Sram 1 x 12

[Veysenhof]

Owszem uwzględniło. Nawet bardzo często uwzględnia

[Borafu]

Nawet jeśli to tylko marketing, nawet jeśli jest wzięty zupełnie z tyłka, to używając produktu innym celu niż opisuje to producent, używasz go niezgodnie z przeznaczeniem. Robisz to źle.

Nie. Robisz to niezgodnie z przeznaczeniem, przewidzianym przez producenta. Tyle i tylko tyle.
Nie wynika z tego absolutnie,  że robisz to źle.

[Waski]

a tak w ogóle to o co chodzi?

[Turysta]

Patrząc na tytuł wątku - chyba coś o sraniu raz na miesiąc.

[Waski]

Patrząc na tytuł wątku - chyba coś o sraniu raz na miesiąc.

chyba rok

No właśnie tu jest problem bo autor nie podał jednostek czasu

[Alois Lerche]

"do polowania na małe i średnie ptactwo w bezdeszczowe dni".

śmiechłem

[Alois Lerche]

Trochę mnie frapuje jedna kwestia, którą podejmujesz, a mianowicie: raz z wielkim dystansem podchodzisz do zaproponowanej przez producenta osprzętu nowinki jaką jest 1x12 wskazując że producenci zwykli proponować rozwiązania kierując się merkantylizmem, jednocześnie pomijając interes konsumenta a potem jak gdyby w sprzeczności z tym odnosisz się nieomal nabożną estymą do zaleceń i instrukcji producenta... można prosić o jakiś komentarz?

[Waxmund]

Trochę mnie frapuje jedna kwestia, którą podejmujesz

Też mnie frapuje, choć nie lubię takich bardzo tajemniczych.

[Alois Lerche]

hę

[Veysenhof]

Trochę mnie frapuje jedna kwestia, którą podejmujesz, a mianowicie: raz z wielkim dystansem podchodzisz do zaproponowanej przez producenta osprzętu nowinki jaką jest 1x12 wskazując że producenci zwykli proponować rozwiązania kierując się merkantylizmem, jednocześnie pomijając interes konsumenta a potem jak gdyby w sprzeczności z tym odnosisz się nieomal nabożną estymą do zaleceń i instrukcji producenta... można prosić o jakiś komentarz?

Okej. Faktycznie to co pisałem w różnych postach może na pierwszy rzut oka być nieco chaotyczne a nawet wewnętrznie sprzeczne, więc już spieszę z wyjaśnieniami.
Jestem zdania, że rowery powinno budować się w konkretnym celu użytkowym, nie natomiast po to, aby sprzedać je pięknym wyglądem i pozorami.
Rowery w półce do 2 - 2,5 tys. zł powinny być możliwie jak najprostsze a co za tym idzie bezproblemowe. Wybierane są co do zasady przez ludzi, którzy chcą jeździć ale nie traktują tego zajęcia jako swojej pasji. Nie potrafią sami serwisować roweru. Taki rower ma być spójny i tak bardzo bezobsługowy jak się tylko da. Napęd 7s lub 8s i v-breaki wyższej klasy. Przy tym piasty na maszynach i mocne obręcze, aby koło dobrze się toczyło i jednocześnie nie rozcentrowało za szybko. Dzięki temu uzyskujemy rower, który będzie służył latami, będzie sprawny i cieszył właściciela. Producenci w przeważającej większości wolą jednak pchać do maszyn w tej półce bardziej skomplikowane napędy i tarcze, które często działają gorzej od v-ek. Dlaczego? Bo to konsument widzi. Czego nie widzi? Rozpadających się piast, ósemek na obręczach i plastikowych suportów. Taki rower dobrze prezentuje się w sklepie, ale w praktyce będzie z nim masa problemów.

Wspomniany wcześniej Kross Level B4 sprawia swoim wyglądem wrażenie jakby można było nim przejechać wszystko bez żadnego problemu. Naprawdę kozacka maszyna. Tylko, że jak ktoś nie do końca ogarnia ten sprzęt, to może się mocno zawieść a nawet pokaleczyć. Była tutaj dyskusja odnośnie tego do czego nadaje się dany rower. Wciąż jestem zdania, że nie każdy rower nadaje się w każdy teren. Górskie trasy zjazdowe i maratony XC są naprawdę trudne i niebezpieczne. Nawet dobry osprzęt potrafił nawalić. Wiem jak działają poszczególne grupy shimano i tak jak taka Acera (nawet w starszej wersji) na asfalcie i leśnych drogach sprawuje się świetnie, tak przy singlowych zjazdach i terenowych podjazdach rzędu 25% wysiądzie. Może nie od razu, ale szybciej niż później. Dlatego też jestem przeciwny pchania osprzętu rekreacyjnego do roweru, który wygląda i opisywany jest jak prawdziwy potwór XC. Wielu z was opisuje tutaj swoje świetnie wyniki na podstawowych maszynach. Naprawdę wam gratuluję, ale nie zapominajcie, że po pierwsze jesteście pasjonatami, a po drugie macie parę w nogach i umiejętności. Statystyczny nabywca tego roweru nie ma żadnej z wymienionych cech i używanie go w każdym przypadku będzie wiązało się z częstymi problemami technicznymi, a w kilku przypadkach z realnym niebezpieczeństwem dla zdrowia. A przecież w tej cenie dałoby się złożyć spójny i naprawdę fajny rower do rekreacyjnego MTB i opisać go właśnie jako rekreacyjny MTB. Co jednak najważniejsze - nie wprowadzać nikogo w błąd.

Shimano przeprowadza naprawdę rzetelne testy swojego osprzętu i jeżeli piszą, że dana grupa jest rekreacyjnym MTB, to najczęściej nie wynika to z chęci wyłudzenia większej ilości pieniędzy, ale z chęci uchronienia się przed reklamacjami i roszczeniami cywilnymi. Bo z testów wynika, że te przerzutki nawalają przy dużym obciążeniu. I cały czas pisząc o ciężkim terenie nie mam na myśli leśnych pagórków na północy Polski, ale o trasach zjazdowych południa. Z mojego (być możę macie inaczej) doświadczenia wynika, że grupy shimano są całkiem trafnie ujęte wg przeznaczenia. Z drugiej strony producenci mają te zalecenia totalnie w tyłkach, mieszają grupy i robią rowery niespójne i nie wiadomo tak naprawdę do czego.

Reasumując - jestem za tym, aby budować rowery dla ludzi zgodnie z tym jak spodziewamy się, że będą ich używać. Rowery w niskiej półce cenowej mają cieszyć i pozwalać bezstresowo korzystać z uroków tego sportu. Jestem przeciwko narażaniu nieświadomych konsumentów na problemy finansowe i zdrowotne. W droższych rowerach z drugiej strony niech się dzieje co chce, bo są robione pod hobbystów i sportowców.

PS. sorry za długi post.
PS2. naprawdę nie chciałem nikogo w tej dyskusji urazić a jedynie przedstawić swoją opinię. Nie chcę wam też niczego wmawiać i mam nadzieję, że w dłuższej perspektywie każdy wyciągnie jakieś nowe, pozytywne wnioski i doświadczenia.

[Młody]

Swego czasu na kanale unitedcyclist mocno zjechano najtańsze mtb z decatlonu. Niezła gównoburza z tego wyszła...

[wiki]

Jeszcze do niedawna żyłem w nieświadomości, że shimano to taka wspaniała firma. Zamiast  chęci wyłudzania pieniędzy zajmują się głównie bezpieczeństwem użytkowników. Chyba będę musiał wymienić chłam z niższej półki tej firmy na nieco droższy. Przecież używanie tego osprzętu grozi śmiercią lub kalectwem.

[Księgowy]

Reasumując - jestem za tym, aby budować rowery dla ludzi zgodnie z tym jak spodziewamy się, że będą ich używać.

jeden to choleryk drugi flegmatyk... przy takim podejściu powinieneś otworzyć fabrykę rowerów na zamówienie i dobierać ich kolor tylko i wyłącznie po wykonaniu testów psychologicznych:D

[Veysenhof]

Jeszcze do niedawna żyłem w nieświadomości, że shimano to taka wspaniała firma. Zamiast  chęci wyłudzania pieniędzy zajmują się głównie bezpieczeństwem użytkowników. Chyba będę musiał wymienić chłam z niższej półki tej firmy na nieco droższy. Przecież używanie tego osprzętu grozi śmiercią lub kalectwem.

Zauważ, że ja nigdzie nie napisałem, że osprzęt niższej półki to chłam. Wręcz przeciwnie - jeśli używa się go na nawierzchni do tego przeznaczonej, czyli zwyczajnym asfalcie i leśnych trasach, spisuje się świetnie. Moje wszystkie zarzuty dotyczyły wyłącznie pchania rekreacyjnego osprzętu do roweru do jazdy niemal ekstremalnej. Bo cały czas mówimy o MTB XC. Jeździsz w XC?

Czy shimano to wspaniała firma? Też nigdzie tego nie napisałem. Natomiast mają swoje oznaczenia, które moim zdaniem są trafne, a które producenci rowerowi zupełnie ignorują przy konstruowaniu rowerów. Na tym cierpią i rowery i użytkownicy.

Reasumując - jestem za tym, aby budować rowery dla ludzi zgodnie z tym jak spodziewamy się, że będą ich używać.

jeden to choleryk drugi flegmatyk... przy takim podejściu powinieneś otworzyć fabrykę rowerów na zamówienie i dobierać ich kolor tylko i wyłącznie po wykonaniu testów psychologicznych:D

Przecież opisałem wyżej dokładnie tak jak to widzę. Przy rowerach niższej półki zrezygnować z napędów wielo-wielorzędowych i tarcz. Kosztem bajerów, których klient i tak nie wykorzysta rower obrywa w elementach o wiele istotniejszych z punktu widzenia zwyczajnego użytkowania. Po co testy psychologiczne?

[Alois Lerche]

Coś mi się zdaje że jednak źle definiujesz potrzeby nabywców rowerów...
Mi się zdaje że snobizm w dużym stopniu determinuje decyzje zakupowe i te zestawienie roweru w ten sposób że to co widać jest z wyższej półki a to czego nie widać jest byle jakie wynika z samych preferencji nabywców, którzy po prostu tego oczekują a nie jakiejś tam trwałości i solidności... Ja mniemam że znaczna część takich nabywców kupuje rower żeby się zaprezentować znajomym walnąć sobie fotkę na fb(a tam zdecydowanie nie da się zobaczyć plastikowego supportu itp) podczas wycieczki do lasu i robią tym rowerem 300km a to w czasie bezpośrednio po jego zakupie a potem z upływem czasu wyciągają go coraz rzadziej i rzadziej...
Już dzieci które dostają rower na komunię to oceniają jego wartość przez ilość przełożeń i tarcze, trudno więc chyba oczekiwać że producent weźmie i pominie to wszystko zastępując to Twoim wyobrażeniem na temat dobrego roweru, bo krok taki raczej wiązałby się z utratą znacznej części rynku na rzecz konkurencji pomijającej zalecenia wynikające z instrukcji i folderów Shimano...