Na BBT w 2014 na PK w Pile niektórzy mieli spore problemy, żeby opuścić rondo we właściwym kierunku
Na mecie pod Pomnikiem Zwycięstwa w Yorktown:
Ja mam Calmelbaka na plecach, picie z tego jest dużo wygodniejsze niż z bidonu (dlatego bardzo trudno mi się przestawić z powrotem na bidony). Ale niestety obciąża plecy co jest bardzo poważnym minusem na długich trasach, na TCR miałem z tym spore problemy.
A czy próbował ktoś opcji z umieszczeniem camelbaka właśnie w torbie (oczywiście kosztem przestrzeni bagażowej) i wyprowadzenie rurki gdzieś w okolice kierownicy?
http://bikepacker.com/2016-tour-divide-rigs/
Bardzo zdecydowana przewaga sztywnych widelców na tych zdjęciach.