Generalnie ja przez całą wyprawę jechałam przodem.
ba - nawet i w MTB to się pojawia, Julien Absalon wygrał Igrzyska Olimpijskie jadąc na rowerze MTB z kołami 28 cali.
No to niezły cwaniak z Dudiego Niestety moja Justyna nigdy nie chciała jeździć przodem, a tak i opory mniejsze i widoki przyjemniejsze
Dudi, jak Ty mogłeś w ten sposób dziewczynę wykorzystywać?!?! :shock:
Przekroczyć średnią 30km/h na dystansie większym niż 50km - to już jest dla ludzi takich jak my (niejeżdżących sportowo) nie lada osiągnięcie,
Mnie się to swego czasu udało.
PS. Maciek, (przykładowo) moja średnia wyprawowa to raptem 18.78więc nie marudź - 17 to normalna średnia z bagażem, fotami i całym tym kramem
Cytat: "skolioza"Michale pasjonaci 29" psy by na Tobie wieszali aż miło Te calowe rozmiarówki są bardzo nieprecyzyjne, dlatego dużo lepiej podawać w milimetrach. Dochodzi do takich komicznych sytuacji w nazewnictwie - gdzie obręcz typowa 622mm to 28 cali, obręcz 622mm ale pod MTB to 29 cali, natomiast zupełne kuriozum to obręcz 630mm (był taki rozmiar przez lata w polskich Wagantach, Orkanach, Jaguarach itd.) - to 27 cali.
Michale pasjonaci 29" psy by na Tobie wieszali aż miło
Cytat: "robertrobert1"Mnie się to swego czasu udało.Brawo!! Chapeaux bas! Chyba sobie jednak kupię szosówkę!