No to kicha. W takim razie ja jadę na wioskę w piątek, pośmigam po Pogórzach Może uda się następnym razem.
Ględzicie strasznie, wiecie o tym? A weekend 2-3 kwietnia nie będzie sensowny? I dzień dłuższy i może już będzie wiosna.
Ja nie ględze ino jadę. Na maratonach nie będzie można czekać na pogodę
Grupka wielkopolska też coś się nie może wybrać na swoją trzysetkę Jak przyjdzie mi do piątku GPS to chyba pojadę solo bo to ostatnia szansa przed świętami.
Prognozy na wspomniany weekend fajne, więc może wyjechałbym Wam na spotkanie i gdzieś w okolicy Tarnobrzega dołączył do Was i razem dojedziemy do Sandomierza . o ile oczywiście tempem mnie nie zajedziecie