Autor Wątek: amortyzator przedni 28cali z blokadą skoku (Przeczytany 3940 razy)

arkadoo · « 25 Lis 2006, 14:18 »

Witam

Do wymagań w temacie dochodzi jeszcze jedno. Marzy mi się żeby miał z boku śrubki do przykręcenia bgażnika (jak Rock Shox Ruby Metro - http://www.fabial.de/static/5352.htm ).
Czy ktoś z Was używa blokady skoku wrowerze trekingowym, czy przydaje się? Czy dobrze działa jak amortyzator obwieszony jest sakwami?
Czy może znacie jakiś amortyzator spelniający te wymagania?

bighunter · « 30 Lis 2006, 22:35 »

parametr 28 cali burzy wszytsko. ciezko teraz dostac dobry amor na 28 cali. ja bym RST czy suntoura nie kupowal. RS nie przewiduje nic na 28. Wodz Manitou na razie tez pusto na ich stronie w dziale trekking. zastanawialbym sie albo nad bomberem z serii TXC niestety zaden z nich nie ma blokady lub bralbym sztywniaka (zwlaszcza gdy chcesz smigac z przednimi)

enek · « 7 Gru 2006, 14:01 »

No ja bym się nie do końca zgodził - w tym roku pojawiło się kilka propozycji. Jedną z ciekawszych chyba jest Manitou Empire
http://www.dobrerowery.com/product_info.php?products_id=1417
Jest też seria TXC Marzocchi
TXC ECC
TXC 1
TXC 2
http://www.gregorio.pl/?id=2,8
Poza tym o wiele tańsze modele RST czy Suntour

arkadoo · « 7 Gru 2006, 15:19 »

Ceny tych TXC Marzocchi są jak dla mnie nierozsądne:). Ten Empire wydaje się ciekawy, tylko cena u nas jest prawie 3 razy wyższa niż np. na Amazon ( http://www.amazon.com/Answer-Manitou-Empire-Trekking-Suspension/dp/B000HG9PBM ). U nas http://www.manitou.com.pl/index.php?id=empire1x06 .
Empire ma wszystko co potrzeba, odpowiedni skok (60mm), otwory do zamontowania low ridera i blokadę skoku

No może poza gwintowaną rurą. Chyba przyjrze się mu bliżej:)

bighunter · « 7 Gru 2006, 20:34 »

jak ja pisalem posta to na stronie Manitou nie bylo jeszcze amorow z serii trekking.

Empire niezly ale imho cena o 200zl min za wysoka. ok. 700zl to rozsadna cena. Pytanie jeszcze do arkadoo ile wazysz? Bo jesli >70 to mozeby bujac.

Jesli myslisz o jezdzie z lowem to ja bym kupil albo sztywniaka a jesli juz amora to cos bezawaryjnego z budowa prosta jak cep. Amor dostaje mocny wpier### i sam sie o tym przekonalem na moim Manitou (mialem axel'a). Osobiscie wybralbym cos ze stajni Marzocchi mimo ze te amory nie maja blokady. I na koniec wrazenie empiryczne z porownania axela i coila. Bomber wymiotl Manitou jesli chodzi o kulture pracy i przyjemnosc z jazdy. Wybor nalezy do Ciebie

enek · « 8 Gru 2006, 07:37 »

Hmm czasami poza stronkami firm warto coś poszperać po nowościach bo ten Manitou jest od początku roku dostępny a i w zeszłym roku były chyba 3 amorki do trekingów tej firmy :]

arkadoo · « 9 Gru 2006, 20:38 »

Waże 75kg. Dotychczas jeździłem z Judy SL (rocznik chyba koło 2000). Jeżdzę po róznych dziwnych krajach stąd potrzeba posiadania amortyzatora. Prawdę mówiąc myślałem, że jest ich (i w Polsce) większy wybór.
Obecnie mam jakiegoś badziewnego suntoura, ktorego zasadniczym minusem jest brak mocowania na bagażnik i czysta symbolika w działaniu. Załozenie sztywnego widelca nie wchodzi w grę chociażby ze względu na geometrię ramy jak i wspomniane słabej jakości drogi.
W sumie to dobrze, że jest jakiś wybór poza rst i suntourem