Bikepackingowe sakwy Ortlieb

[Dusza]

Stało się, najwięksi dołączyli ze swoją ofertą toreb na ramę
http://www.bikepacking.com/gear/ortlieb-handlebar-pack-review/

Przyznam się, że torba na kierownicę wygląda fajnie - nic dziwnego, jak zerżnięta od najlepszych Podsiodłówka troche mniej przekonuje, ciekawe jak ze stabilnością.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[PABLO]

post usunięty

[Dusza]

Revelate będzie naprawdę wodoodporna

Z mojego doświadczenia sweetroll jest wodoodporny - w którym miejscu u Ciebie puściło?

Ale moim zdaniem "duzi" akurat w tej dziedzinie nie osiągną poziomu "małych". Duża machina reaguje z dużą bezwładnością, poza tym muszą być za bardzo uniwersalni, itp.

Racja, widać to zresztą po torbach Ortlieba w których poza lepszymi materiałami nie widać wiele innowacji. Niektóre rozwiązania jak np. montaż torebki na worek przedni wyglądają na niewygodne w obsłudze w porównaniu do zwykłych klamer.

To co... czekamy na Crosso? Albo ostatnio popularnych u nas United Cyclist

[olo]

To co... czekamy na Crosso?

Crosso od 5 lat torby na kierownicę zrobić nie może. I chyba nawet nie chodzi o to, że się nie udaje. Crosso ma swoją niszę - robi przyzwoite wodoodporne sakwy o bardzo dobrym stosunku jakości do ceny. Stały się w Polsce taką podstawową marką, dobrym wyborem na początek. Celują przede wszystkim w tych, którzy forsą nie śmierdzą i dla których wydanie 500 zł na parę sakw to absurdalny wytek. Ci z kolei nie wydadzą dużej forsy na torbę na kierownicę, a co dopiero na sakwy bikepackingowe. Nie ma więc się raczej co spodziewać, że nagle Crosso coś tu wymyśli ;-)

[MARECKI]

Big Expert kosztują prawie 500 zł. Warte są tej ceny.

[PABLO]

post usunięty

[skrzysie.k]

Jak nie Crosso, to może Sport Arsenal? Sakwy mają przyzwoite, o ile nie bardzo dobre, cenowo są w porządku, kto wie? ;-)

[PABLO]

post usunięty

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Dusza]

Nie wiem w którym, wiem że po dużym deszczu było mokro w środku.

Dziwne, materiał jest podgumowany a szwy podklejone. Revelate pisze na stronie, że wodoodporne - ja bym reklamował.

Ale co tu można za wielką innowację wymyślić?

...powiedział człowiek dziesięć lat temu ujeżdżając single z bagażnikiem i sakwami
Tak na serio myślę, że możnaby z czymś wyjść w kwestii mocowania podsiodłówek. Rozwiązania Ortlieba w postaci metalowych wstawek - przy posiadanej technologii i możliwościach - są conajmniej prymitywne.
Jakiś czas temu widziałem podsiodłówkę Arkela, która jest mocowana w poprzek - coś jak Carradice. Dzięki temu dało się nieco zwiększyć pojemność, które obecnie jest największym minusem podsiodłówek na rynku. O ile ktoś nie wylajtuje się na maksa, to ciężko zabrać się na kilkutygodniową wyprawę nie zabierając plecaka.

To już jest poważna pojemność 25l, niestety zero info odnośnie stabilności.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Dusza]

I co na Alaskę wysyłać i płacić ze stówkę za wysyłkę?

Myślałem, żę w EU zamawiałeś, do USA rzeczywiście nie ma sensu.

Jak musisz brać aż 25 litrów - to już lepiej brać normalne sakwy.

Z tym nie do końca się zgodzę. Przy torbach bikepackingowych objętość sprzętu często jest ważniejsza niż jego waga, a to wymusza stosowanie konkretnych (droższych) rozwiązań. Są np. ciepłe polary, które kosztują ułamek dobrego waciaka, a ważą niewiele więcej - tylko do podsiodłówki tego nie wpakujesz, bo wypełni połowę jej objętości.
Dodatkowo wybierając sakwy+bagażnik na samym starcie tracisz jakieś 1.5kg (Sakwy+bagażnik - torba bikepack) w stosunku do najcięższej nawet torby bikepackingowej. Takie rozwiązanie w terenie to porażka, sakwy latają na bagażniku. O ile na trasie rozumiem to rozwiązanie, bo jest po prostu wygodniejsze i daje możliwość lepszej organizacji bagażu, tak na teren to "zło konieczne". Można stabilność sakw polepszyć dodając uchwyty, ale waga za frajer zostaje.

Co do dystrybucji bagażu, w jeździe technicznej im mniej wagi na kierownicy tym się lepiej jeździ - stąd pakuję dużo więcej na tył , niż do przodu - rzeczy małę a ciężkie lądują w ramie. W trójkąt siłą rzeczy więcej się nie upcha, bo ogranicza nas rozmiar ramy i stąd interesuje mnie większa objętość podsiodłówki, bo tam można wrzucać rzeczy duże i ciężkawe w odróżnieniu do rzeczy dużych i lekkich (np śpiwór), które to lecą na przód.

Wracając do Ortlieba, na stronie straszą hasłem "Bikepacking re-defined", myślnik chyba nie bez kozery wstawili... Podsiodłówka ma jakiś niewydarzony kształt, taśmy podsiodłowe wyglądają na wszyte pod złym kątem. Worek na kierę to praktycznie sweetroll

[skrzysie.k]

Używam trójkąta S.A. Popruł się, w suwakach połamały się wózki - moim zdaniem do bikepackingu się nie nadaje. Nawet jak mieli dobry pomysł to spaprali kiepskimi materiałami i wykonaniem - pójście po taniości. Z tego co widziałem na rynku, to pośród tanich rzeczy jest Crosso i długo, długo nic. Ale to jest górna poprzeczka, nie widzę ich wyżej - choć mogę się mylić.

Sport Arsenal robi różny asortyment, o czym na pewno wiesz. Mają badziewne sakwy, ale na końcu tej grupy produktowej jest seria Expedice, w której prawie każdy element, a sakwy z pewnością, pod względem jakości i wyglądu spokojnie konkuruje z Crosso (estetycznie Crosso zostaje daleko w tyle, moim zdaniem ...), a pod względem relacji cena-jakość stanowi alternatywę dla Ortlieba, czy MSX-a.

I podobnie może stać się z torbami pod bikepacking. Na razie w tej gamie produktów, z logo Sport Arsenal dostępne są raczej słabe i mało trwałe wyroby (o których piszesz). Podobnej klasy torby/torebki/torebeczki dostarcza jeszcze pierdyliard innych producentów. A mi chodzi o poważną propozycję, na rame, kierę i pod siodło, o jakości zbliżonej do sakw z serii Expedice. Gdyby jeszcze udało im się osiągnąć podobny pułap cenowy w relacji do innych producentów, mogłoby być ciekawie.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.