Autor Wątek: Nowe koło i pękające szprychy  (Przeczytany 4525 razy)

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 13:41 »
Hej hej

Taka ciekawostka/problem: rok 2005, kupiłem nowego Garego Fishera model Tiburon; po przejechaniu ok 300 km strzeliła pierwsza szprycha w tylnym kole od strony kasety. Wymiana w ramach gwarancji. Po przejechaniu kolejnych 400 km strzeliła następna i kolejna wymiana w ramach gwarancji. Przy trzeciej pękniętej (kolejne 200 km) zażądałem zaplecenia koła od nowa.

Rok: 2015, nowy Scott Sportster 10, po przejechaniu 400 km pada pierwsza szprycha od strony tarczy (wymiana w ramach gwarancji), a po kolejnych 300 pada druga. Wczoraj odebrałem na nowo zaplecione koło.

Pytanie: zbieg okoliczności, pech, błędy przy fabrycznym zaplataniu kół ?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 14:10 »
Pewnie z jakiegoś powodu szprychy były niedociągnięte i reszta oberwała. Też kiedyś trochę źle zaplotłem koło (nie przesmarowałem nypli), w dodatku na mających 20 lat szprychach, po przejechaniu 2 tys. km zaczęło się konkretnie sypać. Połowę musiałem wymienić ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 14:13 »
Pytanie: zbieg okoliczności, pech, błędy przy fabrycznym zaplataniu kół ?

Ja bym jeszcze wziął pod uwagę ilość spożywanego pokarmu  ;D

Wilku brałem to pod uwagę, ale dziesięć lat temu ważyłem 80 kg  :(, a teraz 95  ;D

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 14:57 »
Wilku proszę Cię, zgodnie z instrukcją jaką mam rower spokojnie powinien wytrzymać 110 kg rowerzysty, a cały zestaw nie powinien przekraczać 140 kg: rower + rowerzysta+ bagaż. Zakładam, że jest projektowany konstrukcyjnie z zapasem bezpieczeństwa. Nadmieniam, że w obu przypadkach jechałem bez sakw.
A co mogło być jak ważyłem 80 kg ?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 15:06 »
Nie masz jakiś szatańsko skonstruowanych nierówności koło domu?  Albo nie zjeżdżasz codziennie z II piętra?  ;D
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 15:13 »
Moim zdaniem albo slabej jakosci szprychy, albo niedociagniete (ale to latwo sprawdzic w palcach, reszta powinna byc podobnie), albo tragicznie przeciagniete.

Ja waze 83, ale wazylem 95 i nie udalo mi sie urwac jeszcze w zyciu ani jednej, a rozbijam sie czasem ostro po kraweznikach i parkach ;)

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2544
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 15:27 »
Z ciekawości zapytam, w którym miejscu pękają?

Offline Mężczyzna Adrian S.

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 15.03.2016
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 15:28 »
Radosny Smoku najwyraźniej minąłeś się z powołaniem i powinieneś był zostać testerem kół:) Firmy by się ustawiały do Ciebie w kolejce, abyś tylko pomógł im przetestować skuteczność technologii maszynowego zaplatania kół, to samo sklepy (weryfikacja sprawności serwisantów).

A tak na serio - nie chodzi chyba o niewłaściwe traktowanie roweru, bo uderzenia tylnym kołem w niewiem krawężnik czy coś pozostawiłyby ślady na obręczy i oponie i zamiast wymienić w ramach gwarancji sklep kazałby Ci zapłacić. Więc albo zbieg okoliczności, albo jakoś dziwnie jeździsz. P.S. Dobrze że nie Geant, kilka lat temu wmówiliby Ci, że używasz roweru w niewłaściwy sposób.
Adrian Socho.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 15:29 »
"fabrycznie" zaplecione koła czasami tak mają, są mocno naprężone szprychy, popuści jedna i moga być takie efekty.
W nowych kołach szprychy muszą się ułożyć, lepiej zrobić kilkadziesiąt kilometrów i sprawdzić naciąg szprych.

Koła do roweru z obciążeniem 110kg (140kg) to raczej specjalnego traktowania, zaplatania wymagają.
Myślę, że to obciążenie ktoś sobie to tylko tak napisał, mając raczej ramę na uwadze.

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 19:20 »
Zakładam, że jest projektowany konstrukcyjnie z zapasem bezpieczeństwa.
Nie mogę wyjść z podziwu że pomimo tych pękających szprych dalej zachowujesz tę wiarę  :lol:
A co mogło być jak ważyłem 80 kg ?

Ale to było przecież na zupełnie innym rowerze, więc co to za porównanie? Koło kołu nierówne, inne komponenty, może być inny typ koła (tarcze itd). Tak więc nie doszukiwałbym się tu za dalekiej analogii. Czasem bywa, że po wymianie szprychy koło jest nieco osłabione, bo nową szprychę źle dociągnięto, ale to czysta gdybologia, równie dobrze mogło być parę innych powodów.

Cholera, może i masz rację Wilku, człowiek całe życie żyje nadziejami ;)

Nie masz jakiś szatańsko skonstruowanych nierówności koło domu?  Albo nie zjeżdżasz codziennie z II piętra?  ;D

Mieszkam na parterze :)

Z ciekawości zapytam, w którym miejscu pękają?

Tradycyjnie przy główce
Radosny Smoku najwyraźniej minąłeś się z powołaniem i powinieneś był zostać testerem kół:) Firmy by się ustawiały do Ciebie w kolejce, abyś tylko pomógł im przetestować skuteczność technologii maszynowego zaplatania kół, to samo sklepy (weryfikacja sprawności serwisantów).

A tak na serio - nie chodzi chyba o niewłaściwe traktowanie roweru, bo uderzenia tylnym kołem w niewiem krawężnik czy coś pozostawiłyby ślady na obręczy i oponie i zamiast wymienić w ramach gwarancji sklep kazałby Ci zapłacić. Więc albo zbieg okoliczności, albo jakoś dziwnie jeździsz. P.S. Dobrze że nie Geant, kilka lat temu wmówiliby Ci, że używasz roweru w niewłaściwy sposób.

Uwierz mi, mam inne ciekawsze zajęcia do roboty. No chyba, że dobrze by płacili. Kurcze ale zawód: tester szprych  ;D

Tak czy inaczej, dzięki za wszelkie podpowiedzi. Koło jest na nowo zaplecione, więc mam nadzieję, że problem nie powróci.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2544
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 19:26 »
Mi pękły dwie przy gwincie w odstępie paruset km. Obawiam się ze to chyba wina jakości ścieżek w Kraku.

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Nowe koło i pękające szprychy
« 1 Kwi 2016, 19:54 »
Wilku proszę Cię, zgodnie z instrukcją jaką mam rower spokojnie powinien wytrzymać 110 kg rowerzysty,

Decathlon twardo podaje że ich autorskie b'twin aero wytrzymują obciążenie do 130 kg... No właśnie tylko że to jest w każdym przypadku tylko zalecenie, jakoś dziwnie u nich na ramę jest dożywotnia gwarancja a na koła już nie ;).


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum