Wiosna na Ukrainie i Słowacji

[kosola]

super wyprawka. Zazdroszcze wolnego czasu i udanej pogody

Jadąc tam tak sobie pomyślałem jakim wyzwaniem byłby tam ultramaraton wymagający całonocnej jazdy. Nocna jazda takimi drogami - to dopiero byłby hardkor, jak za dnia nie ma szans by skutecznie omijać dziury to nocą byłaby dopiero przeprawa 

a może by tak pomyśleć o maratonie wokół Bieszczad ? Trasa biegłaby przez Polskę, Ukrainę i Słowację.

[łatośłętka]

Zdjęcia całkiem fajne, relacja uboga. Ogólnie niedosyt.

 

(ja polubił)

[PABLO]

post usunięty

[Hipek]

Super wyjazd, bardzo fajnie, że pogoda dopisała.

Najpierw przeczytałem relację, więc gdy później obejrzałem zdjęcia, to te dziury i kratery "trochę" złagodniały w stosunku do pierwotnych wyobrażeń. Niemniej jednak stan dróg robi wrażenie.

[Karol]

Kilka lat temu droga Ustrzyki G. - Wołosate też tak wyglądała. 

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[sinuche]

Dobór sprzętu na ukraińskie  drogi może trochę dziwić.
Chyba że miłeś jakieś inny ukryty cel

[Żubr]

Bardzo fajny wypad, Ukrainy może i mało ale zawsze to coś. Tereny i krajobrazy same w sobie przepiękne natomiast Zakarpacie no nie jest pierwszym wyborem dla roweru szosowego. Chyba jako-tako wygląda szosa Lwów-Mukaczewo, reszta nie ruszana od czasu upadku ZSRR i tak leży w rozsypce.
Swoją drogą szosa Medyka- Lwów jeszcze niedawno też tak wyglądała, na Euro 2012 była gotowa tylko Korczowa-Lwów.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Żubr]

Można śmiało przyjąć że po drogach oznaczanych jako M można spodziewać się jakiejkolwiek jakości, z kategorią H już jest znacznie gorzej (też ciekawe w jaki sposób te drogi są finansowane, czy tak jak u nas drogi wojewódzkie z pieniędzy samorządów czy o wszystkim decyduje Kijów). Drogi Lwów-Stanisławów(Ivano-Frankivsk) Lwów-Tarnopol czy choćby ta przez przełęcz użocką - wszystkie są tragiczne i wszystkie są oznaczone H.

Wszystko niższej kategorii to już czysta loteria ale raczej jest bardzo źle. Np. droga Krakowiec- Mościska to jest coś fascynującego (dziury takie wielkości że można by się tam schować i odpierać ataki czołgów), przynajmniej było tak jeszcze w 2010 a jakoś wątpię żeby coś się tam zmieniło.

[R.a.d.e.k.]

Drogi faktycznie"ciekawe". To przypomniało mi jak gdzieś w okolicy miejscowości Radosław ( )między Łebą a Słupskiem pytałem o wskazówki dojazdu. Poradzono mi na skrzyżowaniu dróg asfaltowej z szutrową trzymać się szutrowej. Problem w tym że po dotarciu na miejsce miałem problem z rozpoznaniem która jest która.