Autor Wątek: [Wydzielony] Korzystanie z internetu na wyprawach  (Przeczytany 5729 razy)

Offline Mężczyzna fjk

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.05.2011
    • http://fjk.sytes.net
W robocie 8 godzin przy kompie, po robocie 8 godzin przy kompie (tak, jestem uzależniony  :P)
Na urlopie (nie ważne, czy rowerowym czy nie) komp to ZŁO!!!
Jeszce nigdy na wyjeździe nie skorzystałem z sieci i będę tego bronił, jak niepodległości  ;D

Tez tak mam, ale z ta niepodlegloscia to bez przesady. Unikam korzystania na wyjazdach z netu, ale jesli jest sytuacja ze trzeba srawdzic pociag czy samolot to tak jest najlatwiej.  Najbardziej bawi mnie jak na urlopie ktos szuka kafejki zeby zajrzec na fejsboka albo maila. Dostepnosc netu rzeczywiscie jest bardzo powiazana z zamoznoscia spoleczenstwa. W Wietnamie gdzie ostatnio bylem WIFI jest wszedzie! WSZEDZIE. W hotelach, kafejkach, restauracjach nawet tanich barach. Pod koniec wyjazdu juz nawet nie zadawalem sobie trudu pytania o haslo tylko szukalem sieci do ktorej sam zgadne haslo :)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Najbardziej bawi mnie jak na urlopie ktos szuka kafejki zeby zajrzec na fejsboka albo maila.
Ja w Norwegii co jakiś czas zaglądałam do bibliotek, żeby dać znać rodzinie i znajomym, że żyję i poczytać, co u nich. Co w tym dziwnego (czy zabawnego), że ktoś tęskni do rodziny?

Offline Mężczyzna fjk

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.05.2011
    • http://fjk.sytes.net
Nic takiego nie napisalem. Tez tesknie do rodziny, nie widze w tym nic dziwnego.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum