Hej,
Dopiero mam zamiar zacząć przygodę z sakwami (jeszcze przede mną zakup roweru). Pół roku temu kupiłem 20 letnią szosówkę i połknąłem rowerowego bakcyla. I o ile jazda szosówką (nawet taką jak moja
) dostarcza niepowtarzalnych wrażeń, to irytujące było to, że często asfalt mi się "kończył", droga asfaltowa na mapie okazywała się być pokryta w rzeczywistości kocimi łbami itp. itd. Chciałem też się we wrześniu wybrać na Bornholm, albo na Hel, ale znów, po przeanalizowaniu dróg doszedłem do wniosku, że szosa zdecydowanie rowerem wyprawowym nie jest. Dlatego zacząłem się rozglądać za lepszym sprzętem, któremu bezdroża straszne nie będą. A nowy sprzęt to też sakwy, namiot i cały sprzęt około wyprawowy. A to forum okazało się być niezłą bazą wiedzy o tymże sprzęcie. Więc po paru tygodniach zaglądania z ukrycia, postanowiłem się zarejestrować.