śledzę to forum już od jakiegoś......dłuższego czasu (kilka miesięcy) więc wypadałoby się wreszcie :oops: zarejestrować.......tak więc jestem
generalnie jestem fanem XC (las, błoto, kałuże, błoto, błoto......błoto) ale od jakiegoś czasu złapałem zajawkę na dalsze podróże (chcę w niedalekiej przyszłości objechać Finlandię albo Szwecję.......a najchętniej całą Skandynawię). Na razie 'schodząc na ziemię' cały czas szukam formy bo kilka lat bez roweru zaowocowało totalnym brakiem kondycji i pokaźną ilością masy niemięśniowej
która sobie urosła tu i tam...ale walczę.
Z osiągnięć - najdłuższa trasa jaką zrobiłem za jednym razem to 98 km, wiem, że dla większości z Was to pikuś ALE ja jestem dumny, że ot tak, bez przygotowania, wsiadłem i wypedałowałem prawie setkę....kolejne rekordy niebawem