Obecnie kartę rowerową muszą mieć dzieci i młodzież do lat 18 – o ile poruszają się po drogach publicznych
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
A widziałeś kiedyś straż miejską lub policję zatrzymującą za brak wymaganego oświetlenia przy rowerze?
ja widziałam, nawet wlepiali za to mandat akurat.Tzn. zatrzymali kolesia wieczorem i za brak światła tylnego dali mandat.
http://www.tvp.info/24777059/bez-uprawnien-nie-pojedziesz-rowerzystow-czekaja-zmianyAbstrahując od tego, czy to wprowadzą, czy też nie: czy uważacie, że to dobry pomysł?
Ale to pewnie ci sami, którzy trzymali ostatnio Podjazdy.
Do Michała doczepili się zupełnie bezsensownie, natomiast w tym przypadku jednak doczepili się zasadnie.
Cytat: Hipek w 6 Kwi 2016, 09:59http://www.tvp.info/24777059/bez-uprawnien-nie-pojedziesz-rowerzystow-czekaja-zmianyAbstrahując od tego, czy to wprowadzą, czy też nie: czy uważacie, że to dobry pomysł?Moim zdaniem pomysł kompletnie bez sensu. Za to wprowadziłbym obowiązkowe zajęcia dla dzieci w szkole, obejmujące naukę bezpiecznego poruszania się po drodze pieszo i na rowerze.
Jestem za. Jeżeli kierowcy muszą posiadać prawo jazdy (które przynajmniej teoretycznie świadczy o znajomości przepisów drogowych) aby móc poruszać się po drogach publicznych - dlaczego nie wymagać tego od pozostałych uczestników ruchu? W jakimś stopniu zwiększy to znajomość przepisów i tym samym bezpieczeństwo na drogach. Z tym że ograniczyłbym ten wymóg do terenu zabudowanego. Na drogach typu piątej kolejności odśnieżania - nie ma to sensu. Za to w miejscowościach gdzie ruch jest duży - jak najbardziej.