Autor Wątek: Kirgistan  (Przeczytany 2884 razy)

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 11:58 »
Jade tradycyjnie na poludnie z Biszkeku w gory a potem nad jezioro,

Ale które jezioro:)

Co warto - niekoniecznie w tej kolejności


1) Droga od Narynu na północ, przez góry, przez przełęcz Tosor nad jezioro Issyk-Kul. Tereny na południe od Narynu wymagaja załatwiania pozwolen, ale dojechać do narynu czy w okolice i zawrócić przez góry nad jezioro mozna bez pozwoleń.
2) stara droga przez Kazarman do Osz
3) południowe wybrzeża Issyk-Kul
4) jezioro Songköl, np podjechac pięknym podjazdem przez wąwóz Kara Keche, ale można też od innych stron.

warto wiele innych miejsc zobaczyć, ale piszę pod kątem tego, że masz trzy tygodnie.

Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 12:32 »
Oprócz tego, co napisała Ania, polecam jeszcze:

- restaurację Jalal Abad w Biszkeku,
- jeśli już będziesz nad Issyk Kol - zwiedzić Balakczy i odjechać trochę w stronę Koczkoru, by zobaczyć czerwone góry.

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 13:12 »
Mapa wydawnictwa Gizi dobra do ogólnego planowania. W terenie na miejscu kompletnie się nie sprawdzi. Jeśli zabierasz ze sobą gps-a Garmina, to mogę zaoferować pomoc w postaci pliku gpx  z mapą OSM :)

Zalatwilem sobie Edge Garmina, tak wiec z checia skorzystam z pomocy. Nie wiem ile miejsca zajmuje ten gpx, jak nie duzo to wyslij poczta na adres mpunpur@gmail.com

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 13:19 »
Ok. Do tematu trasy wroce jeszcze. Na razie musze troche poguglac.
A co myslicie, zeby z Biszkeku wziac transport i podjechac kawalek (nie wiem dokad :)), zaoszczedzajac w ten sposob czas na ciekawsza trase?

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 14:04 »
Wrócę do domu i sprawdzę jakiej wielkości jest ten plik.
Z Biszkeku możecie wziąć jakiś transport i podjechać na przełęcz Too. Zaoszczędzicie dużo czasu i sił; poza tym unikniecie jazdy ruchliwą i małą przyjazną szosą Biszkek-Osz

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 14:44 »
A co myslicie, zeby z Biszkeku wziac transport i podjechac kawalek (nie wiem dokad ), zaoszczedzajac w ten sposob czas na ciekawsza trase?

No, cały czas zalezy gdzie chcesz najpierw uderzyć i w ogóle jakie jest ogólne założenie twojego wyjazdu.

Jasne, że możesz wziąc marszrutke i np podjechać do Balakczy nad jezioro Issyk Kul - bo nad jezioro jest o ile pamiętam ok 100km zupełnie nieciekawej, mocno ruchliwej drogi, która trzy lata temu była jeszcez w trakcie budowy (w sensie przejezdna, ale trwały prace) - przypuszczalnie jest już gotowa, nie wiem, ale nie widze sensu jazdy nią bo po co, ani widoków, ani przyjemnie.
Z Balakczy możesz już rowerem uderzać albo na Naryn, albo na Songköl. zalezy jaki plan.


Jasne że mozesz wziąc transport i przerzucic się nawet do Osz (to jest około 600km, zatem bądź świadom, że to  potrwa cały dzień) i stamtąd wrócić starą drogą przez Kazarman już na rowerze.
Z Biszkeku do Osz prowadzi tez nowa droga, asfalt jest okej, widoki są ładne i sa wysokie przełecze, tylko oczywiście jest ruch (Radosny Smok wyżej okresla też te droge jako "mało przyjazną"), a w moich założeniach np nie było jazdy czymś takim:)

Opcja wyjazdu z Biszkeku wybierana chetnie przez Rosjan zakłada wyjazd na kołach z Biszkeku i dostanie sie do Doliny Zachodniej rzeki Karakol przez przełecz Kegety. Taka opcję i my wybraliśmy. Dolina Zachodniej rzeki  Karakol jest całkowicie przejezdna*, natomiast ten wariant zawiera już elementy przygodowe typu noszenie roweru przez przełęcz Kegety i zalezy czy ktos tego chce i na to się decyduje. Jeśli oglądałeś moją galerię, to jest to dosć dobrze obfotografowane i można się zastanowic czy ma się ochotę na coś takiego. Na pewno ktoś z forum powtarzał te trase i był całkiem zadowolony, a z kolei łatoś uwiązł (jeżlei tamtedy próbował się przedostac, bo tak chyba ostatecznie zrozumiałam?) Oczywiście warunki tej opcji sa bardzo zmienne i nie mogę odpowiadac czy to będzie możliwe w tym roku ;D

*Dolina przejezdna o ile poziom wody w licznych rzeczkach bedzie przyzwoity. Liczne rzeczki tam sa dośc płytkie i większość przejeżdżalismy "z rozpędu", przez niektóre przeprowadzaliśmy na nogach, żadna jednak nie była niebezpiecznie głęboka, szeroka itp. Jednak oczywiście poziom wody w rzekach to jest coś co sie zmienia:)


« Ostatnia zmiana: 21 Mar 2016, 14:55 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 19:02 »
No niestety za duży jest ten plik z mapą nawet po skompresowaniu :/ , ale zawsze możesz ściągnąć stąd: http://garmin.openstreetmap.nl/
« Ostatnia zmiana: 21 Mar 2016, 19:21 Radosny_Smok »

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 20:48 »
Z tego jeszcze co patrzyłam można polecieć z Biszkeku do Osz - lot trwa ok. 40 min. Nie wiem jak z rowerami wychodzi to cenowo. Więcej info => klik , Pegasus też lata na tej trasie.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Kirgistan
« 21 Mar 2016, 21:49 »
Ja cyrylice znam, rosyjski w stopniu podstawowym, dawno go nie uzywalem, wiec musze sie oswoic

Stopien podstawowy wystarczy, poniewaz i tak w kółko będziesz odpowiadał na te same pytania:

- skąd jesteś
- jak się tu znalazłeś (czy na rowerze z Polski)
- czy rower jest z Polski czy tez jest kupiony w Kirgistanie
- Ile kosztował rower (zawsze podawaliśmy prawdziwą cenę bez jakichś sciem)
- czy chcesz może rower sprzedać (nie należy tu się czegos obawiać, pytanie takie zadawane było nam bardzo często, ale nikt nigdy nie chciał nam rowerów ukraść, to tylko taka ciekawośc, namiot tez raz chcieli kupić:)
- kto zapłacił za Twoją podróż (dziwne jest dla nich, że jedziesz sobie ot tak)
- ile zarabia się w Polsce
- ile zarabiasz Ty (pytanie jak dla nas oczywiście wscibskie, u nas takich pytan się nie zadaje, ale tam zupełnie naturalne)
- gdzie jest Twoja żona (i Twoje dzieci)
- ile jest tych dzieci (jeżeli mniej niż jedno lub dwa to przygotuj się na pytania dlaczego tak mało lub dlaczego wcale)
- jeśli nie masz żony przygotuj się na pytania, czy Ci jakiejś nie zorganizować


Jacek po paru dniach był w stanie nawiązać podstawową konwersację, to znaczy odpowiadac na powyższe pytania, powtarzalność robiła swoje  ;D

bywają czasem i inne pytania, np zdarzyło się nam że pytano o konie w Polsce i jaka jest najwyższa góra w Polsce (zrozumiałe, że się smiali jak usłyszeli bo u nich są znacznie wyższe:)

ale wydaje mi sie, ze dystans sredni w granicach 80-90 km/dziennie.

Jeżeli jesteś mocny albo masz długi dzień jazdy to ewentualnie pewnie możliwe (w relacjach rosyjskich się zdarzało, ale oni są naprawdę jacyś inni), jednak np nam się dystans ponad 100km zdarzył tylko chyba dwa razy przez dwa miesiące, kiedy akurat jechaliśmy po asfalcie. To zależy najbardziej od tego jaka trase wybierzesz (np spokojnie objedziesz Issyk Kul dookoła z takim i wiekszym kilometrazem bo tam jest asfalt i płasko), na niektórych odcinkach tyle zrobisz, na innych - wątpię.
« Ostatnia zmiana: 21 Mar 2016, 21:56 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Odp: Kirgistan
« 22 Mar 2016, 10:33 »
Odnośnie pytan i rosyjskiego, to widze ze podobna mentalnosc jak w Armenii czy Turcji  ;D

Co do sredniej dziennej, bo widze, ze wzbudza kontrowersje:) Na codzien trenuje triathlon wiec fizyczna robota nie jest mi obca :) ale po pierwsze nie jade sam, po drugie to nie sa zawody, ale relaks, wiec jak wyjdzie 60-70 to tez bedzie dobrze. Szacuje sobie to teraz, siedzac wygodnie w fotelu, bo jakas orientacje przy planowaniu trasy trzeba jednak miec.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Kirgistan
« 22 Mar 2016, 10:43 »
Co do sredniej dziennej, bo widze, ze wzbudza kontrowersje:)

To nie wzbudza kontrowersji, tylko uzasadnione obawy co do założonego kilometrażu. Jasne, są osobniki  bardzo mocarne i Ty mozesz do takich należeć i spokojnie być może tyle byś natrzaskał - tak jak napisałam, Rosjanie też robili jakieś trudne trasy w wariackim tempie - dla porównania, miałam skopiowaną część trasy jakiegoś starszego Rosjanina. Fragment który on trzasnął w jeden dzień, my robilismy w trzy:)
Planuj 60km dziennie a i to ostrożnie  (zwłaszcza jak jestes w ekipie) - najwyzej Ci zostanie na leżakowanie na bajecznie pieknym południowym wybrzeżu Issyk-Kul albo machniecie gdzies dodatkowo jakąś pętelkę.

Proponuje przy planowaniu trasy zrezygnować, przynajmniej na początku z północnego wybrzeża Issyk-Kul - jest o wiele mnie ciekawej niż południowe. Zreszta południowe tez najpiekniejsze jest w swojej zachodniej części. Moim zdaniem nie opłaca sie robić żadnego objazdu wkoło  jeziora, jeżlei ma się trzy tygodnie. Na północnym jest sporo ośrodków turystycznych, mają one swój urok, ale niekoniecznie wszyscy takiego uroku szukają. Na północnym wybrzezu można ewentualnie wbić sie w góry na jedną przejezdną rowerem pętelkę (bez noszenia:) ale to ewentualnie później opisze Ci gdzie, jeżeli bedziesz chciał.

Co do pytań, tak, racja, w Gruzji tez były podobne, przy czym w Gruzji na pewno pojawiały się za kazdym niemal razem pytania o to, kto jest sponsorem wycieczki, a nikt za to nie chciał kupić roweru.

W Kirgistanie zostałam róznież drobiazgowo wypytana o noc poślubną (wszystkim ściemniałam, ze Jacek to mój mąż, od razu było prościej) ale myslę że był to jednostkowy wypadek :D
« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2016, 10:52 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Marpun

  • Wiadomości: 93
  • Miasto: Ostróda
  • Na forum od: 26.04.2011
Odp: Kirgistan
« 22 Mar 2016, 10:57 »
Planuj 60km dziennie (zwłaszcza jak jestes w ekipie) - najwyzej Ci zostanie na leżakowanie na bajecznie pieknym południowym wybrzeżu Issyk-Kul albo machniecie gdzies dodatkowo jakąś pętelkę.

O to to! Takie info super. Zreszta, wiewiorka jako zrodlo informacji jestes bezcenna!!!
Do geografii jeszcze bede wracal.
Tymczasem mam taki dylemat: zalozyc klasyczne opony MTB czy skorzystac ze sprawdzonych z wkladka antyprzebiciowa Schwalbe marathon xr (szeroksoc 2,0 chyba, ale wiadomo bieznik lagodny)?

« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2016, 11:11 Marpun »

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Kirgistan
« 22 Mar 2016, 11:04 »
My mielismy szerokie opony, agresywny bieznik z przodu (nie pamiętam teraz jakie opony, ale Jacu mi przypomni) a mondiale z tyłu. Był to w sumie dobry zestaw. Agresory przednie złapały trochę flaków, ale myslę że się przydawały we wdrapywaniu się na terenowych podjazdach, z kolei mondiale (zwijane) były po prostu nieprzebijalne.

Niepokoi mnie jeszcez ten Twój moim zdaniem lekki spiwór. Jasne że zalezy to od wysokosci, my planowalismy być dużo na wysokościach więc się zabezpieczyliśmy i naprawdę lżejszy śpiwór to by było słabo. Bez problemu na przełęczy nawet w sierpniu potrafi sobie spaść snieg (ekipa Rosjan obudziła się w sniegu na przełęczy, byli zreszta zachwyceni jak o tym opowiadali). Jeżeli pojedziecie w strone Narynu, a potem zrobicie petlę, by droga przez góry przejechac przez przełęcz Tosor (a polecam taką opcję przewidzieć, bo to chyba jedna z najpiękniejszych tras a dodatkowo teoretycznie przejeżdżalna, nie noszona:)), to naprawde radzę pomyślec o zabezpieczeniu się na temperatury równiez kapkę poniżej zera. Albo prfrzynajmniej mieć swiadomość, że taka temperatura tez może sie przydarzyć:D
« Ostatnia zmiana: 22 Mar 2016, 11:13 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Odp: Kirgistan
« 22 Mar 2016, 12:23 »
Jeśli nie będziecie spać na przełęczach, to taki śpiwór spokojnie Ci wystarczy.
Co do opon ja jechałem na Schwalbe Landcruiser 700x40 C i nie złapałem ani jednej gumy.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Kirgistan
« 22 Mar 2016, 12:34 »
Jeśli nie będziecie spać na przełęczach, to taki śpiwór spokojnie Ci wystarczy.

Tak jest, zgadzam się! Ja już na etapie planowania przewidywałam co będzie, ale trzeba zobaczyć trase, by zawyrokować:) Poza tym my bylismy w lipcu i w sierpniu. W lipcu napotykaliśmy częsciej na zaspy na przełęczach.

A co do opon - na Mondialu z tyłu i ja nie złapałam ani jednej gumy, a z przodu na agresorze jakos 14? Trzeba uważać na to niestey własnie na tym pięknym południowym wybrzeżu Issyk-Kul (po zjeździe z asfaltu), większość laczków złapałam właśnie tam. Coś za coś.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum