Kirgistan

[Marpun]

Szukam wszelkich przydatnych informacji na temat podrozowania rowerem po Kirgistanie. Jade tam w sierpniu na 3 tygodnie. Interesuja mnie ciekawe miejsca do zobaczenia, nie mam jeszcze wyznaczonej trasy, temperatura, dostepnosc zywnosci itd. cokolwiek co jest potrzebne w takiej podrozy.

[wojtek]

http://www.podrozerowerowe.info/index.php?action=tags;tagid=157

[Marpun]

Chcialem na leniucha, ale sie nie dalo Od teraz wiec bede zadawal konkretne pytania. Na poczatek kwestia map: jest cos godnego polecenia do nabycia w Polszy, moze byc online, czy moze lepiej na miejscu?

[Marpun]

Okazuje sie ze wybor map jest slaby i sa drogie. Moze ktos z forumowiczow chcialby odsprzedac? Jest cos takeigo, wiadomo duza skala
http://allegro.pl/turkmenistan-tadzykistan-kirgistan-mapa-itmb-wawa-i6010252409.html
Tu mapa gizi z przewodnikiem http://allegro.pl/kirgistan-przewodnik-mapa-nowosc-najtaniej-i5116761829.html
Kojarzy ktos ten przewodnik, bo nie wyglada zbyt powaznie (120 stron, rozmiar keiszonkowy).

[Radosny_Smok]

Mapa wydawnictwa Gizi dobra do ogólnego planowania. W terenie na miejscu kompletnie się nie sprawdzi. Jeśli zabierasz ze sobą gps-a Garmina, to mogę zaoferować pomoc w postaci pliku gpx  z mapą OSM

[martwawiewiórka]

Hej,

co do map - w terenie sprawdza się oczywiście ruskie sztabówki:) Można ściągnąć z sieci. Mysmy mieli sztabówki wgrane w GPS.
Poza tym zakupiłam na miejscu  (w Biszkeku) mapy i one były tez na bazie sztabówek wykonane, tylko że nie miały napisów cyrylicą prócz napisów cyrylicą miały tez napisy "łacinicą  ", co moze być ułatwieniem. Te mapy sa dość dokładne, mają niezłą skalę, teren neiźle można według nich przewidzieć i są nieco zaktualizowane w porównaniu do sztabówek. Sa bardzo pomocne, jesli człowiek się pcha poza główne drogi, aczkolwiek oczywiście nie są pozbawione wad. Obejmuja one cały Kirgistan, podzielony chyba na 12 części, i te częsci można zakupić pojedynczo. Sa niedrogie.

Nie pamiętam teraz adresu w Biszkeku gdzie je kupiłam, ale postaram się do wieczora odzyskać ten adres i wrzucić w temat.

Wiedzialam o ich istnieniu zanim pojechalismy, wiec nie zawracałam sobie głowy zdobywaniem  innych map w Polsce. Trasę zaplanowałam zanim pojechalismy, korzystając z ruskich i ukraińskich relacji, sztabówek online i również panoramio:) Jeżeli mnie interesowało jakies miejsce, odpalałam panoramio i baczenie przegladałam foty z obszaru, szukając np gdzieś na drogach samochodow terenowych czy ujęć drogi żeby się zorientowac, czy jest sens się pchać. 

Aha, miałam tez przewodnik. Drogi, dobry, po angielsku (Bradt), ale teraz sądzę, że trochę bez sensu wydałam pieniądze, bo tak naprawdę najwięcej skorzystałam z tych rosyjskojezycznych relacji i z pomocy dwóch forumowiczów, którzy już tam byli. Jednak przewodnik jest na poziomie, dostępny  i jeżeli już wywalać kupę kasy, to nie na ten kieszonkowy.
Ale, tak jak pisałam, uważam że naprawdę nie jest ten zakup konieczny.

[Marpun]

Dzieki za odzew. Rosyjskie sztabowki sa na necie, pisane niestety cyrylica i jak je odpalalem to jakos malo czytelne dla mnie. Co do wersji elektronicznej, da rade to jakos zgrac na Iphona czy trzeba GPS Garmina miec?
Jezeli Gizi jest do bani i kosztuje okolo 50 zl!?, to co proponujecie? Wyposazyc sie na miejscu plus ogarnac te sztabowki? Czy moze kupic ta na kilka krajow?
Poza tym, jaki spiwor polecacie, chodzi mi temp. komfortu? Mam lekkiego Cummulusa dla 4 stopni chyba...
3 tygodnie wystarczy zeby na spokojnie przejechac trase i zobaczyc all the best czy moze trzeba sie wspierac marszrutkami? Jedziemy na lekko, nie bylem tam, wiem ze sa szutry i gory:) ale wydaje mi sie, ze dystans sredni w granicach 80-90 km/dziennie.

[wojtek]

W ajfonie zainstaluj sobie jakiś odpowiednik Locusa i pobierz mapy z OSM offline, będziesz miał te same mapy, co w garminie.

Mapa z ITM jest jeszcze bardziej poglądowa, niż ta Gizi, a przy okazji trochę niedokładna.

Punkt z mapami w Biszkeku to Kijewskaja 107, wejście z boku, jakby trochę od podwórza.

Przewodnik Bradt skupia się na miejscach, gdzie funkcjonują placówki CBT (spółdzielnia turystyczna?), a wiele miejsc traktuje po macoszemu. Obleci, ale warto uzupełnić wiedzę o inne źródła.

[boney]

Hej. Cyrylica ma tę zaletę, że wystarczy nauczyć się alfabetu i możesz czytać ludziom. A nawet jak nie, to pokażesz mapę człowiekowi i już wie gdzie chcesz jechać. Jak zaś pokażesz mapę z łacińskim alfabetem, to niekoniecznie.

Da radę zgrać je sobie na androida, Iphona chyba też. Polecam kupić wersję płatną, śmiga i nawiguje offline. Świetna sprawa, kilkukrotnie ratowała nam tyłek w Pamirze i Mongolii. Poza tym masz zaznaczone źródła wody w razie czego. Zwróć tylko uwagę na to, że czasem mapy te źle są skalibrowane i pokazują rzeczywiście lokalizację nieco, o kilkadziesiąt metrów przesuniętą. Można to zdaje się kalibrować ręcznie w razie czego.

Ogólnie to zerknij tutaj
Pierwszy praktyczny tekst z Kirgistanu - http://kolemsietoczy.pl/kirgistan-praktyczne-informacje/
Drugi praktyczny tekst z Kirgistanu - http://kolemsietoczy.pl/transport-poruszanie-sie-po-kirgistanie/

Do tego masz jeszcze kilkanaście innych tekstów z Kirgizji. Masz też info o mapach i noclegach.

Co do dystansów, możesz się przeliczyć. Nie wiem jak jeździsz, ale ja też zakładałem nawet 90km dziennie, a potem okazywało się, że były dni (np. podjazd pod Songkul czy nieco bardziej na południe w górach), gdzie jadać/pchając po 8 godzin dziennie robiliśmy 30-40 kilometrów.

[martwawiewiórka]

Ja nie wiem czy Gizi jest do bani, bo nie miałam tego w rękach. Może jest w porządku. Mozna zakupić mapę ogólną gizi (bez przewodnika, na pewno jakies takie są) - moze będzie tansza od wersji z przewodnikiem -do ogólnego planowania "przed" . Albo "przed" zaplanowac sobie online np na Ride with GPS czy jakimś podobnym portalu.

Nie mam teraz czasu odpowiedziec wiecej, wieczorem postaram się dopisac co nieco.

Punkt z mapami w Biszkeku to Kijewskaja 107,

O właśnie!:)

Poza tym, jaki spiwor polecacie, chodzi mi temp. komfortu? Mam lekkiego Cummulusa dla 4 stopni chyba...

Miałam cieplejszy i ten by mi nie starczył (miałam cumulus panyam 450). Jednak to zależy od miejsc. Nam często zdarzało się nocować bardzo wysoko gdzie temperatura spadała wieczorem poniżej zera. Zalezy czy planujesz spać na przełęczach.

[Radosny_Smok]

Moim zdaniem taki śpiwór powinien dać radę Co do wsparcia marszrutek, to wszystko zależy jaką trasę obierzecie. 80-90 km/dziennie - ambitnie biorąc pod uwagę jakość dróg i przewyższenia Nam 3 tygodnie wystarczyły. Pytanie co chcecie zobaczyć i którędy jechać.

PS: miałem mapę GIZI - szkoda pieniędzy

[wojtek]

to nie na ten kieszonkowy.

O to to to!

http://www.fly4free.pl/forum/przewodniki-globtrotera-davidiacus-kirgistan,139,40502

[Marpun]

Ja cyrylice znam, rosyjski w stopniu podstawowym, dawno go nie uzywalem, wiec musze sie oswoic
No dobrze, a w kwestii takiego osobistego must see to co byscie polecili. Jade tradycyjnie na poludnie z Biszkeku w gory a potem nad jezioro, to tyle co wydedukowalem bez map

[Marpun]

to nie na ten kieszonkowy.

O to to to!

http://www.fly4free.pl/forum/przewodniki-globtrotera-davidiacus-kirgistan,139,40502

Wojtek rozwiales moje watpliwosci 

[łatośłętka]

O mapę (kupioną w RP) spytać możesz Eliza45 - podczas spotkania tamże tę mi pokazała, wydawała się być git.