Dużo napisaliście o różnicy w prędkości między kołami 26 cali i 28 cali. Moim zdaniem nie ma ona w warunkach wyprawowych (przy średnich 17-20km/h) żadnego znaczenia. Zresztą jeździmy chyba w większości na wakacje, a nie ścigać się ?
Moi znajomi z którymi jeździłem w przeciągu ostatnich 3 lat (w sumie 4 osoby), wszyscy mają trekingi na kołach 28 cali. Kupowali rowery specjalnie na wyprawy i takie wybrali. Ja jako jedyny zacząłem jeździć dopiero po kupnie roweru, więc zostałem z góralem który przystosowuję do wypraw zmieniając opony, hamulce na v-ki i zdejmując amortyzator.
Z trzyletnich obserwacji i porównań (zamienialiśmy się rowerami żeby porównać wrażenia z jazdy) stwierdzam co następuje:
1. Nie jeździłem ani wolniej, ani szybciej od kolegów.
2. Mój rower (mniejszy) jest sztywniejszy (nie tylko w mojej opinii).
3. Miałem mniej wygodną pozycję, co doceniłem dopiero po przejechaniu się na rowerach kolegów. Na moim rowerze jechało mi się dobrze, ale jak wsiadłem na trekinga to pomyślałem sobie "O kurcze, pozycja jak w fotelu". Oczywiście jest to kwestia mostka, kierownicy i geometrii ramy i na każdym rowerze pozycja była inna, ale generalnie trekingi były wygodniejsze. Z tego też powodu w tym roku założyłem na wyprawe giętą kierownice.
4. MTB jest mniejsze, więc łatwiejsze w transporcie. W pociągu TGV mój rower z odkręconym przednim kołem na styk zmieścił się na półce na bagaż, trekingi zmieścić się nie chciały.
5. Wydaje mi się, że na odludziu, w razie awarii łatwiej będzie kupić oponę/obręcz/szprychy przeznaczone dla kół w rozmiarze 26 cali.
6. Kolega jadąc mi na kole korzystał z mojego tunelu aero, ale przy mojej 'wyścigowej' sylwetce był na tyle wyżej, że widział dziury przed nami. Ja wręcz odwrotnie ;] Nic nie widziałem do przodu więc musiałem się co chwile wychylać.
Więcej różnic nie przychodzi mi na razie do głowy. Uważam, że różnice są na tyle mało istotne, że mając górala nie opłaca się kupować trekinga specjalnie na wyprawy (lub odwrotnie). Jeżeli natomiast kupuje się rower to warto rozważyć wszystkie za i przeciw, ale ja nie jestem w stanie wskazać faworyta. Najważniejsze, żeby był wygodny i sie nie psuł