Czysta Wielkopolska

[starszapani]

No i właśnie ja to chyba kompletnie w stopach krążenia nie posiadam. Na szosówce jeżdżę w letnich spdach, do tego mam wkładkę z misiem, dwie pary skarpetek, pomiędzy nimi ogrzewacze chemiczne i na wierzch ocieplacze z neoprenu 4 mm. I tak jest katastrofa (a odstawiałam już takie ceregiele jak hydromasaż w gorącej wodzie przed wyjazdem i smarowanie stóp kremem rozgrzewającym). Za to jak jadę innym rowerem gdzie mam pedały platformowe to zakładam buty trekingowe i wkładki elektryczne i tylko dzięki temu mogę śmigać. Generalnie grzać zaczynam przy +5C. Właśnie się zastanawiam czy nie przyciąć tych wkładek do rozmiaru buta spd.

Pogoda w tym roku rzeczywiście nie rozpieszcza. Wyczekuję z utęsknieniem letnich upałów bo na wiosnę to chyba nie ma co liczyć.

[Elizium]

Pogoda w tym roku rzeczywiście nie rozpieszcza. Wyczekuję z utęsknieniem letnich upałów bo na wiosnę to chyba nie ma co liczyć.

Ale wiesz, że do wiosny jeszcze 2 tygodnie zostały?

[starszapani]

Ale wiesz, że do wiosny jeszcze 2 tygodnie zostały?

Wiem wiem. Przyjdą deszcze a z nimi kolejny dobry powód do narzekania

[kosola]

Pogoda w ostatnie dni nie była aż taka zł A co do 300 po Wielkopolsce to mam 2 pytania: czy można się dołączyć a jeśli tak to kiedy jedziemy ? Ja proponuję najbliższą sobotę. Do wszelkich warunków się podporządkuje

[starszapani]

Pewnie, że możesz dołączyć

Tak jak pisałam, miałam w planie robić drugie podejście do tej trasy za tydzień w sobotę (19.03) ale ostateczną decyzję będę podejmować pod koniec tygodnia, powiedzmy w czwartek wieczorem. Jeżeli pojadę to w kwietniu mogę robić trasę z tego roku. A poza tym to najpierw musi mi się wyjaśnić sprawa GPSa, który mi właśnie padł. Dzisiaj Yoshko mi zainstalował Oruxa więc w tygodniu potestuję jak to się zachowuje. Nie wiem czy mi się chce znowu bawić w spisywanie miejscowości i numerów dróg na kartce. Tak czy siak muszę w marcu zrobić tę trzysetkę a to ostatnia okazja przed świętami. Jeżeli jednak będzie mocno wiało to z wiatrem walczyć nie będę i pojadę jakąś liniówkę, jakem miękka pyra

[kosola]

Super a podrzucisz mi szlak .gpx ? Z ciekawości zajrzę. No właśnie po to m.in jeździ się w grupie żeby nie musieć męczyć się z wiatrem a propos Twojej wrażliwości na chłód: próbowałaś kiedyś tuż przed startem porządnie się najeść, wręcz zapchać jedzeniem? Może jak Twój organizm poczuje , ze zbiornik z paliwem jest na full to zacznie lepiej krążyć krew i wydzielać się więcej ciepła btw. ja z tych , którzy nie znoszą upałów

[starszapani]

Mogę podrzucić, jasne, ale pewnie nie wcześniej niż właśnie w czwartek.
Ech, czego to ja na sobie nie testowałam, taka już moja uroda. Zapchanie jedzeniem nie wchodzi w grę bo potem to aż ciężko się ruszyć

[kosola]

Myślałem, ze macie jakąś trasę z poprzedniego roku- tak zrozumiałem jeden z Twoich wcześniejszych postów. Spróbuj z tym jedzeniem łatwiej ruszyć się z pełnym brzuchem niż być ciągle zmarzniętym

[starszapani]

A to nie zrozumiałam, tym bardziej, że Eli wrzucał nieco zmienioną trasę w pierwszym poście. Tak, chodzi o trasę z zeszłego roku https://ridewithgps.com/routes/12433431

[kosola]

Super trasa. Ruszyłbym z Leszna i dołączyłbym się w Mosinie na Orlenie . Zapowiada się niezła pogoda na sobotę.

[starszapani]

O której godzinie planowałbyś być w Mosinie? W obecnej sytuacji jechałabym od siebie rowerem (po wschodniej stronie Poznania a nie autem od Kórnika. Do Mosiny miałabym ok. 120 km.
Niezła pogoda? Czyżby było powyżej 10C?

[kosola]

Eli w pierwszym poscie pisal , ze start bylby w Kórniku o 7 rano. Jesli faktycznie start mialby być o 7 rano z Kórnika to w Mosinie byłbym kolo 7:15 i poczekalbym na Was. Zresztą ja się dostosuję. Zależy mi jedynie na przejechaniu 300 km w sobote.

A czy ktoś jeszcze do nas dołączy ?

Dobra pogoda= 5 stopni i bez deszczu

[starszapani]

W nocy ma być nawet -3C więc przyjazd rowerem odpada. Ale mogę podjechać pociągiem do Mosiny właśnie. Pociąg przyjeżdża o 7:02. Ostatni sensowny pociąg powrotny mam o 21:25 ale nie wiem czy się wyrobimy (jeżdżę wolniutko niestety, ale jak jadę z kimś to jeżdżę szybciej). Jak mi zwieje to albo będę dzwonić po Sąsiadkę, żeby mnie zwiozła autem albo będę wracać na kołach (chociaż nie wiem czy dam radę  ). Rozważałam też przyjazd własnym samochodem ale nie wiem gdzie by bezpiecznie go zostawić. Byłoby to dla mnie najlepsze rozwiązanie bo bym nie była uzależniona od pociągów czy pomocy osób trzecich.
Jakby jechać pociągiem do Kórnika to przyjazd mam o 6:57, powrót o 22.01.

Może Jacek od Martwej pojedzie?

[Elizium]

Ja niestety - jak pisałem wcześniej - nie dam rady w ten weekend. Zamierzam co prawda coś tam pokręcić, ale od 3 tygodni wracam do domu tylko na sobotę / niedzielę i obiecałem córce, że nie zniknę na cały dzień. Ale jakbyście ruszali z kórnickiego rynku, to może do was wyjadę

[kosola]

no to przelozmy ten trening na inny termin. Wyższe temperatury na pewna ucieszą starszą Panią