to tylko przejaskrawiony przykład pozycji w jakiej jeżdzi większość rowerzystów Cytat: kawerna w 7 Mar 2016, 14:43Pionowa sylwetka jest rzeczywiście pożądana Panowie wygodnie jadą w marynarkach, a panie nie muszą zakładać golfa dla ochrony dekoltu przed ciekawymi spojrzeniami panów nadjeżdżających z przeciwka. każdy ma swoje priorytety Cytuj Im bardziej wyprostowana pozycja tym więcej nierówności drogi „wchodzi” nam w kręgosłup. Drgania przekazywane przez siodło nie są pozytywnie odbierane przez nasze kręgi. Obciążenia te z czasem mogą doprowadzić do zwyrodnień i problemów z kręgosłupem żeby nie było że się miejskich doczepiłem, jazda na fullu za 400 zł też wzbudza moje politowanie
Pionowa sylwetka jest rzeczywiście pożądana Panowie wygodnie jadą w marynarkach, a panie nie muszą zakładać golfa dla ochrony dekoltu przed ciekawymi spojrzeniami panów nadjeżdżających z przeciwka.
Im bardziej wyprostowana pozycja tym więcej nierówności drogi „wchodzi” nam w kręgosłup. Drgania przekazywane przez siodło nie są pozytywnie odbierane przez nasze kręgi. Obciążenia te z czasem mogą doprowadzić do zwyrodnień i problemów z kręgosłupem
Ja za to nie rozumiem jak można wygodnie jeździć dłuższe trasy (>20km) w normalnym ubraniu. Jeżdżę tak do pracy, bo nie chce mi się tracić czasu na przebieranie - ale to jest porażka. Jak się założy obcisłe spodenki z wkładką - jakość jazdy i wygody natychmiast rośnie. Koszulka z wentylacją przy połowie roku od października do kwietnia - to też porażka, chyba że ktoś lubi mieć mokre plecy.
Nota bene bardzo podoba mi się miejska moda na stare szosówki (zwłaszcza w segmencie damskim)