Całe moje Fuji kosztowało 300 zł z przesyłką. Osprzęt LX, rower tak nowy, że były oryginalne klocki hamulcowe Shimano praktycznie bez śladów zużycia. Tutaj rama jest nieco uszkodzona, do tego spory rozmiar - aż 54 cm!! Nawet miałem dosyć podobną ramę (do odmalowania), ale nikt na forum nie chciał i poszła na złom.
Zdecydowanie szedłbym jednak w tarcze,
No ale to jednak MTB typowe - zupełnie inna geometria. Zresztą - ten na aukcji póki co 2 złote kosztuje.
A ja nie - jak już wspomniałem.
A rozmiar jest akurat - to przecież rama z odwrotnym slope'm. Obecna rama ma 59 cm długości - a ta z aukcji 56 - co jest jednak sporą różnicą.
Ja, póki, - zainwetsowałem w ten frameset stalowy. Niby 3700g ze sterami i mostkiem regulowanym, więc sama rama niewiele ponad 2 kg powinna ważyć - tania rama alu ważyłaby tyle samo. A tu mam fajną geo pod baranek, i niedrogo wyszło. No i to kultowa stal
Awola podobnie jak Marina Four Corners, osobiście uznaję za bardziej wyspecjalizowaną maszynę typu Adventure Bike. Ma łagodniejszą geometrię (kierownica sporo wyżej) niż większość graveli. Jest przystosowany do długich wypraw ze sporym bagażem, komfort stoi tu na pierwszym miejscu.