Autor Wątek: Rower szosowy na długie jazdy, również po górach.  (Przeczytany 8894 razy)

Offline Mężczyzna czerkaw

  • We are infinite
  • Wiadomości: 1138
  • Miasto: Marianowo
  • Na forum od: 25.02.2013
    • Awesome Nomad

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Póki co zainwestowałem chyba z tysiąc uczuć w Czarnulę więc bajerowanie Madzi jest ekonomicznie nieuzasadnione :)
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Ekonomia może pocierpi, ale możesz dzięki temu dosiadać raz jedną, raz drugą.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Ekonomia może pocierpi, ale możesz dzięki temu dosiadać raz jedną, raz drugą.
A na koniec okaże się, że takie posiadanie jest ekonomicznie niewykonalne a kondycyjnie zajeżdżające :P
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Dlatego bigamia jest prawnie zakazana.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna lunatyk

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.03.2012
Też się podczepię pod temat, wprawdzie nie potrzebuję roweru na już, ale zastanawiam się nad zmianą. Aktualnie jeżdżę na szosie, ale nie lubię jak ogranicza mnie "teren". Zmieniłem niedawno koła na "pancerne" jednak opony przełajowej chyba w szczęki nie upchnę.

I tak na razie całkiem luźno zastanawiam się nad rowerem/ramą, która będzie na tyle uniwersalna, żeby użyć ją na długich dystansach, jakimś bikepackingu, czy dłuższych wyjazdach.

Wydaje mi się, że rama przełajowa będzie najrozsądniejszym wyborem, ale mogę się mylić:) Może bardziej coś w stronę gravel?

Inna sprawa, przerabiał ktoś może bikefitting?
Better days are coming
They are called Saturday and Sunday

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi
Wszystko zależy jak bardzo chcesz zjechać z szosy

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Możesz sobie po prostu dobrać ramę od trekkinga czy czegokolwiek innego, co podpasuje geometrią. Opony 2 cale? No problem.
Pamiętaj tylko, że baranek to jest słaba kierownica w teren. Chyba, że do pchania, do tego jest bardzo wygodny chwyt ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna lunatyk

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.03.2012
Do aż takich zjazdów w teren to mam górala :) Bardziej mi chodzi o zjazdy w teren typu "o kruca! gps pokazuje tu asfalt, a jest szutrówka", bite ścieżki itp.  coś takiego to już pewnie maks ""

Generalnie ścieżki na przy których koledzy wolą nadrabiać km szukając asfaltu a ja jadę przez pola - jednak czasem łapiąc kapcie na moich slikach 23 :D Chociaż przyznam, że wytrzymują na prawdę dużo - koło tylko nie wytrzymało ;)

Raczej byłoby to 80-90% asfaltu, stąd myślę bardziej o przełaju a nie jakimś stalowcu:) Plus ma się nadawać na te wszystkie maratony podróżnika :)




Better days are coming
They are called Saturday and Sunday

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Możesz sobie zerknąć na mój wątek z frankensteinem http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=7891
Przeszedł lekką ewolucję, ma teraz m. in. tarczówki BB7 i widelec o nieco bardziej normalnej geometrii. Rama pochodzi z e-bike'a. Ma wszystkie mocowania, które sobie wymarzysz, wysoką główkę ramy i parę innych bajerów.
Wady tego typu rozwiązania
- jest to oczywiście cięższe od typowej szosówki. Rama to 2 kg + widelec obecnie 0,8kg. Waga całości z pedałami DH zamyka się w 13kg.
- ma nisko położony suport, jak w szosówce, więc w terenie walnięcie pedałami o wystający kamień nie jest niczym niezwykłym.
- jest nadsterowny. Jak szosówka. Wypadkowy kąt widelca to ok 75 stopni. Ja to lubię, lepiej się podjeżdża ;)
Teren jak ten z filmiku łyka na śniadanie, obkuty w slicki marathon supreme. Słaba jest jazda po wszelakim luźnym podłożu (piachu, kamieniach).

Jest na rynku parę ram, które nadają się do tej operacji. Popatrz na allegro, może znajdziesz coś, co o dziwo podpasuje, nie ograniczaj się do hasła "przełaj". Ja swoją kupiłem za 200zł i to była jedna z najtańszych rzeczy w tym rowerze.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Kup Cube Attention 29 2015 lub 2016 17" i przerabianiaj.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Generalnie ścieżki na przy których koledzy wolą nadrabiać km szukając asfaltu a ja jadę przez pola - jednak czasem łapiąc kapcie na moich slikach 23 :D Chociaż przyznam, że wytrzymują na prawdę dużo - koło tylko nie wytrzymało ;)
Oj tam nadrabiać - skoro logika mówi, że lepiej 2 km z prędkością 28 niż 1 km z prędkością 20 i łataniem dętki, to chyba lepiej asfaltem.
A może taki wynalazek:
http://allegro.pl/szosa-nishiki-pro-sld-race-hydraulika-tiagra-i6090855519.html

Offline Mężczyzna outsider

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.07.2015
Lunatyk, masz obecnie podobny profil jężdżenia jak ja, uważam że przełajka rządzi, nie kupiłbym już innego roweru. (oczywiście mam górala jak jadę w góry). Jedna rzecz która w mojej Meri mnie denerwuje to linki ciągnięte pod ramą, po jeździe w błocie potrafią się mocno zasyfić, nie wiem czy w przełajach są takie ramy ale wolałbym prowadzenie linek wewnątrz. A gravele i inne to już naprawdę raczej wymysły marketingowe.

Offline Mężczyzna czerkaw

  • We are infinite
  • Wiadomości: 1138
  • Miasto: Marianowo
  • Na forum od: 25.02.2013
    • Awesome Nomad
Hmmm... Ja się zastanawiam co wybrać, przełaj/szosa, bo w teren i tak nie wyjeżdżam jakoś często na cienkich oponach. Mając drugi rower to cross by mi służył jako rower drogowo-terenowy :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum