Autor Wątek: Rower szosowy na długie jazdy, również po górach.  (Przeczytany 8899 razy)

Offline Mężczyzna Adrian S.

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 15.03.2016
Wydaje mi się, że rama przełajowa będzie najrozsądniejszym wyborem, ale mogę się mylić:) Może bardziej coś w stronę gravel?

Ale przecież granica między gravelem a przełajem jest dość płynna, a niektóre firmy oferują rowery pod jednym i drugim szyldem na tej samej ramie (tutaj na forum ktoś pisał, że Fuji tak robi). Tym bardziej, gdy wyznacznikiem przedziału już nie będą hamulce (jedne i drugie łatwo dostępne z tarczówkami). No i to, że nawet typowa szosa w wydaniu bardziej długodystansowym (endurance) czy rekreacyjnym może mieć tak zrelaksowane kąty, że się śmiało załapie w wytyczne gravela. Co mam na myśli - pasujący do takiego zastosowania rower można będzie bez problemu uzyskać wychodząc z uniwersalnej ramy takiej jaką jest na przykład PlanetX London Road lub wiele innych.
Adrian Socho.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
/.../
Raczej byłoby to 80-90% asfaltu, /.../

Jeśli jeździsz energicznie (nie - turystycznie): 85% asfaltu -> 85% szosy = 85/1oo (0,85) rower szosowy,

zaokrąglając do góry = i tak szosówka z ciut szerszymi oponami.

Ew. nad(mierna)waga, mniejszym ciśnieniem/szerszymi oponami nadmierny komfort amortyzacji skutecznie psują zabawę.

W kontekście filmiku:
Najpierw kupiłem niby-szosę/allrounder (proszę się nie śmiać - publikowana w tour na rozkładówce) wagi 1o kg w oponach 2" (wchodzą większe), na szerokich felgach, z masywnym widłem. Dopiero potem 'gorszy' rower (endu-szosę), ok. 2 i coś kg lżejszy; najwięcej, w każdy suchy dzień, wszędzie (z wyłączeniem lasu) jeżdżę właśnie tym ostatnim - zupełnie inna dynamika. Kilkukilometrowe odcinki szutru, bruku, in. teraz pokonuję markietem (25mm). 

(I te bicze drgań przenoszone z nawierzchni, bombardujące rdzeń kręgowy, osadzające się na dłoniach, ramionach, w oczach - erotyczne udręki wprost! Dobre kolarki winno się sprzedawać/kupować tylko w sexshopach!)


Ogólnie chyba 1-ym rowerem sprawy szosy dobrze nie załatwisz.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Hmmm... Ja się zastanawiam co wybrać, przełaj/szosa, bo w teren i tak nie wyjeżdżam jakoś często na cienkich oponach. Mając drugi rower to cross by mi służył jako rower drogowo-terenowy :)


Musisz wybierać? Pomyśl tak: Masz oba, i przełaja, i szosę. Którego z nich jest częściej wybierasz do jazdy? Na którym masz więcej "fanu" z jazdy?
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Ja w takim terenie jak na filmie który wrzucił lunatyk wolałbym jechać na mtb niż przełajem, nie daje on tu żadnej przewagi, a dodatkowo w tej konie to chyba nie są założone klasyczne opony przełajowe 33 lub 35 tylko jakieś szersze balony, więc ten rower nie będzie jakoś szczególnie lepszy od mtb jak już wyjedziemy z tego lasu na szosę.

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Dokladnie, ja bym sie troche jednak bal jechac na przelaju w takim terenie. Troche technicznie jest...

Cytuj
nie są założone klasyczne opony przełajowe 33 lub 35 tylko jakieś szersze balony, więc ten rower nie będzie jakoś szczególnie lepszy od mtb jak już wyjedziemy z tego lasu na szosę.

Nie przesadzajmy, na 38mm wykrecam srednie po 28-30kph... nie liczy sie rozmiar, ale opory toczenia...

Offline Mężczyzna lunatyk

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.03.2012
Zdecydowanie na taką jazdę wolałbym wziąć górala. Mi chodzi o coś pomiędzy, ale może faktycznie spróbuję upchnąć tylko ciut większą oponę, jakąś mocniejszą.

Na razie się tak luźno zastanawiam, bo może mnie jednak czekać zmiana - moja rama wydaje mi się minimalnie za duża. Choć z drugiej strony nie cierpiałem jakoś na i po MP więc może nie jest tak źle dobrana.

Taka uniwersalna rama jak np. ten Planet X wygląda ciekawe. Nie jest pewnie zbyt wycieniowana to i nie byłoby strachu w terenie + wszystkie otwory montażowe. Wezmę ją pod uwagę :) Ewentualnie jak macie jakieś podobne/sprawdzone opcje to możecie wrzucić:)

Better days are coming
They are called Saturday and Sunday

blondas

  • Gość
Hmmm... Ja się zastanawiam co wybrać, przełaj/szosa, bo w teren i tak nie wyjeżdżam jakoś często na cienkich oponach. Mając drugi rower to cross by mi służył jako rower drogowo-terenowy :)
Rasowy przełaj to rama kapkę krótsza od typowo szosowej, ale pozwala używać szerszej opony. Typowa szosówka może się okazać nie do końca wygodna, bo wymusza sportową sylwetkę.
Dlatego warto zastanowić się nad modelami z linii endurance. Bardziej spokojna geometria. Do tego szukać modeli z hamulcami tarczowymi, bo to mniej zachodu w przyszłości z obręczami. A gravel choć wygląda fajnie, to jeśli nie chcesz zapuszczać się w jakiś lekki teren nie jest wart zachodu. Jak Ci się trafi kawałek szutru to i tak przejedziesz, a jak nie puści to spacerek.
Warto zwracać uwagę na długość rury sterowej. Część producentów w gotowych rowerach ma tę rurę już dociętą, a czasem o wygodzie decydują 2 cm.
No i najlepiej się przymierzyć.

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Cytuj
Mi chodzi o coś pomiędzy, ale może faktycznie spróbuję upchnąć tylko ciut większą oponę, jakąś mocniejszą.

Tylko nie zapomnij upuscic powietrza, duzy i twardy balon nie daje duzo wiecej przyczepnosci niz maly i twardy ;)

blondas

  • Gość
Dokladnie, ja bym sie troche jednak bal jechac na przelaju w takim terenie. Troche technicznie jest...

Cytuj
nie są założone klasyczne opony przełajowe 33 lub 35 tylko jakieś szersze balony, więc ten rower nie będzie jakoś szczególnie lepszy od mtb jak już wyjedziemy z tego lasu na szosę.
Ale technicznego terenu jest na tym filmie tyle jest co na lekarstwo. I należy brać pod uwagę, że to jest film reklamowy gdzie producent chce nas przekonać do tego roweru i jego możliwości. Dlatego jest prosto, płasko, brak korzeni, jakiś większych dziur czy kamieni. W takim Kampinosie za to pełno jest takich przeszkód (może poza kamieniami) i jazda już tak wesoło nie wygląda. Oczywiście jak ktoś jest świetny technicznie to sobie poradzi, ale w teren to powinno używać się dedykowanego sprzętu.
pewnie było, ale dla przykładu wrzucam;


Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Chyba inny film ogladalem dzis rano (przyznam, lecialem po lebkach), ale zapamietalem kreta, bynajmniej nie plaska drozke w lesie, co prawda z dobra nawierzchnia ale duzym spadem z prawej ;) A w pracy nie moge YT ogladac.

W takim terenie jade duzo wolniej niz facio w filmie, szczegolnie pierwszy raz. Takim tempem to na wyscigach, jak juz sie przejedzie trase przed startem 1-2 razy.

Offline Mężczyzna czerkaw

  • We are infinite
  • Wiadomości: 1138
  • Miasto: Marianowo
  • Na forum od: 25.02.2013
    • Awesome Nomad
Hmmm... Ja się zastanawiam co wybrać, przełaj/szosa, bo w teren i tak nie wyjeżdżam jakoś często na cienkich oponach. Mając drugi rower to cross by mi służył jako rower drogowo-terenowy :)
Rasowy przełaj to rama kapkę krótsza od typowo szosowej, ale pozwala używać szerszej opony. Typowa szosówka może się okazać nie do końca wygodna, bo wymusza sportową sylwetkę.
Dlatego warto zastanowić się nad modelami z linii endurance.

No właśnie o to mi się rozchodzi, tylko nie użyłem tego słowa "endurance" :)
Nie wiem czy będzie mnie stać na tarcze, chociaż mam w obserwowanych 2 rowery z tarczami, ale to przełaje są. Z rowerów typu szosa do ultra na razie leży mi B'Twin ULTRA 700 AF, nawet się przymierzałem i jest w miarę spoko :)
Myślałem, że znajdę tu jakiegoś użytkownika tego roweru :)

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
A musisz mieć koniecznie nówkę sztukę nie śmiganą za sklepu, czy rozważasz też rowery używane?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi

Offline Mężczyzna czerkaw

  • We are infinite
  • Wiadomości: 1138
  • Miasto: Marianowo
  • Na forum od: 25.02.2013
    • Awesome Nomad
A musisz mieć koniecznie nówkę sztukę nie śmiganą za sklepu, czy rozważasz też rowery używane?

Powiem szczerze, że nigdy nie miałem roweru używanego i mam ( może i nieuzasadnione ) obawy.
Ale jak z pewnego źródła to może i bym się skusil.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum