu widzenia średnio rozgarniętego rowerowo wieśka z miasta. Teraz nawet altus jest 9 rzędowy a już za moment wejdzie w wersji shadow. Alivio z kolei ma klamkomanetki hydrauliczne. Ja się pytam: po co?
Sytuacja: do sklepu wchodzi pan Czesław, który chce wymienić swój 30-letni rower, który co prawda wciąż dobrze działa, ale z uwagi na lata nie wypada już takim dziadkiem jeździć. Jednocześnie chce coś dobrego, co posłuży na lata, więc zebrał fundusz 3000 zł. Co dostaje? Rower 9 lub 10s na hydraulice, który do szczęścia potrzebny mu w ogóle nie jest a zmusi go do wymiany komponentów kilka razy w roku i regularnych odwiedzin serwisu. Pan Czesław chciał wydać więcej żeby mieć coś mocniejszego, a ma precyzję, której nie wykorzysta i masę technicznych problemów na głowie w pakiecie gratis.

Przecież te nowe komponenty zarówno shimano jak i sram (trochę lepiej) są z papieru. Taki łańcuch i kaseta xt nie wystarczy nawet na zrobienie tych 3k km. Piasty teraz to też zupełne wydmuszki, nie mówiąc o suportach.

Tak więc nowy napęd sram może i być bardzo fajny, ale obawiam się, że zawodnikom pomoże tylko trochę a rynek konsumentów popsuje jeszcze bardziej. Pan Czesław za kilka lat będzie zmuszony do pracy dojeżdżać na napędzie 3x13 i wymieniać łańcuch dwukrotnie podczas tego dojazdu.
Grubo poszedłeś. Na poparcie tych teorii czekam aż się pochwalisz czym jeździsz. Obstawiam coś na wolnobiegu i max 6-7 trybów.

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 11:27 »
Przecież te nowe komponenty zarówno shimano jak i sram (trochę lepiej) są z papieru. Taki łańcuch i kaseta xt nie wystarczy nawet na zrobienie tych 3k km. Piasty teraz to też zupełne wydmuszki, nie mówiąc o suportach.
Przesadzasz. Pan Zenek z osiedla zrobi na tym bardzo dużo km bo po pierwsze nie obciąża tego napędu tak mocno jak zawodnik więc będzie on dla niego duzo trwalszy. Moje napędy wytrzymują bez zmiany łańcucha 10 tys km i nadal dobrze się mają a piasty po takim przebiegu nie mają śladów zużycia. Pan Zenek z osiedla taki przebieg będzie robił 5 do 10 lat więc dla niego to żaden problem tym bardziej, że piasty bez serwisowania wytrzymają mu 20 tys
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline Mężczyzna Veysenhof

  • Wiadomości: 58
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2016
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 11:54 »
Cytuj
Grubo poszedłeś. Na poparcie tych teorii czekam aż się pochwalisz czym jeździsz. Obstawiam coś na wolnobiegu i max 6-7 trybów.

A jakie ma znaczenie na czym jeżdżę? Bardziej adekwatne pytanie byłoby o to czym jeździłem i co widziałem. A robiłem już kilometry na każdym możliwym napędzie i serwisowałem każdy możliwy napęd. Rower 3x7 możesz sobie rzucić do piwnicy, wyciągnąć po zimie i dalej będzie ładnie jeździł. Natomiast 1x11 musisz kochać czy tego chcesz czy nie. Jak chociażby na chwilę coś takiego zapuścisz to zaczyna działać jak kupa.

Przecież te nowe komponenty zarówno shimano jak i sram (trochę lepiej) są z papieru. Taki łańcuch i kaseta xt nie wystarczy nawet na zrobienie tych 3k km. Piasty teraz to też zupełne wydmuszki, nie mówiąc o suportach.
Przesadzasz. Pan Zenek z osiedla zrobi na tym bardzo dużo km bo po pierwsze nie obciąża tego napędu tak mocno jak zawodnik więc będzie on dla niego duzo trwalszy. Moje napędy wytrzymują bez zmiany łańcucha 10 tys km i nadal dobrze się mają a piasty po takim przebiegu nie mają śladów zużycia. Pan Zenek z osiedla taki przebieg będzie robił 5 do 10 lat więc dla niego to żaden problem tym bardziej, że piasty bez serwisowania wytrzymają mu 20 tys

Ale ten napęd po 10k działa Ci, bo dalej na nim jeździsz i pracuje, czy faktycznie jest niezużyty? Widziałem działające napędy po kilkunastu k km, ale działający nie zawsze oznacza sprawny. A pan zenek tego przebiegu nie zrobi nawet i w 5 lub 10 lat. Pan Zenek bowiem nie wpadnie na pomysł, aby napęd smarować co 100 km i uzna, że zostawienie roweru w piwnicy lub na balkonie, niezależnie od pogody, będzie świetnym pomysłem na zaoszczędzenie miejsca w mieszkaniu. Dzięki czemu za dwa lata, kiedy Pan Zenek stwierdzi, że na tym g**** nie da się dłużej jeździć, zobaczy w serwisie rachunek o wartości jednej czwartej jego roweru.

blondas

  • Gość
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 14:54 »
A jakie ma znaczenie na czym jeżdżę? Bardziej adekwatne pytanie byłoby o to czym jeździłem i co widziałem. A robiłem już kilometry na każdym możliwym napędzie i serwisowałem każdy możliwy napęd. Rower 3x7 możesz sobie rzucić do piwnicy, wyciągnąć po zimie i dalej będzie ładnie jeździł. Natomiast 1x11 musisz kochać czy tego chcesz czy nie. Jak chociażby na chwilę coś takiego zapuścisz to zaczyna działać jak kupa.
Chciałbym wiedzieć czym jeździsz skoro 3x7 to dla Ciebie super niezawodny sprzęt, a 1x11 już nie.
A tak się składa, że zaczynałem od 2x6 i poprzez różnego rodzaju 8, 9, 10 dobiłem do 11 i zupełnie nie podzielam tego poglądu. Każdy z tych napędów działał dobrze, jeśli o niego odrobinę dbać. Nie ma napędów bezobsługowych.
A to co widziałeś jest w tym przypadku mało istotne, bo doświadczenie z rodzajem napędu i jego praca to trzeba mieć własne, a nie bazować na tym co ludzie przynoszą do serwisu. Przecież są tacy którzy nie wiedzą, że klocki w hamulcach nie są raz na cale życie. I takich przykładów można podać wiele.
Natomiast zgodzę się, że nie we wszystkich komponentach postęp przyniósł poprawę jakości. Np suporty czy niektóre piasty są mniej trwałe. Ale coś za coś, są tańsze w produkcji i często lżejsze.

Natomiast rozwiązania z wyższej półki migrują do dolnej półki na przestrzeni lat i to moim zdaniem jest poronionym pomysłem z punktu widzenia średnio rozgarniętego rowerowo wieśka z miasta. Teraz nawet altus jest 9 rzędowy a już za moment wejdzie w wersji shadow. Alivio z kolei ma klamkomanetki hydrauliczne. Ja się pytam: po co?
Migrują, bo taka jest kolej rzeczy i dotyczy to wielu dziedzin, nie tylko rowerów. Kiedyś klimatyzację miały tylko drogie auta, a teraz już prawie każdy może mieć. Czy to źle?
Nikt Cię nie zmusza do wymiany, nie chcesz nie kupuj, ale ciemnoty o tym jaki to kiepski sprzęt nie wciskaj.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 15:12 »
Więcej przełożeń w wyższych grupach? Spoko. Jeszcze węższy napęd w rowerach zawodniczych? Bez problemu.

Natomiast rozwiązania z wyższej półki migrują do dolnej półki na przestrzeni lat i to moim zdaniem jest poronionym pomysłem z punktu widzenia średnio rozgarniętego rowerowo wieśka z miasta. Teraz nawet altus jest 9 rzędowy a już za moment wejdzie w wersji shadow. Alivio z kolei ma klamkomanetki hydrauliczne. Ja się pytam: po co?
...
Trochę więcej wiary w producentów, ich nowe rozwiązania i wyroby. 
Nie zrzędź jak stara pierdoła, taka cena postępu.  :D  Jak wchodził napęd dziwięciorzędowy też tak mówili. I co? Większość na nim jeździ i nie narzeka.
Jeździłem na osprzęcie 30 lat temu i jeżdżę teraz, wiem jak działało i wiem jak działa. Nie przesadzajmy, postęp jest ogromny. Shimano przez ten czas miało różne rozwiązania, lepsze i gorsze. Jedne się przyjęły inne nie. Te trafione pomysły z biegiem czasu trafiły do niższych grup.
Ja jestem za postępem technologicznym.
Wiesiek z miasta jeździ na napędzie jednorzędowym albo na piaście wielobiegowej.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna Veysenhof

  • Wiadomości: 58
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2016
Odp: Sram 1 x 12
« 28 Lut 2016, 16:42 »
Cytuj
Chciałbym wiedzieć czym jeździsz skoro 3x7 to dla Ciebie super niezawodny sprzęt, a 1x11 już nie.
A tak się składa, że zaczynałem od 2x6 i poprzez różnego rodzaju 8, 9, 10 dobiłem do 11 i zupełnie nie podzielam tego poglądu. Każdy z tych napędów działał dobrze, jeśli o niego odrobinę dbać. Nie ma napędów bezobsługowych.
A to co widziałeś jest w tym przypadku mało istotne, bo doświadczenie z rodzajem napędu i jego praca to trzeba mieć własne, a nie bazować na tym co ludzie przynoszą do serwisu. Przecież są tacy którzy nie wiedzą, że klocki w hamulcach nie są raz na cale życie. I takich przykładów można podać wiele.
Natomiast zgodzę się, że nie we wszystkich komponentach postęp przyniósł poprawę jakości. Np suporty czy niektóre piasty są mniej trwałe. Ale coś za coś, są tańsze w produkcji i często lżejsze.

SiS ma ciąg 2:1, Dyna-sys ok. 1:1. Przestrzenie między zębatkami są też sporo mniejsze. Co za tym idzie każde rozciągnięcie linki w SiS lekko wpływa na pracę przerzutek, natomiast w Dyna-Sys sporo pogarsza pracę całego napędu. Stare pancerze w SiS są do przełknięcia, natomiast w systemie dziesiątkowym nie do przyjęcia.
Nie twierdzę, że Dyna-sys jest gorszy. Ja wręcz jestem zdania, że jest sporo lepszy jeśli chodzi o działanie i jest to zdecydowanie krok w dobrym kierunku. Jednakże czym więcej przełożeń, czym bardziej złożone rozwiązania w rowerze (zintegrowane system korbowy, hydraulika etc.) tym więcej trzeba wydać zarówno czasu jak i pieniędzy.
Jeśli ma to dla Ciebie tak duże znaczenie, to obecnie jeżdżę na 1x5, 2x10 i 1x9. Przy rowerze 2x10 spędzam naprawdę dużo czasu żeby działał tak jak 1x5. Precyzja ma swoją cenę.
I nie chcę wam wmówić, że postęp jest bez sensu i każda zmiana pogarsza sytuację rowerzystów. Twierdzę natomiast, że koncerny rowerowe wpychają zwykłym ludziom sprzęt, który zupełnie nie jest dla nich i który będzie przyprawiał ich wyłącznie o ból głowy. Aby nie być gołosłownym podam przykład Krossa Level B4. Produkt góralopodobny, najczęściej w promocji, absolutny top sprzedażowy. Najczęściej kupowany przez ziutki, które na rowerach zupełnie się nie znają, ale podnieciły się, że ma z tyłu deore, hydraulikę, wielkie koła i wygląda jak B12. Rower, który nie nadaje się ani w teren, ani na asfalt. Rower bez żadnego pomysłu i bez żadnego przeznaczenia. Zamiast dawać w tych dwukołowcach lepsze piasty, korby i porządne v-ki producenci wolą na siłę pakować więcej biegów i g**** hydraulikę. Wszystko po to żeby taki rower nawalił za dwa lata jak się skończy gwarancja a interes kręcił się dalej. Nie ma wyłącznie dobrych i złych rozwiązań, ale obecnie nieświadomym klientom wciska się bardzo ładnie wyglądające złomy, których jedynym zadaniem jest się rozwalić. Dyna-sys jest super, ale pod warunkiem, że o taki napęd się dba. W Polsce nie dba się o rowery. I jasne, o takie 3x7 i v-ki też trzeba dbać, ale sporo, sporo mniej. I taki napęd statystycznemu ziutkowi by wystarczył, dawał mniej powodów do zmartwień i zabierał z portfela mniej pieniędzy.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum