CześćPoszukuję transportu z Ustrzyk Górnych, (...)
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Ło matko Brzmi jak jakiś rumuński autostop! (...)
W dużym skrócie: zapisujesz się na busa z przyczepką do przewozu rowerów na 8 bicykli, dostajesz informacje, że będzie kołdra, koce, żeby rowery ładnie zabezpieczyć.Na miejscu dowiadujesz się, że jest to zwykła przyczepka, w dodatku taka, w której mieści się 6 rowerów, a do dyspozycji jest jeden koc. Wstawiasz więc swój rower, bo to tylko rower, w dodatku warty grosze, wysłuchując przy tym żale i lamenty jakiegoś prosa, że to skandal, a jego karbon nie może podróżować w takich warunkach i on nie pojedzie wcale. Ostatecznie Pros koc zabiera dla swojego roweru, wydaje komendy odnośnie ładowania, 8 rowerów wchodzi, ale trzeba odpinać koła, a jeden leży u góry.Pros całą drogę przeżywa los swojego karbonu. Siedzi na fotelu obok szofera i wydaje komendy: "wolniej, uwaga zakręt", "szybciej, bo spóźnimy się na pociąg". Po dojeździe do Przemyśla okazuje się, że rowery przetrwały podróż bez szwanku. Porysowany jest tylko jeden widelec. Karbonowy. Z roweru Prosa