Podlaski Szlak Bociani 2016

[Adrian S.]

Żona przypadkowo znalazła informacje i od razu zapragnęliśmy się tam wybrać. Od czasu ogarnięcia Suchedniowa w 2009 i Maroka w roku 2010 mamy dzieci i ... sporą przerwę w rowerowaniu. A Szlak Bociani chcemy przemierzyć dwuetapowo:

  1. Ja i koledzy w przejeździe na lekko, celem rozeznania się,
  2. Całą rodziną (plus ewentualni chętni, może nawet zrobić Kinderwyprawkę) na wybranym odcinku typu 150 km w formie obozu wędrownego.

Można zgłaszać uwagi komentarze i porady.

[Radosny_Smok]

Powiem tak: doskonały pomysł i podziękuj żonie. Bardzo malowniczy szlak

[Adrian S.]

A jak wygląda sprawa z natężeniem ruchu samochodowego?

[Radosny_Smok]

Praktycznie zerowy Większość szlaku biegnie bocznymi drogami i leśnymi duktami. Symboliczny ruch jest na odcinku biegnącym przez Biebrzański Park Narodowy  przed Twierdzą Osowiec (Carska Droga).

[Borafu]

W końcu sierpnia ub. r. chyba spotkałem wiecej rowerów niż samochodów. Rowerów było z pięć

[Radosny_Smok]

ja na tym szlaku widziałem 9 rowerów to było pięć lat temu w maju i wszystkie jechały w naszej grupie 

[Dawid_2248]

Przejechałem większość część szlaku (Łapy - Stańczyki) 2 lata temu w majówkę. Mimo, że Podlasie mam dość dobrze zjeżdżone i byłem w rejonach, przez które przebiega szlak nieraz, muszę przyznać że przejazd tym szlakiem umożliwił mi zakochanie się w znanych sobie terenach na nowo. Szlak jest poprowadzony drogami o mocno zróżnicowanej nawierzchni praktycznie zawsze zdala od ruchliwych dróg, co czyni go bezpiecznym na rodzinną wycieczkę. Zdarzają się trudniejsze fragmenty (podjazdy, piachy), szczególnie już na Suwalszczyźnie.